Skocz do zawartości

LukiZS

  • Liczba zawartości

    7
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Statystyki sprzedającego

  • 0
  • 0
  • 0

Samochód

  • Generacja
    B4
  • Silnik
    B4 1.9 TDI 90KM (1Z)
  • Rok produkcji
    1995

Ostatnie wizyty

Blok z ostatnimi odwiedzającymi dany profil jest wyłączony i nie jest wyświetlany użytkownikom.

  1. Witam. Posiadam Passata B3 1.9 TD (AAZ) i mam w nim problem z dymieniem. Dymienie występuje przede wszystkim za każdym razem podczas ruszania ze świateł itp (czyli po ruszeniu z biegu jałowego) oraz przy ogólnym przyśpieszaniu na każdym biegu (czy to przyśpieszanie dynamiczne, czy powolne rozpędzanie pojazdu do 50km/h) Za dnia widzę dym tylko podczas ruszania ze świateł, a podczas jazdy gdy nieco mocniej próbuję go rozpędzić natomiast nocą gdy ktoś za mną jedzie i świeci światłami, widzę za sobą szarą chmurę podczas ruszania, jak i na każdym biegu przy rozpędzaniu (głównie po zmianie biegu na wyższy od dolnych obrotów do plus minus 2tys i trochę zanika dymienie aż do kolejnego biegu) wyjątkiem jest tu mocne rozpędzanie czyli pedał gazu wciśnięty do oporu wtedy na całym zakresie obrotów dymi. Podczas rozruchu (z którym nie mam problemu czy to ciepły czy to zimny) nie mam problemów i nie widzę żadnego dymu, i mimo że odpala dobrze to na zimnym silniku przez pierwsze 10-15 sekund rzęzi efekt jest jak by odpalić diesla przy -20°C bez grzania świec, natomiast samym silnikiem nie trzęsie itd jedynie rzęzi spod maski. Na ciepłym silniku raz na jakiś czas słychać przez chwilę stukanie jakby zaworów lecz po chwili cichnie. -Filtr paliwa i powietrza wygląda na świeży -Trzyma prawidłowy stan oleju oraz płynu chłodniczego (przynajmniej przez 1500km od których go posiadam) -Silnik jak i skrzynia jest generalnie suchy jak pieprz, lecz około tydzień temu z miejsca gdzie odma wchodzi w pokrywę zaworów wystrzeliło trochę oleju, ponieważ okolice tejże odmy są mokre w oleju, który spłynął pokrywą zaworów i nieco po głowicy. Samą odmę odłączałem i samochód nie pluje olejem, zachowuje się w porządku. Samego bagnetu także nie wyrzuca. -Samochód nie grzeje się (generalnie prawdopodobnie ma wyjęty termostat bo ciężko zagrzać go do 90° podczas jazdy, natomiast po osiągnięciu 87-88°C prawidłowo włącza się wentylator i nie dochodzi do przegrzewania). -Wydaje mi się że auto jest słabe, wiem że passat swoje waży lecz porównując go do Golfa 2 1.6 TD 1V to golf mam wrażenie objechałby tego passata dwa razy i za trzecim jeszcze filtrem go wciągnął. -Po zdjęciu węża idącego z obudowy filtra powietrza jest tam coś oleistego, natomiast nie jest to na pewno olej silnikowy gdyż jest idealnie bezbarwny - raczej gdyby turbo pluło olejem, to miałby kolor ten sam co olej w silniku tj. czarny?) Co należy sprawdzić? Zależy mi by dojść do przyczyny nie wymieniając połowy samochodu gdyz z opini kilku różnych mechaników prawdopodobne przyczyny to: do ustawienia kąt wtrysku (lecz wtedy miałbym chyba kłopot z rozruchem?) zatkany katalizator, uszkodzone turbo. Czy ktoś jest w stanie wytłumaczyć mi jak sprawdzić ustawienie rozrządu (bez ściągania pokrywy zaworów) czy wszystkie znaki się zgrywają? Bo chciałbym ruszyć pompę wtryskową i zobaczyć czy da to jakiś efekt lecz z tego co wiem, najpierw należy się bezwzględnie upewnić że rozrząd jest ustawiony dobrze na znaki (a jedyne co znalazłem na forach i w internecie to poradnik wymiany rozrządu i rozpięcia wszystkiego włącznie ze zdjęciem pokrywy zaworów w celu sprawdzenia czy znaki pokrywają się także na wałku rozrządu, a czy jest metoda aby bez rozbierania całości zobaczyć czy rozrząd jest okej? Kręciłem wałem, zrobiłem kilka obrotów lecz druga osoba twierdzi, że nie widzi żadnej strzałeczki, kółeczka, trójkącika, kreseczki na kole zamachowym, które mogłoby się pokryć ze znakiem na obudowie skrzyni). Niestety pomocnik - płci przeciwnej, nie był w stanie zakręcić dla mnie wałem abym sam obejrzał koło zamachowe, natomiast podczas gdy ja nim kręciłem ów pomocnik nie widzi żadnych znaczków czy różnic na tym kole więc proszę o porady czy w ogóle jest możliwe sprawdzenie ustawienie rozrządu bez ściągania pokrywy zaworów i jak tego szybko i skutecznie dokonać?Z góry dziękuję za wszelkie sugestie, auto jest w ogólnym stanie dość zdrowym natomiast te dymienie dość mocno wyklucza go z eksploatacji, a niestety na remont całości na raz nie mogę sobie pozwolić chcę to robić stopniowo.
  2. Witam, mam problem z Passatem B3 z 1992 roku z silnikiem 1.9 TD (AAZ), ponieważ podczas przyśpieszania widzę w lusterku dość sporą mgiełkę białego/szarego dymu (ostatnio, myślałem że to po prostu piasek rozsypany na drodze się unosi, jednak dziś sprawdziłem na czystym asfalcie i puszcza białą chmurkę podczas przyśpieszania). Podczas postoju kiedy go przegazuję, puszcza niewielkiego czarnego dymka, wszystko w normie więc problem występuje tylko podczas jazdy. Ponadto nie wiem jak ten silnik w budzie passata kombi, ale wydaje mi się że auto jest mocno zmulone (dla porównania Golf 2 1.6 TD 1V 60/70km zbiera się kilka razy lepiej - stojąc łeb w łeb bez specjalnego wysiłku objechał bym tego passata o trzy, cztery długości auta). Sam silnik jest suchuteńki, dawno, bardzo dawno nie widziałem tak suchego silnika, okolice turbiny są delikatnie mokre ale bez tragedii, żadnych mocniejszych wycieków po prostu śladowe ilości. Samochód odpala na strzał zimny/ciepły, nie przegrzewa się tj. przy 90° wentylatory startują i pod tym względem wszystko jest okej. Gdzie należy szukać przyczyny? Z tego co wiem B3 dopiero od 1993 roku miało montowane złącze obd, ten jest z 1992 więc z góry dziękuję za informację od czego zacząć poszukiwania. Czy może być ewentualnie tak, że w aucie jest katalizator zatkany? Bo powiem szczerze, całe auto jest w oryginale, każda śrubka, zaślepka jest na swoim miejscu a sam silnik jest na prawdę suchutki więc nie wiem czy na dzień dobry obwiniać turbo, czy może szukać przyczyny np. w wydechu właśnie...
  3. Właśnie chyba pozostaje podłączyć się pod VAG'a bo powiem szczerze, po wymianie termostatu już się niby nie grzeje ale też z kolei się nie dogrzewa (80-83°C) max uzyskuje według zegarów, które to z kolei też mają jakiś problem gdyż gasną same z siebie więc nie bardzo wiem czy im ufać. Z kolei wątpię, aby nowy termostat (oryginalny VW/Audi kupiłem) był na dzień dobry trafiony i otwierał za szybko/był otwarty cały czas. Dla pewności wrzuciłem sobie do kabiny "prowizoryczny" włącznik wentylatora i przy tych 80°C włączam wentylator ręcznie bo w tym czasie chłodnica jest już gorąca.
  4. Dzień dobry. Ostatnimi czasy zakupiłem do pracy Passata B4 variant z 1995 roku, pod maską 1.9 TDI (1Z 90km), niestety od czasu zakupu auto ciągle stoi, z powodu temperatur. -Podczas powrotu po zakupie do domu (130 km) auto się zagrzało ( przynajmniej według zegarów o których napiszę parę słów dalej) już po przejechaniu ok 20 km. Zjechałem na bok, ogrzewanie na maxa (bardzo słabe ogrzewanie ledwie letnie), górny wąż gorący choć nie spuchnięty, poziom płynu w normie, dolny wąż oraz chłodnica zimne, wentylator chłodnicy martwy - nie pracował (pomimo 110°C na liczniku i mrugającej kontrolki płynu chłodniczego). -Na pierwszy ogień poszedł termostat - zakupiłem oryginał, ze względu na dostęp w 1Z aby nie robić tego za chwilę. Ogrzewanie się poprawiło, dolny wąż idący od termostatu do chłodnicy nagrzewa się, chłodnica również się nagrzewa (wizualnie ładna, bez uszkodzeń) mimo tego, wentylator się nie załącza. -Wymieniony korek zbiorniczka wyrównawczego płynu gdyż był uszkodzony -Wyciągnąłem wentylator - okazało się że ktoś zastosował jedno-biegowy, pomimo iż instalacja w aucie sugeruje wyraźnie iż powinien być dwu-biegowy. Zwarłem zatem na stałę przewód czerwono-czarny oraz czerwono-biały aby niezależnie od biegu który załączy termo-włącznik wentylator wystartował. -Po zwarciu w termowłączniku czerwonego z czerwono-białym wentylator startuje, natomiast czerwonego (stały plus) z czerwono-czarnym (chyba drugi bieg?) jest cisza wentylator ani ruszy. Czy również na termo włączniku należy zmostkować przewody czerwono-biały z czerwono-czarnym? Oraz czy po zwarciu czerwonego z czerwono-białym jeśli wentylator rusza to termo włącznik jest uszkodzony? Tak to rozumiem (chłodnica w miejscu termo włącznika jest również gorąca) -Nie wiem do końca czy ufać zegarom. Da się domowym sposobem zweryfikować mniej więcej temperaturę silnika? (np. czy trzyma mniej więcej wymagane 90° czy raczej jest dużo powyżej, lub np. sporo poniżej czyli choćby wskazywane 70-80) Dlaczego o to pytam, otóż podczas powrotu do domu okazało się że zegary tracą zasilanie (znika zegarek, obrotomierz się wyłacza, temperatura ze 110 spadła na 90 i jedynie żarzyła się dioda świateł drogowych) ponownie kiedy zegary "odzyskały" zasilanie temperatura znów poleciała na 110°C, zaczęła mrugać kontrolka płynu, obrotomierz zegarek itp ożyły. Okazało się że zegary miały popalone wszystkie żarówki - ostatnio je wymieniłem więc zegary znów świecą choć dziwi mnie nieco, bo nadal losowo potrafią "pokazywać" bzdury. Czy da się jakoś temperaturę w domowych warunkach sprawdzić poza wskazaniami zegarów, nie wydając worka pieniązków? -Niestety obecnie podczas postoju choćby auto pracowało godzinę, nie ważne czy z włączonym ogrzewaniem czy bez uzyskuję temperaturę około 80° C, termostat raczej bym wykluczył ponieważ otwiera dosyć późno (tj. dolne przewody i chłodnica robią się ciepłe po dłuższym czasie), w związku z czym nie wiem czy wentylator będzie startować po zmostkowaniu dwóch biegów na wtyczce, czy nadal nie i trzeba wymienić termowłącznik, oraz co w przypadku kiedy podłączę wentylator na krótko, termostat się otwiera a auto nadal będzie się przegrzewać tzn temperatura będzie leciała powyżej 90°C? P.S. Silnik pracuje mi ładnie, nie kopci czy zimny czy ciepły, trzyma obroty, odpala praktycznie na pół obrotu rozrusznika i zimny i ciepły, czy w mrozie czy w temp dodatniej, płynu mi nie wywala, brak "masła" pod korkiem oleju i na miarce oleju, brak również dziwnych plam i masła pod korkiem zbiornika wyrównawczego. Płynu nie ubywa, oleju myślę że też w normie (choć zrobiłem nim dopiero 150km przez problemy z temperaturą to nie ubyło ani kropli według bagnetu) tak więc na tą chwilę myślę że UPG można wykluczyć, pompę wody raczej także ponieważ gdyby nie dawała ciśnienia to cały układ nie zdołał by się raczej nagrzać? Mam tu na myśli chłodnicę, wszystkie przewody włącznie z tymi do nagrzewnicy. Myślę że problem tkwi w termowłączniku i/lub błędnych wskazaniach zegarów, proszę o pomoc gdyż auto miało zacząć pracować, a póki co tydzień czasu stoi i przynosi straty.
  5. Witam, od niedawna jestem posiadaczem B4 z 1995 roku, z silnikiem 1Z. Okazało się, że podczas jazdy mrugała kontrolka grzania świec żarowych.Winny oczywiście był czujnik stop, a właściwie odłączenie obydwóch czujników przez poprzedniego właściciela (czarny i niebieski) po ich podłączeniu okazało się że światła STOP się pojawiły natomiast problem mrugającej kontrolki grzania świec pozostał. Kiedy auto stoi dłuższą chwilę odpalone, bez wciskania hamulca zaczyna mrugać kontrolka grzania świec, lecz tym razem gaśnie już po jednym naciśnięciu hamulca kiedy światła zaświecą. Czy problem jest gdzieś w kompie który zapamiętał że czujniki były odłączone, i trzeba jechać na komputer skasować błędy, czy też ta kontrolka może sugerować jeszcze jakiś inny problem, ale dziwnym przypadkiem gaśnie po jednym wciśnięciu hamulca, i zaczyna mrugać ponownie po kilkunastu minutach nie używania hamulca?
  6. Te czujniki działają odwrotnie (wciśnięty światła stop gasną, kiedy wciśniesz hamulec i czujnik nie jest wciśnięty światła stop się zapalają). U mnie w obydwóch B4 czujnik niebieski jest zaraz nad tym czarnym, co za tym idzie po wkręceniu obydwóch czujników w stelaż przy pedale hamulca obydwa powinny być lekko "wciśnięte" kiedy hamulec jest nie naciśnięty, natomiast musisz sobie tak wkręcić ten niebieski by już delikatne naciśnięcie hamulca rozłączało niebieski czujnik - co za tym idzie włączało światła stop. Mam nadzieję że w miarę zrozumiale napisałem o co chodzi...
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Korzystając ze strony akceptujesz nasz Warunki użytkowania oraz Polityka prywatności