Witam,
Moja przygoda z hamulcem postojowym trwała od wiosny do teraz....!
Padł mi lewy silniczek....było tak , że do garażu już nie wjechałem bo miałem zablokowane koło..... nie było co regenerować....postanowiłem wymienić silniczki po obu stronach.
Z wymianą po lewej stronie nie było problemu, ale po prawej stronie okazało się ,że jest wymieniony cały zacisk hamulcowy od rocznika wyższego .
Mój rocznik b6 2006 a z prawej strony od rocznika 2008> , po prostu jest inna ilość frezów.
Rocznik 2006 ma silniczek z frezem 6- kątnym a od rocznika 2008 wzwyż frez 12 kątny. Postanowiłem kupić nowy zacisk hamulcowy na prawą stronę z silniczkiem który ma frez 6- kątny (samochód kupiłem 3 lata temu).
Po wymianie i złożeniu części postanowiłem poprosić jakiegoś mechanika , aby przyjechał i zrobił mi adaptację hamulców odpłatnie, ale nikt nie miał czasu...etc....
Mam taki tani skaner, który tego nie robi ale czyta błędy i je kasuje....ale jakoś za pomocą stron internetowych udało mi się uruchomić hamulce i mogłem jeżdzić.
Ale trwało to tylko kilka miesięcy i nie działał tak jak powinien. Dlatego uważam że adaptacja w moim przypadku musiała być wykonana. Wymieniłem również przycisk hamulca postojowego bo często mi świecił...ale to nic nie pomogło...
Dlatego postanowiłem kupić skaner diagnostyczny, który wykonuje adaptacje hamulców i nie tylko.
Po wykonaniu adaptacji hamulców i jeździe próbnej wszystkie błędy można było usunąć i układ działa jak należy.
Zaznaczam że korzystałem z hamulca postojowego przy codziennej jeździe....stanie w korkach ....na światłach...itd....i mam zamiar to robić nadal.
Chciałbym kolegom forumowiczom powiedzieć, że w połowie stycznia mam przegląd techniczny samochodu i na 100% by moje auto go nie zaliczyło.
Jednocześnie chciałbym powiedzieć, że nawet przy wymianie samych silniczków na nowe trzeba przeprowadzić ich adaptację, bo w moim przypadku silniczek wymieniłem tylko po lewej stronie a błędy miałem i po lewej i po prawej stronie.
Pozdrawiam...