oczkopl7

Witajcie. W passacie b6 3.2 vr6 tez nie ma możliwości wyłączenia całkowicie esp. Na desce pojawia się informacja TCS OFF i miga kontrolka od esp ale dalej auto jest hamowane podczas poślizgu. Da się to jakoś obejść ? Może jakieś kodowanie vcdsem. Co wyłącza całkowicie ten system po wciśnięciu guzika ? Czy tylko wyciągnięcie bezpiecznika ?

Dziękuje serdecznie za pomoc czujnik zamówiony zobaczymy co będzie po wymianie.

Błąd w grupie 55 już nie wystepuje dopiero wtedy kiedy ponownie się pojawi na desce. Natomiast w grupie 14 mamy dwa błędy : 03262 - Comfort restrictions 000 - Intermittent oraz 01769 - Sensor for Vehicle Leaving: Front Right (G289) 003- Mechanical failure - Intermittent Czyli mam rozumieć że wina leży w czujniku od zawieszenia ? Tylko po co te czujniki do DCC myslalem że tylko w adaptacyjnym będzie takie coś .

Witam. Przejrzałem kilka tematów dotyczących problemu ze AFS ale dalej nie wiem w czym jest konkretnie problem. Wyświetla mi się błąd tylko jeden 00471 Control module for Electric. Regulated Dampers J250 Nie posiadam zawieszenia adaptacyjnego tylko regulowana twardość. Błąd wyświetla się po przejechaniu kilku kilometrów i zazwyczaj na tych samych zakrętach. Po uruchomieniu auta ponownie jest wszystko wporzadku. Od czego zacząć ? Żadnych innych błędów nie mam. Kiedy błąd wystąpi to światła idą na max w dół.

Bloki w zakresie drgań sprawdzę za za ok 9 dni, bo wtedy wracam do domu. Też zastanawiam się cały czas z tym kołem dwumasowym może w najbliższym czasie zaryzykuję wymianę. Szkoda tylko byłoby robić to niepotrzebnie. Bo koszty w sumie nie małe. Na szczęście u mnie narazie zapłony nie wypadają, obroty nie skaczą itp. W grupie 093 mam 600 obr/min 14.3 % -3.0 *KW -1.0 *KW

Panowie jeśli wartości bloków są poprawne a rozrząd jest słyszalny (terkotanie na ciepłym) to mam rozumieć ze zdechł np. napinacz ? Czy jest to początek końca rozrządu i niedługo zacznie się rozjeżdżać ? Zrobiłem już na takich parametrach 13000 km i w sumie nic się nie zmieniło od dnia zakupu. Dźwięk jest ten sam. Martwi mnie natomiast wibracja auta w zakresie 1200 - 1300 obr/min.

Przepraszam wkradła się literówka zjadłem 2 Ma być 5,9 % exhaust Camshaft duty cycle -25*KW - Adj. specifield -25.5*KW - Adj. - actual 5,9 % Intake Camshaft duty cycle 25*KW - Adj. specifield 24.5*KW - Adj. - actual

Wartości dla 90 i 91: 5,9 % exhaust Camshaft duty cycle -25*KW - Adj. specifield -25.5*KW - Adj. - actual 5,9 % Intake Camshaft duty cycle 25*KW - Adj. specifield -4.5KW - Adj. - actual Wartości dla biegu jałowego. Podczas dodania gazu wartości podążają za sobą i zmieniają się. A jeśli chodzi o układ dolotowy mam rozumieć ze chodzi o lewe powietrze ? Poduszki silnika i elementy elastyczne niby sprawdzone. Jeden z mechaników twierdzi ze jest możliwe zacięcie się koła dwumasowego co o tej teori sądzicie czy jest takie coś możliwe ?

Witam Was. Problem dotyczy B6 3.2 AXZ 2010r przegieg 185 000 Na biegu jałowym (skrzynia pozycja P) wciskając lekko gaz na ok 1200 - 1300 obr/min mam bardzo duże wibracje od silnika (drga cała buda) zwiększając obroty problem powiedzmy ze znika. Dziwne jest to ze wystarczy wbić D podjechać pół metra. Wbić spowrotem P i powtórzyć test i jest często, chodź nie zawsze lepiej. Wibracje są znacznie zmniejsze. Problemu nie czuć podczas jazdy. Skan z VCDS nie pokazuje żadnych błędów. Synchronizacja rozrządu 208 i 209 ma następujące parametry - 123 count - 3.0 *KW 00100101 , 73 - count - 0.0 *KW 00100101 Auto nie ma problemów z mocą, spaleniem itp. Fakt rozrząd jest słyszalny (charakterystyczne terkotanie) jakieś pomysły co może być nie tak ? Co sądzicie ogólnie o rozrządzie ? Parametry powiedzmy ze w normie ale już słyszalny. Co mogę sprawdzić ?

Czesc, Auto naprawione. Po wymianie amortyzatorów nadal problem występował wiec popłynąłem 2000 zł. Ale nie dawałem już psychicznie rady wiec oddałem raz jeszcze auto do zupełnie innego zakładu i skubańcy znaleźli przyczynę. Miałem lekko wygiętą sprężynę (nie była osiowa) lewa strona. Czasami się dobrze ułożyła a czasami nie i dlatego raz stuki były i czasem znikały. Po wymianie sprężyn problem zniknął. Mechanicy rozbebeszyli mi całe zawieszenie i po oględzinach elementów udało im się dojść do tego. Komentarz jednego z nich był taki ze pierwszy raz widział cos takiego ponieważ sprężyny zazwyczaj pękają. Mam nadzieje ze może i Tobie przytrafiła się taka przypadłość.

Na wstępnie chciałbym się przywitać. Tak wiec Dzień Dobry wszystkim. Posiadam Passata B6 3.2 Vr6 2010r. z zawieszeniem DCC. Mój problem to niemiłosiernie stukające zawieszenie nawet na najmniejszej nierówności nawierzchni. Jadąc np. po lekkiej nierównej drodze słychać głuche pukania w rytm bujającego się auta. (armortyzującego). W zawieszeniu zostało wymienione łączniki stabilizatora i główne tuleje wahacza oraz prawe łożysko amortyzatora wraz z poduszką. Stuki nadal występują. Sytuacja jest na tyle dziwna ze zmiana trybu jazdy nie powoduje zmian częstotliwości stukania (comfort, sport, normal). Drugą ciekawostką jest to ze po pod lewarowaniu lewego przodu auta stukanie ustaje na kilka kilometrów. Wystarczy tylko podnieść i opuścić i jest nagle cisza. Na stacji diagnostycznej zawieszenie nie wykazuje żadnych widocznych luzów, amortyzatory ponad 80 % sprawności. Auto nie nurkuje itp. prowadzi się stabilnie. Jeden z mechaników obstawia właśnie amortyzatory, chciałbym być pewien, że jak wymienię amorki to będzie dobrze ale On nie daje mi takiej pewności a jak wiadomo koszt to przynajmiej 2200 zł. Prosiłbym Was o jakieś porady co można jeszcze sprawdzić. PS. Jak jest na dworze mokro to także jest lepiej mniej słychać pukanie oraz jak jeździe się szybciej ponad 90 km/h. Najbardziej odczuwalne to jest w przedziałach prędkości miastowych.