Skocz do zawartości

ugafike

  • Liczba zawartości

    42
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Statystyki sprzedającego

  • 0
  • 0
  • 0

O ugafike

  • Urodziny 13.05.1981

Informacje osobiste

  • Imię
    lesio
  • Płeć
    Mężczyzna
  • Miejscowość
    częstochowa

Samochód

  • Silnik
    B3 1.8 90KM (RP)
  • Rok produkcji
    1990
  1. Kris świetny sposób ale starą kostke wyżuciłem, a jako ze nie mam zamiaru już inwestować w tego typu naprawę skozystam ze sposobu który opisał kolega Tomislawik, gdyż tak jest poprostu wygodniej thx
  2. Witam wszystkich zainteresowanych moim tematem i z góry dzięki za wypowiedzi i szczególnie do Cold Man: - Pianki juz nie mam jednak kolor cieczychłodzacej nie ma juz plam gdyż sie zmienil jednorodnie na lekko białawy... a majonez na korku już sie nie pojawia. Temperatura już jest w normie gdzyż zmeiniłem korek bo w starym oring sie powywijał i zepsuł. Olej sprawdzam codziennie w obawie o białe naleciałosci i jak dotąd nie wykryłem takowych na bagnecie zarówno jak i na korku. Przewody nagrzewnicy oba sa gorace (i dlatego sprawdze w wolnej chwili cięgna bo narazie naprawde nie mam kiedy). Co do płynu to sam sobie wymienie na nowy bo nie wiadomo co fachmani mi tam wlali (a zalewali niby cały nowy)... tymbardizej ze pływaja tam jakieś paprochy. Termostat powinien byc ok bo jakis czas temu wymieniłem... dolne i górne węże chlodnicy stajasię gorace po nominalnym czasie...
  3. Witam. Tak się podepnę pod temat, gdyż w przeciągu 2 miesięcy padła mi kolejna kostka (badziewny topran) i stwierdzilem że nie stać mnie na kolejną wymianę bo nie umiem i jestem laikiem a mechanik skasował mnie za tą przyjemność 150 zł. Anyway... Prosze niech ktoś mi napisze prosto i topornie jak "krowie na granicy" jak podpiąc z guzikiem na krótko? Z w/w postów zrozumiałem że czerwono-czarny od stacyjki grubym kablem do cewki rozrusznika, a guzik ma być na zasadzie przerywnika (puki się go trzyma to jest zwarcie) - Czy to tak ma być ?
  4. Witam ponownie Chciałem dodać tylko, że na korku od zbiorniczka nazbierało się troche jakiejś białej mazi... która zresztą też sobie w nim pływa...Więc tak sobie myślę że to możę byc kolejna poszlaka ustalenia problemu... Lebow: Dzięki za wskazówke. Niebawem posprawdzam cięgna.
  5. Witam. Wymieniano mi nagrzewnice i płyn chłodniczy. Od tej pory temperatura silnika podczas jazdy wynosi 80*, a przed wymianą zawsze idealnie 90*. Ponadto gorące powietrze z nadmuchu nie jest az tak gorace jak kiedyś - jest poprostu ciepłe i bez rewelacji. Pomyślałem sobie że układ może być zapowietrzony więc zajrzałem na forum do przyklejonych tematów o odpowietrzaniu. Mianowiscie wg. tutejszych instrukcji nalezy odpalic auto na odkreconym korku i czekac az załączy sie wentylator na chłodnicy (robiłem to z przesunięciem temperatury nawiewu na max.). Efektów nie ma. Nadal 80* do max 90 przy np. korkach. nadmienię tez że posiadam lpg i jednak ten układ jest nieco pojemniejszy o ten parownik, jednak z gazem nie mam żadnych problemów.
  6. Dla zainteresowanych: Problem rozwiązany: wskutek chwilowego zwarcia poszedł przekaźnik na sterowniku od gazu... Został wymieniony w pewnym punkcie AGD RTV i śmiga jak dawniej... Pozdrawiam.
  7. Przyznam się bez bicia... Ja takie włożyłem, gdyż nie pamiętam jakie były wczesniej, a poprzednie gniazdo (zanim wymieniłem na nowe) totalnie zgniło razem z bezpiecznikami (a było to źródło innego problemu, który kiedyś opisywałem)
  8. No to ładnie... ja mam wsadzone 20A. WYgląda na to że idea bezpiecznika została tutaj mocno zachwiana
  9. W takim razie jutro kolega obada problem, gdyż to on ostatnio wprowadzał swoje innowacje Pozdrówka
  10. Generalnie owa instalacja (bo z takąjuz kupiłem auto) moim zdaniem była zrobiona byle jak, charakteryzując się bardzo skomplikowaną pajęczyną gdzie kolory kabelków raczek przypominają zestaw kredek przedszkolaka... Dopiero niedawno kolega nieco uporządkował ten galimatias gdyż niektóre kable były poskręcane "na barana" .... Instalka jest podłączona bezpośrednio do klem i poprzez zwój kabli mozna natrafić na 2 gniazda z bezpiecznikami i są to jedyne jakie widziałem, a owy zwój kabli prowadzi do sterownika, a kilka kabli od sterownika prowadzi do centralki... to ogólny opis... PS. Jakiej oporności bezpieczniki najlepiej tam włożyć gdyby co ?
  11. Rozumiem że to taki jakby monopolistyczny chwyt gazowników... Dzięki za wskazówkę.. Pozdrawiam
  12. heh.. no dobra... Gdybym wiedział gdzie on to zapewne bym to zrobił . Jedyne jakie znam to te przy komputerze.. innych nie namierzyłem...
  13. Pszemek WIELKIE DZIEKI ... Głupia sprawa... odpiąłem kleme i na benie idzie jak burza.. a ja głupi z pół roku jeździłem na lejącym wtrysku.... Co do gazu jutro kolega zobaczy i mam nadzieje że też szybko naprostuje problem... Pozdrówka
  14. Dzięki za porade jutro sprawdze i napisze rozumiem ze napiecia sprawdzać żarówką... Pozdro
  15. Witam. Wpadłem na genialny pomysł zmienić sobie wtyczki do elektrozaworu przy parowniku gdyż stare były już zasniedziałe i czasami nie przełączał.. zawsze jak nimi poruszałem to przełaczał na gaz na 100% przypadków. Jak zmieniłem wtyczki, tak się coś popsuło (nie wiem moze zrobiłem jakies zwarcie jak wymieniałem). W centralce (a mam autronic AL700) wszystko zachowuje się git... Jednak jak daje 200 obrotów, centralka oczywiscie zachowuje sie prawidłowo i dioda się świeci że jest tryb gazowy a chodzi na benzynie i jestem tego pewien. Nawet jak odepne wtyczki od parownika to auto nie gasnie. Zawsze przy 2000 obr. słychać było jakby cyknięcie z okolic butli jak go przełączałem na LPG, a teraz go nie słychać... Dzis sprawdziłem "na krótko" oba elektrozawory i działają (tj. przy parowniku i ten z filterkiem). Bezpieczniki też sprawdziłem ... Bardzo prosze o pomoc, gdyż niedługo wybieram się w trase, a na benzynie nie da sie zabardzo jeździć bo wtrysk mi lekko leje i kopci (co zresztą ma miejsce przy żekomej pracy na gazie jak pokazuje centralka... uzywam beny tylko na rozruch i to juz dluugi czas... Pozdrawiam.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Korzystając ze strony akceptujesz nasz Warunki użytkowania oraz Polityka prywatności