Wracając do pierwszego pytania mogę odpowiedzieć tak: mierzenie kanapy albo odległości między drzwiami nie ma sensu. Najszerzej teoretycznie mam w E klasie, ale oparcie kanapy jest wyprofilowane pod 2 osoby i po włożeniu dwóch fotelików, 3 osoba ledwo siedzi. W passacie B6 odległość między drzwiami jest o 1cm większa niż w B5 i powinno być luźniej, ale jeśli wstawie po bokach dwa foteliki 15-36kg to w środku siadam z dużym ściskiem. Natomiast w B5 który teoretycznie jest najmniej szeroki ze wspomnianych 3 aut, jest płaska kanapa, płaskie oparcia i stosunkowo cienkie drzwi, nie maja wielkich wystajacych plastikowych kieszeni i uchwytów. W tym B5 po włożeniu dwóch fotelików w środku siedzę zupełnie swobodnie (103kg) a żona ma pełny luz. Oczywiście 3cie dziecko z przodu. Jak dzieci będą nieco starsze, środkowe może jechać bez fotelika i będzie mieć tam mnóstwo miejsca (nowe pzepisy - przy dwóch fotelikach dziecko w srodku powyzej 3lat moze jechać bez). Oczywiście o isofxie mozna zapomniec, tym bardziej ze go w B5 nie ma, ale na wakacje oczywiscie jedziemy B5. Na co dzień woże 2kę w B6 w isofixach, w 5tkę też się mieścimy w podobnej konfiguracji ale na dłuższy wyjazd w 5kę B5 po prostu wymiata.
