Witam, mam pytanko odnośnie silnika 2.3 V5 (2001r. AZX) 170KM. Gdy silnik jest zimny, na równej nawierzchni czuć przy przyspieszaniu najmocniej od 2-5 biegu przy obrotach 1800-2350/min szarpanie. Samochód posiada gaz, założony 7 tys. km temu. Po nagrzaniu samochodu szarpanie jest mniej wyczuwalne, ale nie znika całkowicie. Męczę się z tym problemem już prawie 5 tys. km i nie mam już pojęcia gdzie szukać przyczyny. Po założeniu gazu zostały wymienione świece i cewki, także tu problemu nie ma. Od czasu do czasu wyrzuci SPORADYCZNY błąd katalizatora, ale gazownik mówi, że to normalne przy gazie. Szarpanie występuje i przy benzynie i przy gazie, samochód nie traci mocy tylko szarpie. Drugim problemem jest takie dziwne zachowanie samochodu na biegu jałowym na postoju, pokazuje spalanie ok. 0.9-1.0L/h po czym na jakieś 15-25s podbija obroty i pokazuje 2.7L/h po czym znowu się uspokaja i tak co około 2-3 minuty. Podejrzewam, że może być to gdzieś powiązane z szarpaniem... Lewego powietrza nie dostaje, wszystko odnośnie odmy jest ok... Help Czy może być to wszystko od np. przepływomierza albo przepustnicy? Bo będę próbował zamienić z drugiego samochodu z tym samym silnikiem, ale to za jakiś czas a póki co chciałbym się teorytycznie wywiedzieć, gdzie można jeszcze szukać przyczyny. Co do sprzęgła to nie ślizga się, idzie równo, nie szarpie nic (manual), styl jazdy raczej mam spokojny więc nie robię jakichś dziwnych short-shiftingów. Pozdrawiam
