Witajcie forumowicze.
Walczę ze swoim paskiem już jakiś czas i już głupieje.
Jak w temacie - słychać jedno, metaliczne, dość głośne stuknięcie. Gdzieś z okolicy lewego przedniego koła, ale tak u góry. Słychać to podczas skręcania w prawo, np. na skrzyżowaniu w momencie puszczenia sprzęgła, najczęściej 2 bieg, przy niedużych prędkościach. Czasami też było tak, że kontynuując jazdę i przy zmianie z 2 na 3, tak jakby odstukiwało coś... jakby wracało na swoje miejsce.
Można też to usłyszeć gdy na mocno skręconych kołach w prawo ruszam "strzelając" sprzęgłem, gdy robię to delikatnie jest ok.
Dzisiaj wsadziłem żonę za stery żeby tak robiła, chciałem coś z zewnątrz zobaczyć, ale nie było to łatwe. Jedyne co udało się ustalić to, że stukniecie jest na tyle silne, że czułem je trzymając rękę na błotniku. Na kierownicy też to czuć.
Generalnie co do wymian to ostatnio było już tego sporo, część z konieczności, część w poszukiwaniu tego stukania
- wahacze praktycznie wszystkie
- łączniki stabilizatora
- górne mocowania amortyzatorów i miseczki sprężyn
- tarcze + klocki
- poduszki skrzyni biegów + poduszka przednia silnika
Brakuje mi już pomysłów, paskiem jeszcze trochę muszę pojeździć, ale za chwilę się okażę, że wymieniłem wszystko.
Ktoś może się spotkał z czymś podobnym? Jakieś sugestie?
Pozdrawiam
Tomek.
