Witam, przychodzę z problemem paska 1.8t aeb.
Niedawno wymieniłem zawór n75, bo rozpadł się na części (był poklejony sylikonem, ktoś próbował go reanimować, ale niestety się mu nie udało), więc kupiłem nowy założyłem błąd skasowany, wsiadam jadę zobaczyć. Niby ok różnica jest duża, nie szarpie przy wstawaniu z wolnych obrotów, lecz nadal to nie jest to co powinno być, wstaje dopiero od 4-5k obrotów i to też zależy od jego kaprysu, N75 działa (sprawdzane vag.com), ale sztanga na postoju w ogóle nie reaguje na gaz. Dopiero przy tych 4-5 otwiera się leniwie, delikatnie, geometria się zapiekła? Wydzierać turbo, czy jest jaka szansa zrobić to od ''góry'', bez jej wyciągania?
Pozdrawiam