Witam wszystkich forumowiczów.
Niedawno zakupiliśmy passata B5FL 2.0 ALT 2002r. Przy zakupie silnik chodził chyba dobrze na benzynie (na lpg miał szarpania) Po przyjechaniu na benzynie wymieniony olej z filtrem, świece i dalej było ok na benzynie, przyszła wymiana filtrów powietrz, kabiny i po złożeniu obudowy filtra na drugi dzień zauważyłem szarpania, gaśnięcia i falujące obroty 750-950 rpm. Rozkładałem ręce, pojechałem do diagnosty sprawdził SONDY -niby OK, nie wiem jakim cudem ale mówił, że cewki są sprawdzone. Mówił że to wina LPG pojechałem do gazownika co się dzieje z benzyna nie wie ale LPG nie chodzi bo listwa wtryskowa siedzi. Po własnych oględzinach zauważyłem odpięty wężyk z pod przepustnicy założyłem go i było o wiele lepiej. Do dziś problem pojawia się na zimnym silniku faluje zgaśnie i dusi się przy ruszaniu. Komputer czasami pokazuje błąd spalania stukowego cylindra 2- zamieniłem mu cewki z 2 na 4 pojeździłem troche i błąd pojawił się ten sam błąd cylindra 2. kupiłem kolejną nową świecę i to nie ustępuje. Uciążliwe jest ruszanie w korkach.
Jeśli ktoś miał podobny problem proszę o pomoc, podejrzewam jeszcze wtrysk, a najbierdziej nieszczelność w układzie podciśnienia tylko nie wiem gdzie szukać... Wszystko co możłiwe dałem na opaski i posprawdzałem.