souler

wszystko co poprzeczne wejdzie. od 1.4 do r32. 200 koni? panie kolego to juz kosztuje duzo pieniazkow. w takim przypadku szukaj asz/arl z osprzetem i kupa innych rzeczy, zeby to odpalic.

ladna seria, poprawny sofcik. nic tylko jezdzic

u mnie to samo.

jak to jak? plac i ogien na 2 biegu smiganko bokami. inna sprawa, ze jak pierścień ma wżery, to i tak po jakimś czasie się zatrze, ale to wychodzi w trakcie czyszczenia.

przekaznik 109. zimne luty poprawic.

nie takie rzeczy nasi polscy fachowcy robili. żaden problem dziś wymienić cały środek. stawiam na powódź.

u ciebie to chyba nawet jest przestawiony o 1 zabek, bo dlugo kreci i klepie. popraw, bo szkoda silnika.

ciekawe czy wymieniali na blokadach czy na mazak. kat wtrysku tez pewnie sie rozjechal. eh mechanicy z koziej wólki...

a ile dales za sztuke tego popychacza?

jesli taki sam silnik miales, to powinien smigac na tym kompie.

a pracy w b3 jest do ch... i troche. wszystko jest na forum

a konkretnie co ten mechanik miał na myśli, bo ja nie ogarniam. co chcesz osiągnąć dzięki większemu turbo? blow off w tdi bardzo rzadko spotykane, bo niczemu nie służy.

coś nie halo musi być. pooglądaj inne paski z tego rocznika czy maja tak samo. co jak co ale blachy vw ma dobre. oczywiście należy wziąć pod uwagę, ze auta maja rożną historie i niewiadomo po jakich drogach jeździły wcześniej.

czytanie ze zrozumieniem!!! pozatyka kanaliki? chyba w ursusie, bo silnik z regularnie zmienianym olejem, nawet mineralnym, jest czysty w srodku i nie ma czym sie zapchac. szkoda sie powtarzac po raz 1000. leje 5w40 do mojego i piernicze 15w/10w.

ty nie rozumiesz co znaczy gwarancja przy takich modyfikacjach, a ta ktora dostales jest tyle warta co zeszloroczni snieg. gwarancje mozesz dostac na soft i kompa, jesli jego zgon bedzie spowodowany dzialaniem tunera. nie daje sie gwarancji na podzespoly mechaniczne, bo nie tuner je uzytkuje, a wlasciciel samochodu, ktory jak wiadomo moze miec siano zamiast mozgu. poza tym dobry tuner nigdy nie zrobi niesprawnego auta. jak padnie ci suszarka to ciekawe czy twoj tuner kupi ci nowa w ramach gwarancji...

piekny fuckup. jeszcze takiego nie widzialem. rozerwalo srodek sprawdzic korekty i jezdzic. jesli ktoras korekta zwiekszyla sie wyraznie to korba mogla po tylku postac.

a wg. mnie nie warto. ciezki silnik, wielka pojemnosc, zdecydowanie zbyt mala moc i spalanie nieadekwatne do osiagow. poza tym inna zawiecha, hamulce itd. koszty eksploatacji potezne, w zamian otrzymuje sie tylko i wylacznie dzwiek silnika i wyposazenie. jesli juz cos mocnego to szukac 3.2/3.6. dzwiek vr-ki powala, przy znacznie nizszych kosztach eksploatacji, a wyposazenie rowniez luksusowe. no i auto zaczyna skrecac, bo masa silnika znacznie nizsza.

normalny spektakularny fuckup miales. wirnik pewnie sie urwal. szukaj nowej turbiny. katalizator do wywalenia, dolot do szyszczenia i modly do niebios o reszte silnika, zeby przezyl.

zaraz ci doradza wymienic silnik temat temperatury olej, bo masz wszystko ok. przeklamanie na zegarach z winy czujnika i licznika. wazne, ze nie wywala plynu i wentyle dzialaja. jezdzic i sie nie przejmowac. chlapie olejem, ale pewnie sa to male kropelki po przylozeniu reki? tak ma byc.

stwierdzenie o wydmuchanym uszczelnieniu jest nic niewarte, z racji tego, ze mialbys masakryczne ubytki oleju oraz chmure dymu jak ze stara 25 odpalanego zima. mechanik sie nie popisal. regeneracja turbiny polega na wymianie lozyskowania oraz uszczelnien, a w przypadku zuzycia walka wiekszego niz 0.2mm takze samego walka. wszystko musi zostac wywazone dynamicznie. jest wiele firm zajmujacych sie regeneracja, ale wiekszosc wali ściemy, bo odsylaja to do innych, firmujac jako swoja robote, lub robia tak, ze co chwila bedzie sie rozlatywac, a wine i tak zwala na ciebie. jesli zalezy ci na czasie to oddajesz swoja i dostajesz taka sama zregenerowana. jesli mozesz czekac to zrobia twoja w ciagu kilku dni. koszt regeneracji to 600zl w przypadku podstawowej regeneracji, lub 800zl w przypadku wymiany calego srodka. oczywiscie kwoty netto. trwalosc regenerowanej? jedne smigaja kilka lat, a inne rozsypuja sie w pare godzin. dobry zaklad daje gwarancje 0.5-1 rok.

ten skok obrotow moze tez generowac czujnik temp. sprawdzic wskazania tablicy i vaga. jakim przebiegu? on dopiero sie ulozyl. jesli tylko olej byl zmieniany regularnie to ma zespol tlok-cylinder w stanie idealnym. lac 5w i zapierd...

i czujnik polozenia walu sprawdz, jesli gasnie przy dojezdzaniu do skrzyzowania

żadne

nie musisz mi tlumaczyc do czego sluzy jaki olej, bo akurat w tym temacie nie potrzebuje absolutnie takiej pomocy. 1.8t w serii którejkolwiek nie jest silnikiem wysilonym! na forum to jedynie od marecka grubo podlubany. nie ma sensu lac 10w60. wystarczy 5w40, w ostatecznosci 5w50 i jezdzic, jezdzic, jezdzic... jak auto zrobi ze 400tys i spalanie oleju bedzie duze, a wlasciciel niechetny na remonty to moze sobie zafundowac 10w60, bo bedzie musial mniej dolewac. amen

to nie ma nic ze soba wspolnego. zrobic plukanke silnika, wyczyscic odme, zalac 5w50 i w droge. na 10w60 jeszcze przyjdzie czas - za jakies 150-200 tys km.