Mike83

Dostrzegłem od dołu, od dołu również można łatwo rozpiąć zabezpieczenie. Jednak całkowity demontaż rury od góry, dużo więcej od góry widać po wyjęciu akumulatora. Bez demontażu czegokolwiek, rzeczywiście nic nie widać od góry. Dobrze jest użyć latarki...

Mój jest z końca 2007, dokładnie grudzień. Czyli teoretycznie mam jedno-nabojową poduszkę? Później były już tylko jedno-nabojowe? Gdzie znajdę info na poduszce o ilości naboi? OK, już chyba ogarniam. Jedna wtyczka na poduszce to jeden nabój, dwie wtyczki to dwa naboje...

Przepraszam, że tak się wetnę. Nie chcę zakładać nowego wątku. Szukałem również odpowiedzi. Jednak tematy są bardziej zaawansowane niż moje pytanie... ? Proszę o informację czy jak mam zwykłą czteroramienną kierę bez funkcji. To mogę przełożyć na trójramienną zwykłą bez funkcji. Oczywiście kiera plus poducha. Czy trzeba zmieniać taśmę, uważać na ilość naboi? Sterownik ? Jak to wygląda w praktyce... Moja jest zmęczona i obszywanie jest bez sensu. Za to używka trójramienna...

Kolego, tylko ja na postoju, czyli biegu jałowym nie mam objawów. U mnie potrzeba, żeby turbinka zaczęła mocno dmuchać. Dolot wydaje się dużo prostszy w demontażu niż wydech, jednak ciężej namierzyć nieszczelność. No i zostaje jeszcze sam intercooler.... W tym tygodniu rozbieram dolot, zamówię w ASO uszczelki do rur. Szczególnie podejrzana jest na wyjściu powietrza z turbo. Rura jest wyraźnie zapocona na łączeniu turbo/rura. Rozbiorę również odbudowę filtra i rurę. Zobaczymy...

Cześć wszystkim, To mój pierwszy post, nie chciałem zakładać nowego wątku więc podpinam się pod ten. U mnie dziwne gwizdanie pojawiło się około rok temu. Turbina po regeneracji miała około 30 tyś, robiona w w zaufanym warsztacie. Próbowałem reklamować ale usłyszałem, że to nie turbo. To jakaś nieszczelność, uszczelka (prawdopodobnie na wydechu). Dziś mam około 40 tyś przelotu na tej turbince. W praktyce wszystko działa ok (brak błędów). W końcu, w ostatnim tygodniu dobrałem się sam do układu wydechowego, wymieniłem lekko padającą chłodniczkę spalin, wyczyściłem EGR i przepustnicę. Wyczyściłem element dolotu w którym montujemy EGR, wszystko ładnie złożyłem i pojechałem testować. Niestety ale objawy powróciły po około 10km. Powróciły, ponieważ po uruchomieniu silnika i do momentu solidnego nagrzania była cisza. Wcześniej również gwizdanie nie pojawiło się od razu. Jeśli to zwykła nieszczelność to chyba powinno gwizdać zaraz po starcie i ruszeniu? Gwizdanie nie jest równomierne, zaczyna się kiedy turbinka się wkręca. Wkręca na maxa i potem zaraz przy schodzeniu, czasem tak w przerywany nierówny sposób. Słychać to wyraźnie w środku, a na zewnątrz jak bardzo głośne turbo(gwizd, świst). Może po rozgrzaniu coś się otwiera(EGR, chłodniczka spalin), coś co nie działa w 100% i powoduje gwizdanie? Nie mam pomysłów... Sprawdziłem układ wydechowy. Układ dolotowy sprawdziłem bardzo pobieżnie, jednak czy przy dziurawym wężu, chłodnicy, nie powinno gwizdać od razu? Jak się do tego mają zaworki sterującą podciśnieniem? Myślę żeby może odłączyć EGR na ciepłym i chłodniczkę, mam kabel. Mój silnik to BLS, 370tyś, 2007/08 rok, DPF (wymieniany). Bardzo proszę o pomoc... ?