_PiTi_

Ja po 17 miesiącach sprzedałem swojego Passata - oprócz wymiany gwarancyjnej tarcz i klocków samochód nie sprawiał absolutnie żadnych problemów. Ogólnie rzecz biorąc uważam że VW zrobił dobrą robotę z B8. Po Passacie wybrałem A5 sportback 45 tfsi quattro. Zobaczymy czy będę równie zadowolony jak z Passata.

Chodziło mi o to że jaki jest sens kupowania ropniaka jeżeli jeździ się wkoło komina? Co do zasady diesle kupuje się jako samochody robocze i przebiegi rzędu 20 tys/rok są raczej niewielkie zwłaszcza na zachodzie dlatego dopytałem czy krajowy czy import.

Przede wszystkim zwróć uwagę na przebieg. 4 letni diesel z przebiegiem 100 tys? Krajowy czy import?

Z tą fajną kierownicą to kwestia gustu, duzo fajniejsza od tej podstawowej z B8 ale krok wstecz w stosunku do rline

Wszystko się da

Ile kilometrow robisz rocznie? Spalanie tego samochodu nie przekracza 10 litrów więc należałoby zadać sobie pytanie czy jest sens pakowania gazu.

Jeżeli chodzi o poskrzypywanie uszczelek drzwi przy podjeżdzaniu na krawężniki itp to niestety ale nawet Touareg potrafiący kosztować pół miliona ma tą samą przypadłość. Nie wiem w jakim stopniu u Ciebie się to objawia ale obawiam się że to kwestia gumy z jakiej są wykonane uszczelki dla VW i nie da się tego trwale wyeliminować. W Arteonie też skrzypią

Obiło mi się o uszy że Arteon dostanie inne wnętrze przy okazji liftingu w przyszłości. Ale ile w tym prawdy to nie mam zielonego pojęcia. Patrząc na B8 FL nie ma czego żałować - kolejne cięcia kosztów: identyczne kierownice bez względu na wersję (nawet w rline), tandetny napis passat na srodku deski, podłokietniki drzwi jak w trendline/comfortline plus pewnie kilka innych rzeczy.

Nie ma co gadać automaty VW jakością nie grzeszą poza pewnymi wyjątkami. Ja sam kupowałem nówkę za cenę grubo powyżej średniej jak na passata i niestety celowo wziąłem manual choć wolałbym automat. (Dopłata 20k do 2.0 dsg wydawała mi się zbyt duza bo 1.8 w manualu to bardzo żwawy motor). Może gdybym nie kupował samochodu na własność a jedynie użytkował w leasingu wybór byłby inny. Tiptronic 8 biegowy to jest dobra skrzynia. Ale to trzeba zapukać do OOOO.

Szczerze mówiąc nie kojarzę wątków o awaryjności skrzyń manualnych w B8 niezależnie od wersji silnikowej. Ale zawsze może się trafić jakiś felerny egzemplarz. Generalnie dyskusje o tym czy ropniak czy benzyna lub manual vs dsg nie mają wiekszego sesnu. Zawsze znajdą się amatorzy danego rozwiązania.

Ciekawie się czyta te Wasze offtopy. Ale brednie o „klasie passata” to juz zalatują forum skody superBe uwazam że argument wiekszej awaryjnosci dsg w stosunku do manuala jest jak najbardziej trafiony. Być może klekoty mają wytrzymałe skrzynie ale zwroccie uwagę na to co sie dzieje z 1.4 i 1.8 tsi. Kupno takiego auta uzywanego z przebiegiem kilkudziesieciu tysiecy to prawie pewne koszty dla nabywcy. A i kupując nowy samochod ostatnią rzeczą na jaką się ma ochotę to uzeranie się z tragicznym serwisem vw i błaganie żeby łaskawie wymienili sprzęgła po 30 tysiącach. Natomiast już kompletnie nie rozumiem co jest złego w jezdzie po trasie z manualem i acc - przecież zmiana biegów nie wyłącza go. Automat to przede wszystkim komfort jazdy po miescie.

No tak ale przeciez nie zostawisz samochodu na noc na N.

Co do dsg i braku uzywania autoholdu to przeciez jak przełącza się na P to hamulec postojowy sie załącza - klocki zrobione z g...wna i taki efekt. W manualu nieuzywanie autohold zalatwia sprawe samoczynnego załączania hamulca postojowego - w dsg niestety nie da sie tego uniknac

To jest wydaje mi sie zupelnie inny przypadek. Za to przywieranie i problemy z hamowaniem z duzych predkosci na 100% odpowiada auto hold. Pamietajcie ze przy auto hold jak wylaczacie auto to z automatu zaciaga sie hamulec postojowy. Bez auto holdu (zwlaszcza w manualu) auto stoi po prostu na biegu i absolutnie nic zlego z hamulcami sie nie dzieje. Takze moze nie sam fakt uzywania auto hold podczas jazdy ale to ze hamulec postojowy sie uruchamia samoczynnie powoduje takie problemy

Co przebieg to inna historia. Ja mialem 7 tys km i tez uslyszalem ze przebieg za duzy. Na szczescie klocki pod salonem tak przywarly po ich diagnostyce ze przy probie ruszenia polowa zostala na tarczy i juz nie mieli wyjscia. Wymieniony komplet z tylu w ramach gwarancji. To jest spowodowane tandetnymi klockami/tarczami plus autoholdem. Od wymiany nie uzywam, zrobilem kolejne kilka tysiecy kilometrow i zero problemow.