zielskoglowy

orginalne przeplywki nie pokazuja tyle na starcie wiec wydaje mi sie ze lepiej jak wiecej powietrza odmierza... i tak jak mowie niektore tna az do 400-600 a u mnie 837 to wartosc przy 4500 obrotow

niestety lepek tez moze byc dluzszy wiem bo widze orginalne i te co dostalem do felg 4mm roznicy na dlugosci lba:) siedze w UK i zwiedzilem kazdy sklep juz i przeszperalem ebay i nic nie ma trza z polski albo z niemiec sciagac

zrobilem skladana przeplywke z orginalnej boscha i ten oporniczek od zamiennika na wstepie vag pokazuje w grupie 10 dynamiczne MAF ilosc mierzonego powietrza zaczyna sie od 1166-980(roznie) i ucina az do 837,9(nic nize)j przeplywke czyszcze raz na 2-3 miesiace w ekstrakcyjnej i nie ma efektu przyspieszania pozdrawiam

jakie sruby przy dystansie 10mm trzeba zastosowac.. 35mm gwintu tak? a orginalne sruby to M14x1.5 25mm ?

dostep prosty demontarz sztywnej rury za ickiem i przed egrem.. ale na jakie sruby jest przykrecony czujnik do skrzyni? jakis torks ?

przeczysc przeplywke u mnie jest podobnie, na zimnym silniku czasami obficie dymi, muli i poszarpuje chwile.. ale po czyszczeniu przez 2 dni nie zaobserwowalem problemu

mam tez 115 ATJ i podobna sytuacje.. podczas odpuszczania gazu wyczuwalne chwilowe przyspieszenie.. przeplywke mam od chinczykow "noname" jutro ja wyczyszcze ale chyba rozgladne sie za orginalna

pierwsze co to sprawdzcie czy macie podcisnienie.. nalezy wyjac wezyk z mieszka i powinien ladnie zasysac.. po odpaleniu sztanga ma isc do gory a po zgaszeniu opasc na dol

u mnie tez sie chyba turbina zwiesza ale nie jest to no fault.. czasem ma taka moc ze wbija w fotel.. czasem idzie tak slabawo jak kiedys gdy nie mialem podcisnienia.. a czasem mul totalny i chmura czarnego dymu.. jak zaczne gwaltownie wciskac kilka razy pedal gazu to znowu odzyskuje moc.. ktos wie moze co to ? dodam ze dlugi czas nie mialem podcisnienia sterujacego sztanga.. byla opuszczona (czyli kierownice w max rozwarte) mial nawet moc.. mechanik znalazl problem i zakleil gruszke bo uciekalo podcisnienie i teraz pod odpaleniu sztanga idzie do gory, ale czasem cos sie zwiesza zdarza sie tez czasem falowanie obrotow na biegu jalowym a po wyjeciu przewodu podcisnienia z mieszka falowanie ustaje

u mnie sztanga i tak chodzi bardzo ciezko sama reka nie da sie jej pociagnac.. trzeba ustami udawac ze jest sie zaworkiem n75 ale po rozruszaniu dziala w pelnym zakresie dzialanie pomoglo na jakis czas.. teraz zawiesza sie czasmi na zimnym silniku

mam to samo rozebralem tapicerke i napiecie do serva dochodzi ale nie wydaje zadnego dzwieku podczas zamykania.. z kluczyka tez nie dziala (mam kluczyk sprezynowy z 2 przyciskami ale widzialem z 3 jeden do klapy moze taki powinien byc?)

podczepie sie pod temat: u mnie wyparowal plyn z lusterka mianowicie jakis centymetr od gory lusterko jest biale a nizej ciemniejsze jak ustawie je ukosnie to po chwili plyn wyrownuje poziom.. popsute czy nie?

u mnie byl ten sam problem i okazaly sie zapieczone kierownice.. spadek mocy zazwyczaj na 4 biegu okolo 3000 -3500 obrotow.. czasami na 3 biegu tez.. sztanga poruszala sie tylko o 5-10mm.. rozruszalem ja i teraz ma ruch okolo 2cm - przegonilem na autostradzie auto porzadnie i jest git ale w polsce dam turbawke do czyszczenia

czyli wyciaga sie turbawke od spodu czy od gory? rozkrecic zawsze jest latwiej niz skrecic:)

sprawdzalem na innym aucie i ma podobnie jak ja (jutro poszukam passata i sie upewnie).. czyli ramie kierowcy jest o 5cm krotsze a wycieraczka o centymetr lub 2 dluzsza i odwrotnie u pasazera ramie dluzsze wycieraczka krotsza.. wnioskuje ze przesuniete jest ramie o zabek i schodzi za nisko wycieraczka..