Witam, mam takowy problem iż kilka miesięcy temu miałem bliskie spotkanie z mała sarną co poskutkowało rozwalonym grillem i awarią układu PDC. Będąc u mechanika wspomniałem mu o tym fakcie szybko zlokalizował problem, nie działa prawy przedni czujnik, Jego zdaniem po prostu tak jak wszystkie słyszał/czuł tak ten jeden nie dawał oznak życia. Okeeey! Nie było to jakieś pilne wiec po jakimś czasie zakupiłem czujnik (używany) i przy kolejnym serwisie poprosiłem by go założył. Owszem założył wykasował błąd jednak nic się nie zmieniło. Po uruchomieniu biegu wstecznego słychać długi nieprzerwany sygnał. PORAŻKA! Znów zostawiłem to na jakiś czas aaale z każdym dniem moje auto jest co raz bliżej do użytkowania przez moją kobietę ? Panowie.. kurczę muszę wreszcie zamknąć ten rozdział z powodzeniem! A więc.. dziś chciałem sprawdzić takowy czujnik, posadziłem moją lube za kierownicą kazałem wbić bieg wsteczny i uruchomić czujniki parkowania. Rozległ się sygnał udałem się na tył samochodu potem do przodu jednak żaden z czujników nie dawał znaku życia. Nie raz słyszałem że nie mam uczuć ale czy to powód tego iż nie czuję tych czujników? W jaki sposób mogę sprawdzić ich sprawność? Czy jest jakiś prosty sposób czy od razu udać się po komputer?
Pacjent: Volkswagen Passat B6 2.0TDI CR CBAB Variant 2010r.