Skocz do zawartości

Damianekkochanek

  • Liczba zawartości

    8
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Statystyki sprzedającego

  • 0
  • 0
  • 0

Samochód

  • Generacja
    B7
  • Silnik
    B7 2.0 TDI 170KM (CFGB)DSG 4x4
  • Rok produkcji
    2011

Ostatnie wizyty

Blok z ostatnimi odwiedzającymi dany profil jest wyłączony i nie jest wyświetlany użytkownikom.

  1. Wtrysk wymieniony nie ma stuków i szarpnięć. Autko chodzi tak jak powinno Temat uważam za zamknięty. Dziękuję wszystkim za sugestie i pomoc.
  2. Okazało się, że nie 4 wtryski do wymiany ale tylko jeden miał problem przy dodawaniu gazu więc może problem będzie rozwiązany. Dobrze, że sprawdziłem u koleszki te wtryski w firmie bo bym kupił cztery i było by po kilkaset polskich złotych a tak przynajmniej się ostały. Jutro kupuje nowy wtrysk, mechanik wymieni i odezwę się po kilku dniach jak sprawdzę auto.
  3. Tak jak Pan @mkpol powiedział wlałem LIQUI MOLY 2666 spokój był na 1000 km. Później wlałem po 2000km kolejna butle LIQUI MOLY 2666 ale już nie pomogło. Ostatnio pojechałem w trasę ok 400km, samochód przestał na parkingu przez dwa dni. Gdy wracałem pól drogi telepało i stukało. Po powrocie zacząłem znowu jeździć po magikach. 1. Stwierdził, że to głupota jakiś tłumik zakłóceń na wale albo coś w skrzyni biegów. Polecił mi drugiego mechanika. To pojechałem od razu do drugiego. 2. Drugi Mechanik powiedział, że wtryski... Po sprawdzeniu przez jego zaprzyjaźnioną firmę tych wtrysków wyszło, że dwa są do wyrzucenia nic się nie da z nimi zrobić trzeci ledwo zipie a czwarty od czapy mógłby być. Kazał mi kupić nowe cztery nowe. Oddałem wszystkie cztery wtryski do ziomeczka by mi je sprawdził u siebie w firmie. Regenruj.pl, czy mechanik się myli czy nie. Zobaczymy co dalej. @Rumcajs123 a Pan sobie poradził już z problemem ?
  4. Kupiłem chyba w marcu STP do czyszczenia wtrysków. Nie pomogło. Kupie Liqui i zobaczymy
  5. Witam miłośników Passatów Panowie i Panie zakupiłem w styczniu 2018 roku Passata B7 2.0 TDI 170km DSG 2011 rok przebieg 111000 km ostatni serwis 110000km ( w tym momencie mam 116000km). Wszystko było pięknie do póki nie zaczął się luty i mam tak aż do dziś. Mianowicie, rano kiedy dla mojej żonki chce jechać po bułeczki, odpalam mojego Passata silniczek pięknie chodzi, aż po zazdrościć. Wyjeżdżam z bramy cyk jedyneczka, później automat cyk zarzuca dwójeczkę wszystko jest pięknie dojeżdżam do głównej ulicy, która oddalona jest ok 80 metrów. No to pyk w prawo do sklepiku (bo w lewo to do kościoła) i automat zarzuca 1 i 2 przed tym jak zarzuci trójkę już zaczyna cały samochód telepać, trząść oraz wibrować. Silnik wydaję stukanie i czuć mocne wibrację na kierownicy. Przy biegu numer 4 jest tak samo przy 5 już nie trzęsie tylko silnik stuka ale już ciszej i coraz to z przejechanymi metrami wszystko się łagodzi. Dojeżdżam do ronda oddalonego 700 metrów i już wszystko pięknie chodzi jak powinno i odpuszcza tak na cały dzień a po zgaszeniu silnika, zrobienia zakupów i odpalenia silnika już nic nie dolega wszystko pracuje tak jak powinno. Na cały dzień mam spokój. Natomiast rano za każdym razem problem się powtarza. Robiłem próby poczekałem, aż się samochód zagrzeje i dopiero ruszałem. Dalej stuka może trochę łagodniej. Wszystko w samochodzie wymieniane na czas ze wskazówkami z książki serwisowej. Byłem u trzech mechaników, każdy to sprawdził zostawał samochód na noc. Dwa razy VW był podłączony pod komputer. 1. Mechanik numer jeden wtryski lub świece posprawdzał wszystko nie no wtryski okej i świece też podłączając pod komputer też nic nie pokazało. Mówi do mnie, że to może dwu-masa, jeździć nie przejmować się. 2 Mechanik numer dwa dwu-masę sprawdziłem wszystko jest okej tak jak powinno, stukot nie wskazuję na dwu masę na coś innego. "Dziwna sprawa nawet nie mogłem zlokalizować stukotu bo przestał stukać, gdy tylko się zatrzymałem, jeździć nie przejmować się." Mówię mu Panie kochany ja na wakacje chce jechać co się stanie jak samochód mi padnie 300 km od domu ? "Pan się nie przejmuję do wakacji wszytko wyjdzie, na pewno będzie się to nasilało" No tak tylko, że ja jeżdżę tak od lutego i cały czas jest tak samo nic się nie nasila. 3. Mechanik numer trzy uważa, że to coś od rozrządu jakiś napinacz paska a dokładniej czujnik napięcia paska, który jest popsuty i dopiero jak dostanie temperatury i trochę pokręci napina pasek i nic nie stuka. (wydawało mi się, że taki jest tylko na łańcuchach). Proponuje mi zrobienie rozrządu. W załączniku dołączam diagnostykę komputerową. Proszę o pomoc. Może mieliście podobny problem. Pozdrawiam WWL7474F PASSAT.pdf
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Korzystając ze strony akceptujesz nasz Warunki użytkowania oraz Polityka prywatności