Siwy_223

U mnie zaniżało wskazania o 4 stopnie, najpierw była próba poprawy softu w ASO przy okazji przeglądu, a skończyło się na wymianie czujnika zewnętrznego i to rozwiązało sprawę...

co do brania to zależy w jakim stanie jest silnik i turbinka - sprawdzałeś sobie wiarygodność przebiegu? Jeśli masz ślady na oleju, i żadnych innych objawów to zmień olej na inny, chociaż motul jest niby ok (o ile masz oryginalny).

Wygląda to dalej na czujnik temperatury, czy sprawdzałeś temp. wody za pomocą kompa lub poprzez panel climatronica? Wskaźnik na desce to inne wskazania.... "on żyje swoim życiem" Nawiewy teoretycznie nie mają nic wspólnego z temp. wody w obiegu... może któraś klapka się nie zamykać...

:) mój z tego samego rocznika ma 3x więcej przelatane i z tych rzeczy miał tylko osłonę przegubu zmienianą - dwumasa zaczyna się lekko odzywać

wciągnie. Diesel na takich krótkich odcinkach będzie potrzebował dodatkowej troski...

popieram "miłość" od pierwszego użycia od 7 lat używam tylko olejów tej marki w każdym swoim samochodzie...

pompki pompkami, bardziej bym dbał o rodzaj oleju w kwestii żywotności turbo

porównując 1.9TDI do silników powyżej 2.8 litra to oczywiście przepaść w jakości jazdy. Wg mnie "zwykły tedeik" (którego notabene sam posiadam) to normalne wozidło bez fajerwerków ....i tyle PS. Mam swojego od 6 lat (przelatałem 150.000km) i oprócz, standardowych rzeczy typu 2x rozrząd, olej i filtry nic mnie wiecej nie kosztował. Dla zabawy mam inne auto.

sprawdź drzwi i odpływy w nich, może lecieć po blasze - poszukaj na forum w temacie są opisane wszystkie możliwe źródła przecieków...niekoniecznie leje się ze ściany grodziowej... A uszczelniłeś przejście na przewody pod puszką komputera?

w moim AVB słychać podobnie przy przyśpieszaniu, choć dźwięk jest b. słabo słyszalny - wydaje mi się, że mocniej słychać po zmianie oleju na nowy przez pierwsze 200-300km. Turbo ma przelatane 320.000km. Ostatnie 120.000 na oleju Valvoline DuraBlend syntetycznym.

jaki miałeś wtedy przebieg oryginalny? Miałes jakieś objawy, które skłoniły Cie do tej operacji?

w tym roczniku auta to już raczej standard...

...tylko, żeby zaraz nie zakładał tematu w wątku o turbinie czy regenerować czy wymieniać na nową. Mniejszym złem będzie zmiana na każdy inny olej z ryzykiem, niż jazda TDi na mineralnym

no wiadomo, najgorsze jest to co robi ktoś z samochodem przed nami - na to nie mamy wpływu. Z tym olejem odpowiednim, to ważne przy turbinie i późniejszych ewentualnych dziwnych dźwiękach z silnika właśnie... BTW. mam przejechane troszke więcej od Ciebie i jeżdżę na syntetyku...

...nawet się nie przyznawaj publicznie na forum, że jeździsz na mineralnym