acebloker

Szlag człowieka może trafić, mi te ciule z ASO (jeżdzę do nich po znajomości wieczorkiem na lewiznę) powiedzieli że wszystko gra,bo błędów nie wyrzuca komputer- a mieli jakiegoś Tuarega na ksenonie i też dla porównania wskoczyli do bagażnika i też sie nie regulowały, więc tak musi być i wszystko gra...żenada ludzie z tymi serwisami,żenada... ale ja już kłade laske na to, bo szkoda czasu,zdrowia i pieniędzy...póki jedzie, to jedzie...

No nie mogę się nie podłączyć, bo już podobny wątek zakładałem i ciągle nie wiem jak to jest...ja czujniki mam dwa,widziałem ich zapisy na komputerze,ale jak robiłem test z wsiadaniem do bagażnika, światła ani drgnęły,a Ty mówisz, że w serwisie przy obciążeniu bagażnika się regulowały? Mój wątek: http://forum.vw-passat.pl/showthread.php?t=67892

napisz czy się udało...choć ja i tak tego nie zrobie, bo nie umiem widać te tępe dzidy z ASO nie mają o takich rzeczach pojęcia.... jestem przekonany, że ze światłami jest coś nie tak jak powinno i regulacja nie działa....a koleś mówi, że mu nie pokazuje błędów wiec jest ok wczoraj byłem na poprawce, ciskał, sprawdzał czujniki i mówi że dobrze..tylko objawów tej regulacji ja na oczy nie widziałem,nawet jak ciskał na zapalonych śwaitłach...sranie w banie.... i nie potrafił mi wytłumaczyć czemu przedni czujnik pokazuje ok.30% a tylny 60%, choć mówił że chyba powinno być podobnie

stefwalu tu mnie pocieszyłeś, widać chyba nie muszą za każdym razem "tańczyć"...ja się nie znam na tych sprawach za bardzo i miałem ten taniec za regulację ustawienia świateł-większość z Was nazywa to testem, więc przyjąłem,że to tylko test, który światła wykonują co jakiś czas i to założenie mnie cieszy.... nie cieszą mnie jednak dwie inne rzeczy: po pierwsze właśnie wróciłem od rodzinki,jechałem nocą pierwszy raz po tej regulacji świateł o której pisałem i mówiąc zupełnie poważnie, dwa razy abs-ik i mało co z trasy nie wypadłem bo zakrętu nie widziałem (a nadmienię, że wcześniej mi się nie zdarzało)...chyba za ostro koleś pojachał z tą regulacją-mam teraz na długich jak miałem chyba wsześniej normalnie-linia świateł wydaja mi się kończyć jakieś 20-30m góra przed samochodem!!!!!!!!jak jade za innym autem w odległości ujmę to "typowej" to linia śwateł na zderzaku!! było ciężko....chyba są dużo za nisko... druga sprawa to (sorry,że się rozpisuję tak) to,że się zastanawiałem jak sprawdzić to cholerną dynamiczną regulację i zrobiłem chałupniczy test-stanąłem autem przed garażem, żeby była widoczna dobrze linia śwateł i poprosiłem żonę by wsiadła do bagażnika (sprytnie, co? ) -wynik taki że tył siadł (tylko troszke ) i światłą poszły o jakieś dwa cm do góry i tak zostały,żadnej regulacji,nie drgneły nawet, wróciły do poprzedniego poziomu razem z autem jak żona z bagażnika wysiadła mam do Was wielką prośbę sprawdzcie to w Waszych autach, bo ja już nie wiem do koga mam się zwrócić, jak w dwóch ASO mi mówią co innego i żadnego rozwiązania...już bliski jestem zadzwonienia do Kulczyka na komórę Liczę na Was Pozdrawiam

śledzę wątek i widzę, że bywa różnie..... rad0330-mam do Ciebie pytanie-czy za każdym razem po włączeniu zapłonu reflektory wykonują "taniec" bez wyjątku? czy mógłbyś dla mnie zrobić próbę?chodzi mi o to żebyś na postoju włączył światła raz- i jak wykonają taniec wyłączył światła i zapłon i nie ruszając z miejsca powtórzył operację.....u mnie jak czasem wykonają taniec, to nigdy dwa razy pod rząd, potem zapalają się jak zwykłe świeczki i nie wiem czy tak może być, czy za każdym włączeniem powinny wykonać test...

Witam, wracam z wątkiem, który się przewijał już nieraz, więc z góry wybaczcie,ale właśnie wróciłem od machanika-elektronika ASO VW i jestem na maksa wkurzony, bo skasował 150 pln praktycznie za nic. Poproszę o konkretną odpowiedź ludzi, którzy mają passata z biksenonem. Otóż już jakiś czas temu zauważyłem, że światła po włączeniu nie zawsze wykonują swój "taniec" w pionie i w poziomie- sytuacja wygląda tak, że czasem się zapalają po prostu jak świeczki nawet nie drgnąwszy, czasem reguluja się tylko w poziomie, a czasem prawidłowo.....doszło do tego, że mi ludzie zjeżdżali z drogi żebym ich wyprzedził a potem włączali długie i rura za mną...cyrk, więc doszedłem do wniosku że musze coś z tym zrobić. Przed chwilą odebrałem auto i jest różnica w wysokości świecenia- ewidentnie, ale z regulacją jest jak było, więc problem uważam za nierozwiązany.Podobno regulacja powinna się odbywać też na bieżąco w czasie jazdy....myśle, że to tym bardziej nie działa... Moje pytanie jest takie: czy ktoś, kto ma takie auto jak ja, może powiedzieć mi ostatecznie:czy światła za każdym razem się regulują, po włączeniu przełącznika, czy włączeniu zapłonu, czy mogą się czasem nie regulować....? Jak przyśpieszam światłą idą w góre razem z karoserią, podobnie na wybojach-czy nie powinne się płynnie regulować? Napiszcie coś, bo mnie już ku....strzela z tym samochodem O spryskiwaczach które walą za każdym razem po reflektorach a nie co piąty cykl już nie wspomnę- właśnie mi powiedzieli, że to kwestia starego oprogramowania i tak musi być...żenada!! ---------- Post added at 23:02 ---------- Previous post was at 23:00 ---------- a i może ktoś może polecić naprawde dobrego elektronika z Trójmiasta, co się na nowych autach zna i ma łeb na karku, a przy okazji nie skroji za nic, jak nie zrobi...

szczerze-nie mam pojęcia,ja się nie znam na tym,więc się nie wypowiem dużym szczęściem jest mieć zaufanego mechanika... u mnie było tak jak pisałem-był wyciek płynu w okolicy siłownika(zewnętrzny) przy mnie go wyjął i powiedział,że to musi być to bo jest nieszczelny-wymienił i działa... nie bardzo rozumiem to co piszesz z olejem na kole dwumasowym ,z siłownika mógł wyciec tylko płyn,a koła dwumasowe chyba dają wcześniej objawy póki się rozlecą....ale jak mówie,się nie znam....jak jeździ to trzeba się cieszyć,ja już tak do tego podchodze

temat mnie zainteresował bo u mnie też nie działa-komputer w ASO pokazuje żeby wymienić zespół centralnego zamka,można to zminić przez VAG?

Chciałem krzyknąć KUPA nie auto!Ale po prostu powiem co i jak. Żeby było śmieszniej mam brata w ASO i jak mi mówił coś tam, że autka papierowe to myślałem,że się zbija, droczy itd. ....i co? Kupiłem już dwa miesiące temu Passata B6, kombi w dieslu 1,9 TDI (bo podobno lepsze i niezawodne). Auto "sprawdzone" z niemieckiego salonu, tam kupione i serwisowane, 94 tys. km przebiegu Po kupnie się dowiedziałem (od brata, którego nie spytałem wcześniej,wieżąc,że autko perełka), że była bezpośrednio przed sprzedażą wymieniona cała skrzynia biegów-wciąż mi wibruje i mam wrażenie,że ciągle coś jest nie tak. Pojeździłem 3 tygodnie: -pękł wąż od intercoolera (2,5 letnie auto!!) -dzień później-totalna immobilzacja-padło sprzęgło-siłownik sprzęgła (szczęśliwie obeszło się bez lawety) http://forum.vw-passat.pl/showthread.php?t=52290 -przy naprawie okazało się że nie działa awaryjne otwieranie dzwi, komputer pisze żeby wyminić układ centralnego zamka!! -chyba dwa tygodnie później-nagły spadek mocy-ASO i wyrok,że turbina,ale okazało się że jakiś przewód spadł od regulacji turbiny http://forum.vw-passat.pl/showthread.php?t=44537 -ostatnio wyminiałem klocki,bo piszczały jak w dużym fiacie -wcześniej rozkraczyłem się w poprzek drogi, jak mi się hamulec ręczny zawiesił i nie mogłem z miejsca ruszyć -obecnie walczę ze spryskiwaczami szyb o reflektorów, bo nie dziłają tak jak powinne niby i nikt nie może pomóc o tym to chyba w nowym wątku Refleksje są takie nie ufam już temu autku i nie jest to to czego się spodziwałem, o takich pierdołach jak plastiki, piski i trzeszczenia to nawet nie mówie.Jeździłem wcześniej starym Golfem III '94r i narzekałem,ale teraz sam nie wiem na co, bo tamto auto nigdy mnie nie zawiodło!!

Podobny problem! Skończyło się wizytą w serwisie i wyrokiem turbina!!Ale po zajrzeniu pod maskę okazało się, że spadł przerwód odpowiedzialny za regulację zmiennej geometrii łopatek turbiny-20 pln na piwo dla zaprzyjaźnionego mechanika i jakoś jeździ póki co....

Rozumiem, że chodzi Ci o funkcję coming/living home-oczywiście wszystko można ustawić w komputerze -MFA plus na pewno, bo taki ja mam. W którym dokladnie punkcie to już nie pamiętam tak z głowy:jest tam czyba submenu "lights&vision" czy coś w tym stylu. Można tam ustawić 5-10-15 sek, lub wyłączyć funkcję. Pozdrawiam

w sumie wcale się nie uparłem, podjąłem tylko wątek ormowca bo mnie to zainteresowało i widać może tak być jak u niego, mi to by odpowiadało i tyle jednak nikt nie rozkminił i chyba już nie rozkmini,więc ja sobie odpuszczam i nie ma co języka chyba strzępić

generalnie żadnych pytań-masz normalne światła,normalny włącznik i normalnie wszystko działa...masz tylko zaprogramowane swiatła dzienne,ktore swiecą przy wyłączonym przełączniku,tak jak to światła dzienne mnie interesuje,żeby zamiast wszystkich tak jak u Ciebie,na pozycji "0" świeciły tylko "postojówki"(czyli te okrągłe w środku) bez podświetlenia zagarów,może nawet bez pozycyjnych z tyłu,jak to było już poruszane wcześniej... ale powiem szczerze,że coś mi się wydaje,że już nic z tego wątku więcej nie wycisne....

czekam z niecierpliwością....bo nie wiem jak mam to rozumieć-można sobie wymienić taki włącznik? ja mam prawie identyczny jak na zdjęciu,tylko auto jest inaczej oznaczony (ikonka tunelu jakby),ale mi dziala normalnie,czyli na postojowych postojowki,na mijania swiatła mijania,na auto po zmierzchu mijania się zapalają,ale to nic nowiego tylko norma...przy tym jednak jest ciągle włączone podświetlenia zegarów co też mi nie odpowiada...

no i za cholere,za przeproszeniem nie wiem jak to zrobić,wszyscy mówią że nie mozna,że się nie da,że jak się zrobi "ręcznie" a nie przez komputer (a przez komputer nie można) to się komputer będzie buntował...impas!! ale jednak jak widać,można!!! temat już się może robi nudny dla niektórych,ale są specjaliści od VAG i itp.,jak to może być u Tomka rozwiązane? ostatnio rozmawiłem ze znajomym mechanikiem z ASO i coś wspomniał,że może by dało rade jakby "w bajtach pomieszać" -może ktoś to rozjaśnić? Pozdrawiam Ace PS.A i jeszcze pytanie do zorientowanych,czy żeby wymienić tą żarówkę postojową też trzeba przód rozbierać?