Cabal

Hej, mam pytanie, czy czujniki które się zakłada muszą mieć takie same nr jak takie który były. Bo nie wiem czy teraz po wymianie dwóch które komputer pokazywał jako padniete na nowe sa dobre i jakis kolejny padł. Na komp dopiero w sobote bede mógł pojechac. Druga sprawa gdzie wy kupujecie te oei czujniki w ASO czy gdzieś indziej?

Wiem, to też będę sprawdzał, bo niepokojące dźwięki akurat z tamtej okolicy dochodzą po rozgrzaniu silnika. Aha i tak na marginesie, czy wie ktos gdzie można kupić oprócz ASO, te wałki rozrządu i wariator, oczywiście nowe? Łancuchy i napinacze po alledrogo itd widziałem, ale wałka i wariatora nie bardzo

Ja mam tak jak kolega EXO, na zimnym po odpaleniu chodzi lepiej, choć podczas pracy na ssaniu, wydaje taki dziwny dźwięk takie trrrrrrrrrrrrrr, jak tylko obroty spadną to słychać jedynie cyk cyk, wiadomo od wtrysków, ale jak się zagrzeje, to normalnie diesel, jak bym nie wiedział ze mam benzynkę to bym pomyślał że diesel. Za tydzień jestem już umówiony na zdejmowanie pokrywy zaworów, przypuszczam że do wymiany będzie łańcuch z napinaczem, może obędzie się bez wałka rozrządu, oby. No i do czyszczenie nagar o ile bezie występował.

U mnie buczenie występuje w zakresie obrotów 1800-2400. Wydaje mi się że dochodzi z tyłu auta. Najbardziej słychać na biegach 4-6 tak w zakresie predkości 70-90. Słychać lekko przy dodawaniu gazu, przy hamowaniu silnikiem. Ustaje w momencie wciśnięcia sprzęgła. Nie wiecie co to może być?

https://www.dropbox.com/sh/sqrpsjfsujg8vn2/AAA4CCZP7BvqnTmAHfLlXn4ta?dl=0 prosze ja sobie skopiowałem

Czyli te buczenie spod auta w przypadku hamowania sinikiem w zakrsie obrotów 2400-1900 to też ma związek z nagarem?

Czy jakąś instrukcję, najlepiej ze zdięciami ktoś bedzie w stanie zrobić przy czyszczeniu? Chyba że juz ktos ma to proszę niech udostępni.

Hej. Rozumiem ze praca polegała na zdjeciu pokrywy zaworów i wyczyszczeniu, czy cos więcej rozbierałeś?

Witam A jednak dokonałem zamiany na felgi 17" z Tiguana rozmiar 7Jx17H2 ET43. Na to 215/50R17 95W Goodyeary z małym zonkiem. Zdążyłem kupić tylko 2 szt (w innym miejscu niż zamiana felg), a 2 musiały zostać (wulkanizator gdzie dokonywaliśmy zamiany felg nie miał 17 takich jakie potrzebowałem) z Tiguana 235/55/17. Jakie to krowy ledwo się zmieściły w moje nadkole i tak lekko ocierają o jakąś wypustę z chlapaczy i deczko opona się grzeje na swojej wysokości od strony wewnętrznej samochodu. Dobrze że jutro jadę po kolejne 2 szt, ale aż 70km, obym dojechał.

Ale nic się nie stanie? W sensie przyczepność będę miał taką samą jak w 215/55/16. Komfort podobny, spalanie nie wzrośnie. Policja czy ktotamkolwiek sie nie przyczepi ze dedykowane to 235/45?

Głownie z powodu spalania, ale tez tego że nie poruszam się jedynie po drogach asfaltowych, ale także po różnych gruntowych. I nie jestem zdecydowany na te 17" Sam nie wiem co robic. Czy ja dobrze rozumiem. Jak kupie opony w rozmiarze 215/55 17 to się nic nie stanie jeżeli dedykowane przez VW do passata B6 są 235/45?

Jak ci się jeździ w tym rozmiarze? Nie bardzo chcę kupować w rozmiarze 235/45.

Chyba nie, ja kupiłem auto bez haka, domontowałem uzywany hak z modułem, pojechałem na przeglad cześciowy w SKP (35zł) i dałem przy rejestracji auta. W dowodzie tymczasowym mam wbity od razu hak. Nikt się nie pytał skad i jaki hak.

Rorząd jest na pasku. Łańcuch spina dwa wałki rozrządu, na jednym jest wariator. Jeżeli się nie mylę.

Ano faktycznie, może poszukam sobie tych mniejszych, aż takim imperialistą nie jestem zeby mieć koniecznie kapcia 235/45, takie 205/50mi pasuje najbardziej. Jedno pytanie czy to bedzie nadal coś w rodzaju 215/55/16 jeżeli chodzi o zachowanie komfortu jazdy?