Radzjiu

Olej i filtr też nowy :). Chyba nie mam Wyjścia wiekszego. Pojezdze nim trochę i znowu na warsztat

No tylko ze silnik stał otwarty juz nie wiem ile? Dwa, trzy miesiace czyli wtedy gdy zrobili pierwsze podejscie?nie wiem czy to długo??? A ze mechanik jest jaki jest znaczy sam szef do mechanik jest ok to już wiemy

No coś tak właśnie mówił ale jak widać jaki to mechanik to to co mówi jest dla mnie już mało wiarygodne. Dlatego dziękuję za potwierdzenie jego zalecenie to pojeździć trochę autem bo silnik jednak długo stał, i potem chce zdjąć pokrywę i to wyregulowac.

Witam wszystkich. Właśnie wracam od mechanika. Auto zrobione działa mówi że trochę mniejsza kompresja na 4. I trochę silnik słychać gdy chodzi (ciche jakby klekotanie ;)). Mechanik mówi że to może być wina długiego postoju auta. Zaleca by trochę pojeździć i sprawdzić po czasie czy wyprostuje się to. Jeżeli nie to zdejma pokrywę isprawdza jeszcze raz szklanki tak to nazwal. Stwierdził ze możliwe gdy planowana była glowica i regenowana muzieli zebrać wiecej. Tak to wygląda na chwilę obecną dziękuję ? dziękuję za wszelki odzew wszystkich jeszcze raz i będę jeszcze temat aktualizował

Głowica po pełnej regeneracji czeka do odbioru. Była mocno przegrzana chyba wiadomo dlaczego obie strony planowane... Jutro wracając do domu odbieram ją z warsztatu i w poniedziałek mechanik ją dostanie. Będę informował.

Właśnie Albercik po to założyłem temat byś mógł mi to napisać

Witam. Akcja trwa nadal dlatego nic nie pisałem. Silnik rozebrany. Glowica przepalona między 3 a 4.tak na 1 mm. Jutro jadę do polski na urlop. Zabieram ją do regeneracji. Tloki cale ale trochę zardzewiale. Pojawilo sie trochę wody w silniku. Mechanik jest na etapie sprawdzania tego oraz czy trzeba wymienić pierscienie. Łańcuch dobry i nie byl przestawiony. Ale chyba też od razu go wymienię.

Kurcze. Nie wiem dlaczego nie działają mi powiadomienia teraz i czytam posty z opóźnieniem. Rosol... Juz nie będę mieszał i poczekam co zdziała ten mechanik na miejscu.Jak nic nie zdziała pojadę tam. Jak będziesz w Malmo daj znać. Zawsze jakaś kawa czy cus się znajdzie lub pomoc. Zapraszam. Pisz najlepiej na maila

No taki jest plan właśnie. Może się uda ze w czerwcu ja zwala i dam znać dokładnie co i jak....

Witam. I znowu muszę przepraszać za brak odzewu. Nie wynika on z olania tematu. Ale z powodu sytuacji Generalnie bylem zdecydowany przenieść auto do Polski. Bo tutejsi mechanicy maja hmmm tzw spokój szwedzki. Niestety nie znalazłem zdalnie (na telefon) żadnego który chciałby się za to zabrać.I oto nagle dwa dni temu odezwał się szef warsztatu gdzie stoi auto. W sumie nie on się odezwał tylko odebrał telefon po moich licznych próbach haha po co o tym opowiadam??? polscy mechanicy...jesteście super w porównaniu z tak zwana zagranica:)... haha ale do rzeczy. Sprawdzili rozrzad. Okazało się ze jest ok. zatykając 3 cylinder czy jak tam zwal pojawia się ciśnienie na czwartym. Metoda nazwijmy do śrubokręta tłoki pracują normalnie. Jego werdykt...Przedmuchana uszczelka pod głowicą i/lub zwajchowana głowica. Generalnie ma to sens mając na uwadze jak jeździłem bez pompy wody....:) może się uda bez wielkich remontów. W najbliższym czasie maja zwalić głowicę i zobaczymy. W najbliższym znaczy pewnie gdzieś po wakacjach ale trzymam za nich kciuki bo to najlepszy chyba wariant z możliwych Bede informował na bieżąco.

No właśnie ten argument do mnie najbardziej przemawia. Ta podmianka. Nigdy nie wiadomo w jakim stanie był "nowy" silnik Jednak kwestia tez kosztów Witam. Sytuacja wyglada tak że po miesiącu parkowania auta u mechanika generalnie raczej nic się nie zmieniło. Tzn przedwczoraj w rozmowie telefonicznej mechanik stwierdził że pogiete są zawory. Wczoraj pojechałem do warsztatu i mechanik stwierdził żeby kupić nowy silnik bo pomierzyli kompresję i na jednym wogole nie ma cisnienia a na drugim ledwo ledwo. Jednak gdy otworzylem klapę zdjęta była tylko górna osłona i rozlaczone cewki. Pewnie po badaniu kompresji. Jednak reszta nie ruszona. Mam pytanie. Da się stwierdzić że zawory pogiete bez otwierania góry???.

Witam. Przepraszam za "częstotliwość" wypowiedzi. Dziś w nocy dopiero wróciłem z wyjazdu świątecznego. Przed świętami spotkałem się z mechanikiem i podłączył go do VCDSa. Niestety ten również nie wykazał żadnego błędu poza tymi które były. Mechanik stwierdził ze winny rozrząd lub pęknięty tłok. Następny krok przed ewentualnym otwarciem go to badanie kompresji. Jeżeli kompresja będzie ok na każdym tłoku to "tylko" rozrząd, jednak jeżeli będzie brak kompresji na którymś to niestety uszkodzenie może być na tyle duże w silniku ze lepiej wcale nie brać się za jego otwieranie sprawdzanie i kolejne koszty za diagnozę tylko od razu wymienić silnik. Zwłaszcza w tym silniku. Co o tym sadzicie? Dziś kupiłem tester i sprawdziłem kompresje. Licząc od lewej (czy to pierwszy i potem idzie po kolei 2,3,4?) 1 z lewej miał 10,5 potem 2 miał 6,5 a 3 i 4 miały raptem po 0,5. Czyli możliwe pękniecie tłoków?. Brać się za diagnozę i ewentualne sprawdzenie tego oraz naprawę czy iść faktycznie od razu w kierunku wymiany silnika? Rozumiem ze pęknięty tłok mógł narobić szkody z cylindrami czy pierścieniami czy tym co tam jeszcze się znajduje;) ale moze nie tłok a coś jeszcze odpowiada za kompresje lub jej brak ? za wszelkie sugestie bardzo dziękuję pozdrawiam Radzjiu.

Witam. Znowu fala pracy... ale z autem walka trwa...:) Spotkałem się z jednym mechanikiem który miał profesjonalnego kompa. Niestety rezultat badan taki sam jak u mnie na skanerze. Z oględzin ogólnych nie potrafił stwierdzić jednoznacznie co go boli ale podesłał mi kumpla który ma VCDSa i robi przede wszystkim właśnie passki. Na jutro jestem z nim umówiony. Absolutnie nie zapomniałem o forum i jak tylko coś się dowiem zaraz napisze . Niestety raczej wymiana rozrządu ale to moje tylko przypuszczenia. Jutro moze się dowiem. Pozdrawiam

"Poczytałem trochę i faktycznie sprawdzę najpierw ten czujnik tylko..... Kurcze gdzie on jest???? Niby niebieska i zielona wtyczka??? Wie ktoś gdzie on jest w tym silniku? " Przepraszam skrot myślowy. Rano poczytałem o tym błędzie najpierw po rożnych stronach i doszedłem do punktu ze przyczyna moze leżeć w zepsutym czujniku spalania stukowego. Niby tez moze być odpowiedzialny za zapłon. Ale niestety tam gdzie auto teraz stoi nie mam kanału czy podnośnika a rozbierać na ślepo... cóż jeszcze go nie znalazłem Sprawdziłem te linki i widzę ze możliwą usterka jednak moze być tez sonda lambda. Potwierdzało by się to z początkowym miganiem ikony silnika. Wg instrukcji miganie oznacza własnie wadliwe jej działanie. Dzis chciałem je sprawdzić niestety auto już nie odpala i ten moj komputerek nie widział jej pracy. Wymontowałem je wiec i chciałem sprawdzić miernikiem tylko kurcze nie wiem które piny odpowiadają za co. Znalazłem 2 schematy wg których na jednym pin 2 i 4 to grzałka a na drugim 1 i 4 uffff... nie chciał bym się poddać i przyznać do porażki haha wiec jeszcze walka jutro. Kupic dwie na pale hmmm trochę droga sprawa bez sprawdzenia. Rozrządu niestety tez nie mogę sprawdzić bez odpalenia. Gdy kręcę długo za którymś tam razem zaczyna jakby już prawie chwytać. Czy to choroba sondy bo po którymś tam razie mimo wszystko się trochę nagrzeje? Ma ktoś schemat tych sond ? pierwsza 6 pinowa (piec kabli) za kat 4 pinowa. Moze jednak coś innego i w zła drogę ide??? kurcze a malucha robiłem sobie na "po obiedzie" haha dzięki

No z tym odpaleniem moze byc problem i boje sie go bardziej zepsuć ale to coś wykluczy albo potwierdzi