bl4nk

Skończyło się na tym, że zbyt mała ilość powietrza docierała do garów. Porządnie wciry i teraz chodzi pięknie. Widocznie przepływomierz się zasyfił. Teraz mam stracha, bo ostatnio jakiś ciul wybił mi boczną szybę w moim pasku:-(

Przepływomierz.

A czy te drżenia znajdowały u Was jakieś odbicie na wskazówce obrotomierza? Czy ona też leciuteńko zmieniała swoje położenie? Nie mówię tu o spadku obrotów tylko o leciutkim bujnięciu wskazówką na obrotomierzu.

Witam Slawekcz, jakbyś mógl to napisz mi co i jak na PW, bo niestety w tym momencie nie mam dostępu do gg. Bylbym bardzo wdzieczny. Pozdrawiam.

A droga taka impreza z wymiana wtrysku sterującego?

U mnie, to nie może być wina sprężarki ponieważ moja jest niesprawna i czeka sobie na wymianę. Całe drgania obrotów, ale to są naprawdę malutkie wachnięcia (bo nawet nie o 100 obrotów) zdarzają się nieregularnie, ale częściej na nagrzanym (90st) silniku. W sumie dzieje się to od niedawna. Jakieś pomysły?

Witam. Przeszukałem forum, ale nic podobnego do swojego przypadku nie znalazłem. W sumie całą sytuację opisałem w temacie. Chodzi o to, że ostatnio, bo wcześniej generalnie tak nie bywało, wskazówka obrotomierza lubi sobie delikatnie, ale to na prawdę bardzo nieznacznie (milimetrowe sprawy) drgnąć do dołu, taki "mikroskopijny" spadek obrotów. Lekko jest to odczuwalne w środku auta, takie lekkie drgnięcie, jakby passata dreszcz przeszedł Ciężko to opisać, ale to jest zastanawiające. Pytanie brzmi skąd to może się brać? Wymieniany miałem ostatnio rozrząd, ale po samej wymianie nic się nie działo, wszystko było ok i drgnięć wskazówki nie było. Filtry powymieniane. Moje pytanie brzmi, czy cały problem może leżeć po stronie paliwa? Nakitowałem prawie cały bak Vervy, może ona jakaś lipna była? A może to coś ze świecami? Od zakupu auta nie wymieniałem świec, bo w tęgie mrozy z zapalaniem nie miałem problemów no i generalnie uznałem, że póki co wymieniać ich nie potrzeba. Pomożecie? (1,9 TDI, 90KM, 2000r)

Spoko, wielkie dzięki. Poczekam do wypłaty i jadę do jakiegoś "klimatycznego" majstra. O ewentualnych kosztach dam znać. Pzdr.

A orientacyjny koszt takiej operacji?

Tzn nikt się ostro na siłę z nią nie szarpał. Po prostu zobaczył mechanik, że nie ma paska od klimy na sprężarce i chciał sprawdzić czy się koło obraca. Spróbował, zobaczył, że się nie obraca i tyle. A co do kwestii tych opiłków w układzie, to takie czyszczenie tego układu na czym miałoby polegać?

No problem jest taki, że pasek od sprężarki jest zdjęty. Próba obrócenia koła pasowego spełza na niczym. Po prostu nie daje się go przekręcić. Żadnych innych objawów nie ma. Czynnik chłodzący jest w układzie, nie ma żadnych nieszczelności. Po prostu zdjęty jest pasek, pewnie dlatego że koło się nie obraca i albo pasek się slizgał albo się zerwał i koniec. Jakieś inne propozycje macie może jeszcze? Jestem deczko zielony w te klocki, bo to moje pierwsze auto z klimatyzacją.... Dzięki za cierpliwość. Pozdrawiam.

No nie wiem co tam się zepsuło, wiem że to główne jej koło że tak powiem pasowe się nie obraca. I właśnie nie wiem czy to się da naprawić czy będzie trzeba brać nową sprężarkę.

czyli rozumiem, że to sprężarka która montowana jest w zdecydowanej większości pasków i problemu z kupnem jej nie będzie. A czy może ktoś wypowiedzieć się na temat regeneracji/naprawy usterki opisanej w pierwszym poście? JurekW wielkie dzięki...

Witam serdecznie. Buszowałem po całym forum i niewiedza się nie zmniejszyła. Mam pytanie odnośnie sprężarki w aucie z silnikiem, który jest wpisany w temacie. Chciałbym się dowiedzieć, czy jeśli w spręzarce nie obraca się koło na którym znajduje się pasek, to czy można to jakoś naprawić/zregenerować? Jeśli nie da się naprawić/zregenerować, to czy przy zakupie takiej sprężarki muszę się koniecznie kierować mocą silnika? Czy mogę np kupić sprężarkę z silnika 1.9 o mocy 110 KM? Mój pasek jest z 2000 roku w kombiaku.