treborek0604

Witaj! Powiem Ci tak, miałem ten sam problem. Szukałem, kombinowałem, myślałem, aż wymyśliłem. Pojechałem do sklepu metalowego, kupiłem bednarkę (płaskownik ocynkowany) 20x3. Pasuje idealnie na szerokość w wyżłobienia w baku. Potem do garażu, kątówka, młotek, wiertarka. Wygiąłem, dociąłem, przykręciłem. Całość wyniesie max 20 PLN. Wiem, że nie oryginał, że druciarstwo, że bee i w ogóle, ale działa, wytrzymuje PEŁEN bak już czwarty rok. Przy okazji kup sobie dłuższe śruby np. M8x100 (resztę utniesz) i podkładki powiększane, w razie jak by się nie dało odkręcić istniejących śrub (a na pewno się nie da). Niestety ja wierciłem przez budę, bo to zima była a garaż nie ogrzany więc troszkę się spieszyłem .

Ja zaciskałem węże paliwa żeby zupka się nie cofała, ale to nic nie dało. Na zapowietrzenie pomaga poluzowanie wtrysków. Ja luzowałem nakrętki na przewodach ciśnieniowych przy wtryskach. (Ale pryskało!!! ) A tak ogólnie to gratulancje Cieszę się, że mogłem troszkę pomóc.

Myślę że tak. To stare pompy są. Kobieta (ogromny szacun dla tej Pani )która mi sprzedawała zestaw naprawczy do osi gazu mówiła że jest uniwersalny bo te pompy są takie same. Zresztą jak staniesz przodem po silnika, to na lewo od głowiczki na pompie jest takie pole prostokątne gdzieś 3x5 cm z wybitym numerem pompy. Po tym numerze niech szukają Ci w sklepie.

Witam! Odpowiedź na Twoje pytanie znalazłem niedawno na forum golfa, gdy szukałem porady o wymianie uszczelki osi gazu, bo u mnie stamtąd właśnie ciekło. Ta uszczelka podobno kosztuje z 7 zeta w intercarsie. Żeby ją wymienić musisz: -odkręcić przewody wtryskowe -luzować 4 śruby NIE WYKRĘCAĆ trzymające tą głowiczkę aż do momentu gdy pojawi ci się ta uszczelka -wyciąć starą uszczelkę -wykręcić po przekątnej dwie śruby -naciągnąć uszczelkę na gapowiczkę tak aby weszła na miejsce -wkręcić wykręcone uprzednio śruby i wykręcić kolejne -uszczelka wpadnie na swoje miejsce -skręcić do kupy i powinno być gites Pamiętaj nie wykręcaj do końca tych śrub bo podobno potem to już kaplica. I żeby w razie "w" nie było na mnie, ja tego nie robiłem tylko znalazłem na forum golfa przy okazji swojego problemu. Co do składania pompy z lda może to Ci w jakimś stopniu pomoże http://forum.vw-passat.pl/threads/56466-Jak-zamienic-EKOpompe-na-typ-LDA-przelozenie-gory?highlight=lda Daj znać jak wymienisz, niech zostanie dla potomnych bo to dość częsta przypadłość. Podaje linki do forum golfa gdzie jest to opisane: - z obrazkami :http://forum.vwgolf.pl/viewtopic.php?f=35&t=258443&p=5150927&hilit=cieknie#p5155818 -bez obrazków:http://forum.vwgolf.pl/viewtopic.php?f=35&t=394280#p4803057 Przed skręceniem natłuść oring ropką żeby go nie ścięło

Witam! Pomysł kolegi Lebow z pływakiem od zbiorniczka płynu hamulcowego chyba jest najrozsądniejszy. Działa on właśnie tak jak mówisz. http://allegro.pl/vw-passat-b3-1-8-b-zbiornik-plynu-hamulcowego-i1958653277.html. Odkręć korek od płynu hamulcowego i obejrzyj go, na pewno da się to jakoś zaadoptować. Sam wyłącznik z pływakiem się obraca w nakrętce więc jakoś go tam Niemcy włożyli to i wyjąć się powinno dać. Potem tylko przedłużyć pływak, wstawić leda w wolne miejsce w liczniku i gra gitara. A już całkiem wypas to by było wstawić pływak od paliwa np.: z ogara http://allegro.pl/czujnik-poziomu-paliwa-ogar-900-neken-cub-benzer-i1960090795.html, leda RGB i za pomocą kolorów byś miał obraz ile płynu jest w zbiorniku A dodam że tez o tym myślałem, tylko u mnie się problem rozwiązał sam. Jak się płyn kończy, zostaje tak jeszcze z litr, półtora to pompka zaczyna głośniej chodzić i już wiem że trzeba dolać

No ja właśnie taki kompletny wkład kupiłem. Same maty były albo ciut większe (na rogach) albo za małe. Z resztą podczas demontażu starych wkładów, jedno lustro mi pękło, a w drugim pękły zaczepy. Założyłem taki scenariusz więc padło na kompletne wkłady a nie same maty. Kupiłem u użytkownika www_swist_pl. No i należy pamiętać że są szkła płaskie i wypukłe, ale nie pamiętam które jest z lewej a które z prawej, ale chyba z lewej jest płaskie a z prawej wypukłe.

Witam! Ja mam takie wkłady z allegro. To będzie już ich druga zima. Dla mnie bajka. No może nie grzeją aż tak że paruje ale spełniają swoja funkcję. Nigdy nie mierzyłem czasu osuszania ale jest chyba nawet mniej niż 5 min. A jesienią gdy pada suche lusterka to fajna sprawa, że o zimie nie wspomnę. A instalację podciągnąłem sobie sam bo nie miałem

Siemka! Przerabiałem to ok miesiąc temu. Kupujesz to http://allegro.pl/kostka-stacyjki-seat-vw-golf-passat-polo-caddy-t4-i1551679839.html. Ja właśnie u tego gościa kupiłem. Za tą cenę nie opłaca się rozbierać. Jak już listonosz zapuka z paczką lecisz do autka. Odkręcasz koło kierownicy i zdejmujesz je. Wypinasz wszystkie kostki jakie tylko są. Kawałek za kostkami idąc w dół po kolumnie kierownicy jest taka aluminiowa obejma na imbus m8, odkręcasz. Na samym dole przy pedałach jest krzyżak kolumny kierowniczej. Jest on przykręcony na śrubę m8, odkręcasz ją, wyciągasz całą śrubę bo inaczej nie wyjdzie i ściągasz krzyżak. Kolumna kierownicza jest uwolniona. Wyciągasz ją górą. Teraz masz dostęp do kostki stacyjki. Wymieniasz i montujesz w odwrotnej kolejności. Powodzenia przy wkładaniu kolumny do krzyżaka trzeba się nagimnastykować żeby trafić odpowiednio ząbkami tak aby potem śruba weszła.

Witam! To może i ja się dołączę. Też długo myślałem i szukałem halogenów do swego paska. Czytałem o starych oryginałach, zamiennikach, i innych cudach. Wybór padł na halogeny soczewkowe. Dokładnie takie i od tego pana http://allegro.pl/halogeny-przeciwmgielne-soczewki-atest-homologac-i1267887744.html. Dlaczego? Bo jako jedyne mają wyraźną granicę światła i cienia. Świecą tylko na asfalt i na boki, nie walą po drzewach, wiewiórkach czy nadjeżdżających z przeciwka. Sprawdzałem, zamieniłem się z kolegą jest ok, z naprzeciwka widać tylko ze coś się świeci a nie oślepia. A widoczność z autka przy zapalonych jest naprawdę super. Zamontowałem je do szyn na których opiera się silnik. Do jednej z nich jest zamontowane ucho do holowania, nie wiem jak to się nazywa, w atrapie wyciąłem owalne otwory i leciutko dyskretnie z nich wystają. Prawie ich nie widać. No i co najważniejsze są ponad 25 cm nad ziemią. Pozdrawiam.

A ja pierwsze słyszę że podłącza się najpierw masy a potem plusy. Robi się to odwrotnie. Najpierw plusy potem masy, odłącza się w odwrotnej kolejności. Inaczej podczas podłączania najpierw mas, podłączamy następnie plus do jednego aku i trzymając drugi koniec kabla plusowego chcemy go podłączyć do plusa dawcy ale przez przypadek dotknęliśmy blachy... Ups... Z resztą, przy odłączaniu aku w samochodzie, też najpierw odłącza się masę a potem plus, po to żeby przy odwrotnej kolejności klucza nie przyspawać do blachy.

Witam! Czujnik jest na górnym przewodzie od chłodnicy zaraz przy silniku, ta zielona kostka na zdjęciach Jak wyciągniesz tą kostkę to wskaźnik temperatury się nie podniesie a świece powinny zacząć grzać, a przynajmniej kontrolka się powinna zapalić. Brak czujnika samochód kuma jako kompletną Syberię, zero bezwzględne i dlatego grzeje świece. Tylko się nie poparz przy wyciąganiu wtyczki, bo niedaleko jest rurka bodajże od oleju. Pozdrawiam.

Witam! Cieszę się, że się przydałem Łożyska wymieniałem razem z bębnami we wrześniu. Dużo nie latam więc myślę że jeszcze wytrzymają. Aczkolwiek SKF'ów nie założyłem Pozdrawiam.

Witam! Jako że na forum (w ukryciu ) jestem już od ponad roku i wiele problemów dzięki Wam i szukajce rozwiązałem sam, więc i ja chciałbym się podzielić doświadczeniami. Mam nadzieję że komuś się to przyda. Wymianę przeprowadzałem w/g opisu z książki "Sam naprawiam". No to do rzeczy. Zaczynamy oczywiście od podniesienia tyłu samochodu, odkręcenia kół i zdjęcia bębnów. Do tej ostatniej operacji przyda się link http://forum.vw-passat.pl/showthread.php?t=2035. Po zdjęciu bębna ukazuje nam się widok: Najpierw kombinerkami przesuwamy klin samoregulatora do samej góry (1 na zdj.) co spowoduje ściśnięcie szczęk i tłoczka. Następnie tłoczek obwiązujemy drutem (2) aby się nie rozsunął. Następnie zdejmujemy miseczki i sprężynki (3) trzymające szczęki. Kolejnym krokiem jest wyjęcie szczęki z dolnego mocowania: Chwytamy szczękę kombinerkami i mocno przesuwamy w lewo (1) i do siebie (2). Druga szczękę uwalniamy już ręką. Następnie zdejmujemy sprężynki: dolną (1), samoregulatora (2), oraz hamulca ręcznego (3) i wyjmujemy szczęki. Tak wyglądają szczęki z przodu. Aby wyjąć sprężynę wbijamy wkrętak między jej zwoje, rozciągamy i wyjmujemy. Łatwiej to z robić z zaznaczonej strony sprężyny gdyż drugi koniec jest bardziej zagięty i potrzeba więcej siły do jej rozciągnięcia. Przewracamy szczęki tył na przód i wyjmujemy drugą mniejszą sprężynę: Do niej potrzeba już mniej siły więc wystarczą kombinerki. Rozpierak, klin samoregulatora i całą piastę czy jak się to nazywa czyścimy szczotką drucianą. Następnie rozpakowujemy nowy komplet sprężynek i ... bo nie sprawdziliśmy że leżący na półce w garażu komplet nie pasuje do naszego paska :doh... Bierzemy szczotę drucianą i czyścimy sprężynki. Do nowych sprawdzonych pod kątem pasowania do naszego paska szczęk zakładamy sprężynki, najpierw tą mniejszą: Zwracamy uwagę aby klin był zamocowany jak na zdjęciu. Odwracamy szczęki i montujemy grubszą sprężynkę: Teraz możemy założyć szczęki. Aby weszły nam na cylinderek należy je ścisnąć do siebie u dołu (1). Zakładamy też linkę od ręcznego (2): Zakładamy dolną sprężynę na szczęki (1) a następnie zakładamy szczękę na jej dolne mocowanie (2,3): Następnie: zakładamy sprężynkę na klin samoregulatora (1), klin podnosimy max do góry (2), szczęki się zejdą i nie będą zawadzać podczas zakładania bębna. Zakładamy sprężynki trzymające szczęki (3). Na koniec obcinamy drut trzymający tłoczki cylinderka, zakładamy i przykręcamy bęben i koła. Wsiadamy, jedziemy i :drive:wracamy odpowietrzyć hamulce. Mimo zabezpieczenia cylinderka przed rozjechaniem tłoczków, jakims cudem się zapowietrzyły. Ale po odpowietrzeniu . Jakby komuś jednak bęben nie wszedł można jeszcze się poratować poluzowaniem linki ręcznego pod popielniczką w tunelu, tylko potem należy pamiętać o wyregulowaniu ręcznego (tak aby na 4 ząbku koła miały opór). Komplet szczęk Jurid 85PLN w Olsztynie w Partsclub'ie na Polnej, No i NOWE sprężynki Dziękuje za uwagę, pozdrawiam i proszę o wyrozumiałość gdyż to mój pierwszy post.