Również podepnę się pod temat. W samochodzie po deszczach mnóstwo wody. Chcąc przeczyścić kanały od szyberdachu wprowadziłem żyłkę od kosiarki, ale ta nie wyszła zgodnie z moimi oczekiwaniami w "cipce" pomiędzy drzwiami a słupkiem, lecz w profilu zaraz obok kostek (mam ściągniętą wykładzinę z podłogi). Macie pomysł co mogło się stać? dzieje się tak na obydwu słupkach.
Dzięki z góry ;]
@edit, ogarnąłem problem. Od środka jest miejsce żeby znaleźć wężyk, u mnie spadł wężyk z końcówki. Do wieczora postaram się wrzucić fotki z wnętrza itp
@edit2
Wrzucone zdjęcia, na pierwszym widać jak zabezpieczyć wężyk przed ponownym schowaniem się.
Zdjęcie 2 to miejsce przy nogach pasażera, gdzie znajduje się dziura, przez którą mi udało się sięgnąć wężyk. Jest tam ciasno, i jest jakaś blaszka, o którą łatwo się zaciąć.
Zdjęcie 3 to sposób w jaki zabezpieczałem odpływy, bo te gumki były mega luźne (nie dziwię się, że to wypadło), próbowałem złapać to na trytytki, ale ten sposób jest pewniejszy
Zdjęcie 4 to analogiczny otwór do tego ze zdjęcia drugiego, z tym, że dostęp tutaj jest łatwiejszy.
Gumkę najlepiej nasunąć tak, że wyciąga się wężyk (wychodzi z 2-3cm), trzymając jedną ręką wężyk nasunąć gumkę i dokręcić opaskę.
Mogą wystąpić minimalne różnice, ponieważ mój Passat to wersja USA, ale myślę, że będzie to samo.
Życzę powodzenia w naprawach. Da się to zrobić bez ściągania boczków i innych cudów. Nie wiem jak z dostępem od środka, bo ja i tak mam rozebrane całe wnętrze.