Skocz do zawartości

badboybrown

  • Liczba zawartości

    2
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Statystyki sprzedającego

  • 0
  • 0
  • 0

Informacje osobiste

  • Imię
    Paweł
  • Płeć
    Kobieta
  • Miejscowość
    zxc

Samochód

  • Generacja
    B7
  • Silnik
    B7 1.4 TSI 122KM (CAXA) DSG
  • Rok produkcji
    2017

Ostatnie wizyty

Blok z ostatnimi odwiedzającymi dany profil jest wyłączony i nie jest wyświetlany użytkownikom.

  1. Witam serdecznie w moim 6 letnio doświadczeniu a śmigam sporo nigdy nie miałem takiego problemu jak teraz... Kupiłem nowe auto z salonu i jest problem aż mi głupio bo dziwnie to brzmi ale mam problem z ruszeniem szybkim jak i płynnym wrzuceniem dwójki a także cofanie pod "górkę" - sprzegło w aucie jest tak idealne jak i dodawanie gazu (wystarczy , że dotknę gaz delikatnie 5mm i już skacza obroty ) auto trzyma obroty 950-1000. Siedząc w moim starym aucie peugottoieeee ... lub innym od kumpla bo kilkunastu minutach nie mam problemu z ruszaniem czy czym kolwiek a tutaj jakby jakaś czarna magia Wydaję mi się, osobiście ze jest to problem jeżeli chodzi " o działanie " całego sprzętu, wszystko nowe, delikatne i bardzo czułe. Auto ma też system, że gdy wrzucę jedynkę i puszcze hamulec (tyczy się to także cofania ) to uruchamia sie jakby automatyczny hamulec gdzie auto stoi 2 sekundy idealne aby dobrze ruszyć... tylko ja dostaję jakąś blokadę "bo chyba ciągle o tym myślę" nigdy tak nie miałem nie przejmowałem się, nie bałem sie stawać pod duże górki a wręcz przeciwnie bardziej uważałem na innych, żeby nie zjechali w dół bo mogłem dłupać w nosie i bez problemowo, bez palenia sprzegła idealnie ruszałem. Ostatnio też spaliłem delikkatnie sprzęgło dosłownie chciałem cofnąc 2 metry do tyłu bo zajechałem daleko a chciałem zaparkowac no i normalnie nie mogłem cofnąć, nie wie czy zamiast spokojnie puścic sprzęgło i "delikatnie" dać mu gazu to ja kładę nogę na gaz jak na te moje starsze auto, które dopiero załapało gdy mocniej nadusiłem. Jak myślicie w czym może być problem? Osobiście wydaję mi się, że kwestia przyzwczajenia i oswojenia się z tymi wszystkimi bardzo "płynnymi" częscami, ktore działają perfekt niz już uzwane auto. A także może jakaś rada odnośnie cofania pod gorke? naprawdę sporą górke bo jak wiadome puszczajac sprzeglo auto nie ujedzie na 1 tys obrotow? + kilka osob? puszczanie sprzegla + delikatnie gaz? wydaje mi sie, ze najwiekszym problemem jest za duze dodawanie gazu z mojej strony przy cofaniu dzieki za porady i sory za tak banalny temat... no ale czytam na waszym forum tematy ale musze załozyć własny dzieki za wyrozumiałosc;)
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Korzystając ze strony akceptujesz nasz Warunki użytkowania oraz Polityka prywatności