Skocz do zawartości

slavo210

  • Liczba zawartości

    10
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Statystyki sprzedającego

  • 0
  • 0
  • 0

O slavo210

  • Urodziny 11.08.1984

Informacje osobiste

  • Imię
    Sławek
  • Płeć
    Mężczyzna
  • Miejscowość
    Siemianowice Śląskie

Samochód

  • Generacja
    B5
  • Silnik
    B5(3B) 1.8 20V 125KM (ADR)
  • Rok produkcji
    1998

Ostatnie wizyty

Blok z ostatnimi odwiedzającymi dany profil jest wyłączony i nie jest wyświetlany użytkownikom.

  1. Zewnętrzne wymienione, razem z osłonami, przed wymianą usterka również występowała. Wymiana nic nie dała.
  2. Byłem zrobić zbieżność laserowo. Po tej operacji większych zmian nie odczuwam. W poprzednim poście zapomniałem o opisaniu jeszcze jednej wady mojego Passata. Są pewne przedziały prędkości, przy których całe auto drży, wpada w dosyć duże wibracje. Pierwszy przedział to około 60, później 80 i 100km/h, dalej już się boję próbować. Myślałem, że to opony ale byłem je wyważyć i bez zmian. Myślałem też że to felgi ale dałem je do sprawdzenia i wyszło, że są proste. Dopuszczając błąd pomiarów stwierdziłem, że pożyczę od kolegi cały zestaw kół i wymieniłem komplet felg z oponami ale bez zmian. Dodam, że mam świeże tarcze i klocki Brembo. Do listy wymienionych elementów doszły wahacze dolne (te krótkie) bo były wybite sworznie i przy okazji wymieniłem łączniki stabilizatora. Jest jeszcze jedna rzecz, którą podejrzewam, ale nie wiem czy może to mieć aż taki wpływ na wibracje - chodzi o mocowanie przednich amortyzatorów. Ewentualnie amortyzatory. Tylko jak sobie pomyślę, że zaś wywalę kasę na coś co nie poprawi jakości jazdy to usłyszycie o płonącej B5-tce Jeszcze zauważyłem jedną rzecz - wibracje są większe gdy auto jedzie na biegu, gdy wrzuci się luz to wibracje nie są aż tak mocno odczuwalne, ale nadal są. Czytałem już tu na forum o telepaniu autem ale wszystko co było opisane już przerabiałem a problem występuje nadal. Cały czas pływa po drodze i się trzęsie...
  3. Mam problem ze swoim Passatem od samego początku jak go kupiłem. Chodzi o Passata B5 1998r. ADR 125KM bez turbo. Maksymalna bezpieczna prędkość jazdy oscyluje w granicy 110 - 120km/h. Powyżej tej prędkości auto zaczyna pływać po drodze, ciężko go utrzymać. Poza tym jest bardzo podatne na podmuchy. Podczas jazdy każdy podmuch daje się odczuć na aucie. Jadąc ma się wrażenie, że jest otwarte okno a wszystkie przecież są pozamykane. Gdzie szukać usterki? Myślałem, że to coś w układzie kierowniczym będzie nie tak. Przy każdej wymianie myślałem, że będzie lepiej ale nic się nie poprawiło. Wymieniłem przeguby, tarcze, klocki, maglownicę, drążki i końcówki drążków, wahacze górne, wahacze dolne (banany). Nie wymieniałem tego krótkiego wahacza dolnego, nie wymieniałem wahacza poprzecznego i łącznika stabilizatora. Lekko podniosłem też drzwi ale to też nic nie zmieniło. Już nie wiem gdzie szukać Auto było tydzień temu na przeglądzie. Zawieszenie OK ... Miał ktoś może jakieś doświadczenie z taką usterką?
  4. Trochę tak, miałbym wszystko odświeżone w silniku a tak mam tylko nową pompę, olej i filtr ? A tak na poważnie to cieszę się, że wszystko jest OK ale jestem świadomy że meeeeega przepłaciłem za robotę no ale skoro ktoś nie ma warunków do samodzielnego przeprowadzenia naprawy to musi płacić ??
  5. Tak. Jest spokój. Silnik pracuje cicho, nie klekocze, lampka się nie zapala niezależnie od temperatury oleju i od nachylenia auta.
  6. Pompa wymieniona. Ciśnienie na rozgrzanym oleju - 1,4 bara. Włożono pompę KOLBENSCHMIDT - oryginał podobno. Reasumując - operacja się udała, pacjent żyje!!
  7. Zgodzę się, pamiętaj tylko, że ceny z ASO należy dzielić przez 4. Oprócz FEBI jest jeszcze SWAG za 370. Szczerze mówiąc z mechanikiem jest jak z dentystą. Nigdy nie wiesz czy rzeczywiście płacisz za to co mówi, że zrobił. Zobaczymy. Tak jak pisałem, dam znać jak auto będzie się sprawowało po wymianie. I postaram się wyciągnąć co rzeczywiście tam wsadził.
  8. Jestem w trakcie. Kosztować mnie to będzie równy tysiak razem z robotą ale z zastrzeżeniem, że pompa ma być oryginalna. Jestem umówiony na piątek na kontakt z mechanikiem. Wtedy będę wiedział czy wymiana pomogła czy nie. Z tego co czytałem w internecie i co dzwoniłem po innych mechanikach to ta wymiana powinna pomóc. W piątek napiszę jak sprawa stoi.
  9. Tak też myślałem, chciałem zaryzykować i wymienić pompę. Z tego co czytam to wszystkie opisywane przypadki z internetu kończą się wymianą pompy i wszyscy dalej jeżdżą ... Dziękuję za odpowiedź. Pozdrawiam. Dam znać jak się sprawa skończy
  10. Witam wszystkich. Od kilku miesięcy mam problem z moim Passatem B5. Otóż gdy jest bardzo zimno (-20) lub bardzo ciepło (+35) na dworze to przy odpalaniu silnika piszczała kontrolka ciśnienia oleju. Wskazania bagnetu: 1/2 skali. Gdy skala była na 100% to problem znikał. Ostatnio zaczęło się zdarzać, że na wolnych obrotach stojąc w korku kontrolka zaczęła się zapalać niezależnie od poziomu oleju w silniku. Do tego słychać było ewidentne klekotanie silnika (pewnie łańcuch napinacza ale pewności nie mam). Po ruszeniu i ujechaniu kilkuset metrów sytuacja wraca do normy. Tak samo jest gdy jedzie się pod górkę - wtedy tez zapala się i piszczy lampka oleju. Oddałem autko do mechanika na pomiar ciśnienia oleju. Na zimnym silniku ciśnienie jest OK, na wysokich obrotach jest OK. Problem pojawia się na rozgrzanym oleju, wtedy ciśnienie spada prawie do zera. Mechanik stwierdził, że mogą to być panewki ale ich nie słychać więc nie powie mi na 100%. Jedyne co zalecił to kapitalka silnika ale to przy tym przebiegu i roczniku jest już nieopłacalne. Wobec powyższego mam do Was specjalistów pytanie co dalej? Czy ma sens szukać innego mechanika, który mógłby coś podziałać czy rzeczywiście auto na sprzedaż z dużą stratą bo w zeszłym roku wymieniłem całe zawieszenie, rozrząd i sprzęgło z dwumasą plus jeszcze inne pierdoły w sumie za 5k. Co radzicie, gdzie iść, gdzie dzwonić ... co robić ? P.S. Jestem z okolic Katowic.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Korzystając ze strony akceptujesz nasz Warunki użytkowania oraz Polityka prywatności