DarekVW

Koledzy, poproszę o pomoc, bo zdania (nawet wśród sprzedawców i mechaników) są podzielone, a nie chciałbym zrobić drogiego zakupu i mieć później problemów. Mam B4 kombi z silnikiem 1.8 ABS i skrzynią automatyczną. Do wymiany jest prawy przegub zewnętrzny i wewnętrzny (duże bicie). Bez sensu będzie pozostawiać starą półoś, bo wypadałoby wymienić cały komplet. Czy mógłby ktoś sprawdzić i pomóc mi w doborze części? Czy przeguby są takie same w skrzyni automatycznej i manualnej? Czy jest jakaś różnica w półosiach (długość)? Na co muszę zwrócić uwagę przy ewentualnym zakupie? Jaką markę wybrać? Pytam, bo nawet sprzedawcy w dwóch (dużych i znanych) sklepach stwierdzili, że "zamówimy, sprowadzimy, a pan sobie przymierzy i ewentualnie zwróci"). Mam jednak dość średnią ochotę rozbierać napęd, tylko po to, by przekonać się, że nowe części nie pasują... :debil Z góry dziękuję!

Panowie! Jaki jest w końcu plan na 1.kwietnia, bo w nocy opuszczam nasz królewski gród i nie wiem, czy mam wracać i szykować na Lany Poniedziałek oraz czy mam się umyć specjalnie po zimie ??? Będziemy robić bramkę przy kościele?

Gdyby to był żart Prima Aprilisowy, to byłby to wyjątkowo głupi sposób na uczczenie tego święta . Na spot niestety znów nie dotrę, natomiast, o ile nie będzie w międzyczasie jakiegoś kataklizmu, to oderwę się od świątecznego stołu i na 100% będę pod kościołem :bry2. I Kolegów też zapraszam - niech Paski zaistnieją w konwoju na ulicach miasta, a ja postaram się, by także wspomniano o nas i o nowożeńcach w mediach (o ile będzie nas "słuszna" ilość, a nie cztery Paski "na krzyż")... No i przyjedźcie odpowiednio wcześniej, by ładnie zaprezentować się i zająć miejsca na placu przed kościołem. O wszelkie dodatkowe info proszę także na PW. Gdyby jednak coś nie wypaliło, to napiszcie Koledzy o tym na Forum, bo Święta spędzam w okolicach Iłży (ponad 80km w obie strony)... PS.Zamówcie ładną pogodę :papa.

Panowie, wybiera się dziś ktoś?

Gdyby któryś z Kolegów był zainteresowany, to mogę polecić zakład w Iłży (by nie robić reklamy, to raczej poza Forum). W sobotę samochody były obsługiwane w miarę na bieżąco (3 auta w kolejce). Trafiłem tam przypadkowo (szukałem zupełnie innego miejsca) - zakupiłem dwie nowe (DOT 3112) opony zimowe (z montażem) dużo taniej niż w Radomiu (w cenie sklepu internetowego). W moim przypadku, nawet doliczając koszt dojazdu (choć miałem i tak "po drodze"), 50zł pozostało w kieszeni. :bry2

A ja się tylko przypomnę: czy mógłbyś Jacku wziąć ze sobą VAG-a? :hmm

Panowie, czy może ktoś będzie miał ze sobą VAG-a (Jacku - pomożecie?), bo po zimie świeci mi się kontrolka ABS-u, a zanim zacznę demolować układ hamulcowy wolałbym to sprawdzić...?

Moja propozycja - żarówki zostaw tylko do podświetlenia popielniczki i zapalniczki, a panel podświetl LED-ami. U mnie wygląda to prawie tak jak na zdjęciu (telefon przekłamuje nieco kolory - szczególnie czerwony) - w rzeczywistości wygląda lepiej. Jasność można regulować. [ATTACH=CONFIG]66396[/ATTACH] Z producentem nie mam nic wspólnego (inna część Polski), więc pozwolę sobie na podanie jego danych - Allegro (klik)

Podepnę się do wątku - proszę o pomoc w rozwiązaniu zagadki. VAG nie wskazuje żadnych błędów. Pacjent: B4, 1994r., 1.8 ABS, automatyczna skrzynia biegów. Objawy: po zawsze bezproblemowym ("na dotyk") odpaleniu zimnego silnika (obojętnie czy zimą, czy latem), po wciśnięciu pedału przyspieszenia, obroty rosną dość niemrawo, za to niechętnie (powoli) spadają. Mimo to silnik pracuje równo - wszystkie cylindry, brakuje "tylko" mu siły. Po włączeniu biegu "D" i próbie ruszenia, samochód ma wyraźnie o wiele niższą moc niż normalnie (ale jedzie). Czasem mam wrażenie, że pedał gazu jest "twardszy", ale może tylko mi się wydaje. Na pewno rośnie wtedy zużycie paliwa. Problem występuje na benzynie i na gazie. Nie pojawia się jednak zawsze - czasem co dwa dni, czasem co tydzień, czasem rzadziej. Najczęściej jednak wystarczy po kilkunastu sekundach pracy wyłączyć silnik i ponownie go odpalić, by wszystko działało poprawnie. Jeśli to nie pomoże - trzeba przejechać kilkaset metrów by się silnik zagrzał (ruszyła wskazówka temperatury), zatrzymać się, wyłączyć silnik i ponownie odpalić. Leczenie: sprawdzanie VAGiem, wymienione (po zakupie samochodu) świece zapłonowe, rozrząd, kable, wszystkie filtry itp. Mechanicy rozkładają ręce z braku pomysłów, bo samochód działa w zasadzie poprawnie (na płacenie nie dałem się naciągnąć). Pomożecie? :hmm

Czy może ktoś z Kolegów polecić solidnego i niedrogiego lakiernika w Radomiu lub najbliższych okolicach. Nie wymagam cudów - ważna jest cena i trwałość roboty, bo Passat wygląda ohydnie, a fundusze ograniczają. Do malowania maska (zszedł cały lakier bezbarwny - źle przygotowany podklad), niewielkie prostowanie obu prawych drzwi + malowanie (uszkodzenia mniej więcej do wysokości listwy - szkoda parkingowa, a sprawca nieznany), malowanie narożnika przedniego zderzak, usunięcie kilku rys + polerowanie całego lakieru...

Jak nie, jak tak :gwizdze

Przepraszam - nie dopisałem, że to spalanie tylko w ruchu miejskim (czyli ok. 90% jazdy, bo na co dzień jeżdżę służbowym). W trasie udało mi się zejść do 9,8l/100km LPG (średnio 10,5l/100km) i średnio 9l/100km Pb. Pamiętaj, że to kombi z automatyczną skrzynią biegów, a Ty chyba masz u siebie manualną (widzę w Twoim opisie). VAG żadnych błędów nie pokazuje, haka nie ma i nie było, poprzedni właściciel założył oczywiście najtańszą instalację LPG. Silnik pracuje równo, na dotyk zapalał w największe mrozy. Jeśli moje spalanie jest zbyt duże, to może jeszcze jakiś Kolega "automaciarz" mógłby to potwierdzić?

Jeśli lubisz styl jazdy "emeryta" to jak najbardziej polecam. Do "normalnej" jazdy w zupełności wystarcza. Uważać trzeba jedynie podczas wyprzedzania mając "komplet" na pokładzie, bagaż i włączoną klimatyzację - wtedy trochę mocy brakuje i manewr się przedłuża (mimo poprawnej redukcji biegu i korzystania z kick-downu). Pamiętaj też, że spalanie na poziomie 10-12l/100km Pb, 11-14l/100km LPG nie powinno Cię zdziwić.

Mam taką pracę, że się ciągle czepiam : 28 (dzień) stycznia / lutego / marca / kwietnia / maja / czerwca itd.

Od września w każdą niedzielę pracowałem - jak w styczniu mam wolne - nikogo nie będzie ... Cóż, do zobaczenia w lutym .