Skocz do zawartości

Badylosan

  • Liczba zawartości

    4
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Statystyki sprzedającego

  • 0
  • 0
  • 0

O Badylosan

  • Urodziny 16.12.1989

Informacje osobiste

  • Imię
    Marcin
  • Płeć
    Mężczyzna
  • Miejscowość
    Warszawa

Samochód

  • Generacja
    Nie passat
  • Silnik
    B5(3BG) 1.9 TDI-PD 131KM (AVF)
  • Rok produkcji
    2001
  1. Temat "przeładowania" przerabiałem dwukrotnie w dwóch samochodach. U siebie i u ojca. Moja rada, nie daj się naciągnąć na początku na koszta. Wymień wszystkie wężyki od podciśnienia, są dostępne w każdym sklepie motoryzacyjnym, bez problemu do nabycia. U mnie w obydwu przypadkach pomogło, a nie żadne czyszczenie turbin, regeneracje czy wymiany jakichś zaworów sterujących. Te wężyki po paru latach lubią pękać, a że pęknięcia są mikroskopijne, a same wężyki jeszcze plecione po wierzchu, to ciężko coś stwierdzić tak na oko. Najlepiej wymienić je w pierwszej kolejności.
  2. Ja u siebie problem rozwiązałem bez wtyczek. Odciąłem starą kostkę od kabli, przymocowałem nowe konektorki i finito. Oczywiście odzyskałem blaszki mocujące żarówkę z tych starych kostek. Działa i nic się nie dzieje, naprawa banalna. Mimo to przymierze się do zakupu kostek zamiennych dla samego komfortu wymiany żarówek, bo teraz troszeczkę się dłużej z tym schodzi. I potwierdzam przedmówców, kostka nie trzyma żarówki na miejscu, robi to tylko i wyłącznie ta blaszka która jest do niej przymocowana. Także śmiało możecie ją wyeliminować jeśli potrzebujecie ekspresowej naprawy. Pozdrawiam.
  3. U mnie sprawa się rozwiązała, woda w serwie. Pozdrawiam.
  4. Witam, u mnie problem podejrzewam leży w serwie, ale przed wymianą chciałem jeszcze zaciągnąć języka. Na początku nie do końca odpuszczały mi hamulce, znaczy dojeżdżając na światłach zamiast powolutku się zatrzymać to efekt końcowy był taki jakby lekko samemu uderzyło się w hamulec i samochód natychmiast stawał (oczywiście nie wciskałem pedału). Któregoś dnia podczas jazdy przypaliłem trochę klocki i tarcze bo w którymś momencie jazdy hamulce nie odbiły. Wziąłem się za wymianę tarcz, klocków, czyszczenie zacisków, jarzm no i oczywiście za odpowietrzanie metodą podpięcia koła zapasowego (z ciśnieniem 1,1 bara) pod zbiornik płynu hamulcowego. I bum, nowy symptom. Podczas hamowania słuchać jakby coś obcierało, słychać takie szuranie. Po wciśnięciu pedału hamulca przy wyższych prędkościach nawet działa dobrze, ale jak się dłużej przytrzyma to natychmiastowo pedał twardnieje. W przypadku niskich prędkości ok 20-40 km/h efekt jest niemal natychmiastowy, wciskam pedał, ten natychmiast twardnieje, a z okolic serwa słychać głośne szuranie, nawet w kabinie jest dość dobrze słyszalne. Króciec pompy vacum uszczelniłem bo zauważyłem, że lekko się rusza. Przewody od podciśnienia wymieniłem na nowe. Sprawdziłem też pompę vacum na jałowym biegu, zasysa bardzo dobrze. A i jeszcze jedna rzecz, po uszczelnieniu pompy (króciec przy pompie dostał kilka słabych młotków żeby lepiej siedział, plus poxipol na zewnątrz dla wspomagania usztywnienia) teraz niestety jak przez dzień samochód postoi to trochę kopci na siwo, ale po przejechaniu kilku kilometrów kopcenie znika, turbo działa ok nie odcina, łapie konkretniej przy ok 1900 obr. I moje pytanie czy szukać czegoś więcej czy nie zastanawiać się i od razu wymieniać serwo? No i skąd to kopcenie? Passat B5 FL, 1.9 TDI, 130 KM, 2001r. AVF Pozdrawiam
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Korzystając ze strony akceptujesz nasz Warunki użytkowania oraz Polityka prywatności