Skocz do zawartości

fejder

  • Liczba zawartości

    18
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Statystyki sprzedającego

  • 0
  • 0
  • 0

O fejder

  • Urodziny 17.03.1982

Informacje osobiste

  • Imię
    Anatol
  • Płeć
    Mężczyzna
  • Miejscowość
    Bydgoszcz

Samochód

  • Silnik
    B3 1.8 90KM (ABS)
  • Rok produkcji
    1991
  1. hmm, czyli jakie to dokladnie? Do tej pory spotykalem jedynie stalowe z kolpakami w 2 wersjach, mianowicie: oraz pozdrawiam
  2. Ahoj! na wstępie witam wszystkich po przerwie, co prawda urzędowałem do tej pory w dziale B5, ale przyszło mi użytkować od wczoraj B3, z czego niezmiernie się cieszę, toteż pojawiam się tutaj Mam kilka pytań odnośnie oryginalnego, seryjnego wyposażenia B3 w wersji GL 91r. O ile wiele rzeczy odczytać z kodów potrafię, to nie jestem w stanie określić jakie ta wersja posiadała klosze kierunkowskazów przód, białe czy pomarańczowe, potrzebuje też info na temat seryjnych felg stalowych, jak dokładnie wyglądały. Z kodów wynika, że fabrycznie montowane było radio "Gamma" (tak jak i 6 głośników, które fizycznie znajdują się w aucie) jednak nie określają, która wersja tego odbiornika dokładnie. Jeszcze jedno, passat raczej nie posiadał czarnych znaczków VW tylko zwyczajne, chromowane? dzięki za pomoc! pozdrawiam serdecznie, Tolek
  3. helou! mam dla Was ciekawostke, gosc w irlandzkim warsztacie (najwiekszym w moim miasteczku) zdjal pokrywe silnika, pomacal alternator, stwierdzil ze nie odpali i ze to napewno alternator (wow!), po czym kazal mi wracac do domu i czekac na telefon. Oddzwonil po kilku godzinach z informacja, "naprawa to strata czasu, mozemy zalozyc nowy, 580euro + VAT". Panowie, kto chetny do zakladania firmy "alternatorowymianowej" tu w IE? pozdrawiam serdecznie, Tolek --- chyba mogę krzyknąć "problem solved!" chyba, bo nie przetestowałem tego jeszcze do końca ale wygląda ze jest ok. Przyczyna wyżej wymienionych problemów był padnięty alternator (w sumie oba były martwe) oraz pęknięta łapka podtrzymująca kółko paska. Ładowanie wróciło, mało tego, wreszcie mam normalne, ciche wspomaganie bez trzęsącej się po całym aucie kierownicy Samochód naprawili mi chłopaki z polskiego warsztatu "fast car service" w Dublinie. pozdrawiam
  4. mozliwe ze oba sa uszkodzone, natomiast efekty ich "pracy" sa nieco odmienne dlatego tez zaczalem sie zastanawiac czy to nie cos wiecej sprawdzilem tez inny akumulator, niczego to nie zmienia dzieki za wskazowke, pozdrawiam
  5. Witam serdecznie, za dwa dni trasa IE-PL a tu taka akcja Mianowicie pojawil sie slynny komunikat "ALTERNATOR WORKSHOP" wraz z jednym piskiem, ktory wystepowal tylko raz na poczatku, pozniej juz o sobie nie przypominal ale kontrolka braku ladowania wciaz byla zapalona. Ok, pad alternatora mysle sobie, na szybkie regenerowanie w IE nie mam co liczyc, zalatwilem szybko uzywke, moj byl VALEO 120A ten okazal sie byc BOSCH tez 120A, ok, podejscie do montazu, mocowanie pasuje natomiast zlacza elektryczne byly inne, zatem szybka przerobka terminali. Zamontowane. Odpalam a tu dalej to samo, malo tego, mocne przygazowanie (nawet okolo 4000 obrotow) przez jakies 10-20sekund powoduje zgasniecie lampki ladowania na kilka sekund, (2-4s) i faktycznie widac po lampach i podswietleniu deski ze ladowanie faktycznie jest, po 2-4s znowu wywala z piskiem komunikat "ALTERNATOR WORKSHOP", po chwili i przygazowaniu przy tych 4000rpm znow to samo, ładowanie jest, wszystko swieci mocniej, 2-4s i znany komunikat wraz z piskiem Co mam robic? Oba alternatory szwankuja, czy to juz cos dalej? dzieki serdecznie, pozdrawiam
  6. och, koledzy wysoko mierzą dla ułatwienia - niestety nie był to boxer, tym bardziej nie był chłodzony powietrzem Nie ukrywam, żałuję, ale konwersja którą przeprowadziłem a przede wszystkim jej nie inwazyjność w wygląd nadwozia sprawiła, że byłem z niej w pełni usatysfakcjonowany Dzisiaj było by to pewnie coś koło 1776ccm i więcej, na dwóch dellorto bądź weber'ach.
  7. zgadza się! przejął go serdeczny kumpel z Inowrocławia. Jedyna osoba, która przeszła casting na nowego właściciela a tak swoją drogą... kto zgadnie jaki siedział w ogórku motor? W nagrodę zaproponować mogę puszkowane Guinnessy
  8. no właśnie, jak to z tym jest? Brązowy / brunatny kolor pochodzi raczej od czerwonego i ciężko doszukiwać się tam zieleni? Katalogowo wychodzi na to, ze mam pompę ZF.
  9. Witam, raptem tydzień temu stałem się, mam nadzieję, szczęśliwym posiadaczem VW Passata. Auto zdecydowanie odmienne od dotychczas przeze mnie posiadanych. Do tej pory były to klasyki, oczywiście spod znaku VW Przez ostatni tydzień miałem okazję zadać kilka pytań technicznych użytkownikom tego forum, odpowiedzi otrzymywałem natychmiast. Mało tego, dostałem kilka prywatnych wiadomości ze szczegółowym wyjaśnieniem tematu, bądź też dokumentacją zdjęciową chociaż nie upominałem się o to Czysta bezinteresowność Forum zrobiło na mnie ogromne wrażenie, społeczność jaką skupia to forum to zdecydowanie powód do dumy. Przez cały swój old/young-timerowy "żywot" nie trafiłem na takie podejście użytkowników. Prawdopodobnie część problemu tkwi w zdecydowanie węższym przepływie informacji z racji na trudną dostępność poszczególnych części. Tak więc aby zdobyć "smaczek" w postaci choćby tylnych lamp czy szyby do ovala trzeba się nie mało nagimnastykować. Nie chcę oczerniać tu miłośników staruszków, sam wciąż nim jestem, jednak przyzwyczajony przez lata do "czajenia" się i mozolnego zdobywania informacji doznałem lekkiego szoku Poniżej zdjęcia moich dwóch ulubionych pojazdów. Historię czarnego garbusa śledzę na bieżąco, trafił w najlepsze ręce jakie mógł i został ukończony zgodnie z koncepcją. Natomiast czerwony bus zniknął mi z oczu kilka lat temu, od tej pory nie wiem co się z nim dzieje, może ktoś z forumowiczów trafił na to auto?
  10. Nie chcę za wcześnie wysunąć pochopnych wniosków, ale po wczorajszym zdjęciu nadmiaru oleju i dzisiejszej przejażdżce co pracy wydaje mi się, ze jest zdecydowanie lepiej. Piszczy bardzo cichutko przy maksymalnym skręcie w lewo bądź w prawo ale sprawdzę to jeszcze dokładniej, jestem dobrej myśli Co do pasków i napinacza, to zdecydowałem się na wymianę ale podczas pobytu w PL, zatem chciał bym tą drogę przebyć bez niespodzianek pozdrawiam
  11. Witam po pozytywnym rozwiązaniu problemu z dmuchawą świeżego powietrza, w której to winne były zawieszone szczotki, przechodzę niestety do kolejnych braków i usterek, a to i tak nie koniec Mianowicie przy maksymalnym skręcie kierownicą w prawo bądź lewo słychać piski. Temat ogólnie znany, sporo wątków na tym forum poruszających problem. W większości przypadków rozwiązanie sprowadza się do uzupełnienie oleju w układzie wspomagania. Pełen nadziei pobiegłem do auta by sprawdzić ile brakuje, a tu wielkie zdziwienie, po przetarciu podziałki (silnik zimny) poziom oleju o dobre 3cm za wysoki. Czy to jakiś kowalski patent na szybko mający na celu ukrycie wady przez poprzedniego właściciela, czy jakiś "kołek" zalał pod korek nie patrząc zbytnio na zasady? Nie mam pojęcia jak długo użytkowany był w tym stanie, osobiście zrobiłem nie więcej jak 100km. Szukać głębiej, czy zwyczajnie za pomocą strzykawki zdjąć nadmiar? dzięki serdeczne pozdrawiam ------------------------ kilka szczegółów więcej, byłem w garażu i zlałem nadmiar oleju. Okazało się, że płyn jest koloru brązowo-brunatnego, i nie wygląda na zabrudzoną czerwień. Dodam, że wspomaganie pracuje słyszalnie ciężko (w sensie odgłosów pracy), kierownicą kręci się lekko, wszystko oczywiście w dolnym zakresie obrotów, podczas manewrów, chodzi "drgając" i czuć to na kierownicy. W skrajnych jej położeniach zdecydowanie głośniej słychać piszczenie.
  12. wyczytałem, ze 4F9 może dotyczyć rowniez sterownika J126, który w wersji angielskiej Passata jest odseparowany od dmuchawy, czy to może być przyczyna podawania stałego napięcia 11,7V, czy stale napięcie to normalne zachowanie (jakiś test sterownika J126 do momentu wykrycia dmuchawy) i skupić się należny na samej dmuchawie i jej szczotkach?
  13. chyba tego nie dźwignę ;p a co z alarmem? ;]
  14. to dobry nius czy sa jakies inne przeciwskazania odlaczania akumulatora? jest zamontowany fabryczny alarm
  15. fakt, ale czy bezwzględnie odłączyć akumulator odkręcając moduł poduszki od płaskowników (nie chce go odłączać od instalacji tylko umożliwić wyjecie dmuchawy) czy tez możliwe jest odkręcenie bez rozłączania przewodów wówczas bez konieczności ruszania akumulatora. Przyznam, ze nie chce póki co odłączać aku bo nie dysponuje kodem radia gamma, prędzej czy później będę zmuszony jednak odezwać się w tej sprawie do poprzedniego właściciela gdybym miał pewność, ze to tylko szczotki zrobiłbym podobnie chociaż z drugiej strony szczotki jestem w stanie wymienić we własnym zakresie o ile uda mi się przeskoczyc temat wyjecia dmuchawy nie "niszczac" przy tym airbagu
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Korzystając ze strony akceptujesz nasz Warunki użytkowania oraz Polityka prywatności