beenedykt

Prędkości takie, tylko na niemieckich autostradach Kolego.

No i chyba tak zrobie, podjade do gościa co mi wirusa zakładał. Zobaczymy co on o tym myśli.

Moje pytanie kieruje do posiadaczy 1.8T Mój "pasztet" kiedy chciałem wycisnąć z niego prędkość maksymalną zawsze zatrzymywał sie na prędkości 210km/h i ni w ząb ni mniej ni więcej. A wiem że znajomy wyciskał ze swojego bez problemu 230km/h. Jakiś rok temu zawirusowałem swojego "paszteta" na 210km i momencie 300nt. (Zweryfikowane na hamowni) Po tym zabiegu wycisnąłem może ze 217km/h i to z dobrym wiatrem. Obrotomierz zatrzymuje się mniej więcej na 5600. wszystkie kolejnie włączane biegi zapinane podczas przyśpieszania, łącznie z czwórką zamykają obrotomierz. a piątka zawsze kończy się na 5600 - max do 5750. Mój egzemplarz to model krajowy, nie był sprowadzany. I teraz pytania. Czy może były egzemplarze z ogranicznikiem prędkości? A jeśli tak, to może ktoś wie jak tą blokadę zdjąć? A tak na marginesie , to ile wyciągają wasze Passaty ?

Znaczy się, że tak ma być

Opony zimowe..

Witam. No właśnie, czy to już termostat padł? Czy to raczej normalna przypadłość? Passat 1.9tdi 105km 2008r. Zima przybyła, zaczęły się zimne dni więc i ogrzewanie w aucie trzeba włączać. I teraz tak. Jak jadę to jet ładnie wszystko w porządku, ogrzewanie działa, temperaturę trzyma. ( chociaż w moim mniemaniu jakoś powoli ją łapie). Jak tylko dłuższy postój - Kilka min. Temperatura spada:( Gdy się ruszy znowu wszystko wraca do normy. Wcześniej jeździłem B5 1.8T i tam nie było takich problemów. Temperatura, czy na postoju, czy w czasie jazdy zawsze taka sama. Pytałem się znajomego co ma B6, tylko że 2.0tdi, i też mówi że jakoś wolno mu łapie temperaturę. U mnie auto 2lata więc nie chcę mi się wierzyć że to termostat. Ale że znawcą nie jestem, więc se myślę że pytam się fachowców:) Czyli was:))) Czy to termostat? Czy tak ma być?

Witam. Problem z nie zawsze działającym turbo zaczął się jakieś 2mc temu. Wygląda to mniej więcej tak. Co jakiś czas, może to być dzień, kilka dni lub tydzień przestaje działać turbo. Odczuwalne jest to oczywiście spadkiem mocy, oraz brakiem charakterystycznego świstu przy włączającej się turbinie. Taki stan rzeczy może się utrzymywać dzień, kilka dni, a nawet i tydzień. Potem ni z gruszki ni z pietruszki wszystko wraca do normy aby działać kolejny dzień, kilka dni, lub tydzień. Komputer przy tym nie wykazuje żadnych błędów Co robić? Gdzie szukać? Poradźcie, doradźcie.

U mnie było zapchane pod komputrem (Bagno normalnie). I pierwsze gdzie woda wystepowała, to za fotelem kierowcy. 3m-Się