Skocz do zawartości

daro_m

  • Liczba zawartości

    12
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Statystyki sprzedającego

  • 0
  • 0
  • 0

O daro_m

  • Urodziny 23.09.1977

Informacje osobiste

  • Imię
    Dariusz
  • Płeć
    Mężczyzna
  • Miejscowość
    Mazury

Samochód

  • Silnik
    B5(3BG) 1.9 TDI-PD 131KM (AVF)
  • Rok produkcji
    2003
  1. Witam. Odświeżę troszkę problem. U mnie również pojawił się taki błąd po myciu silnika i niestety aż wstyd się przyznać ale nie wiem gdzie ten czujnik dokładnie znajduje się. Czy mógłbym koledzy prosić o jakiś rysunek poglądowy bądź zdjęcie?
  2. Witam. Odświeżę troszkę temat a mianowicie w moim sklepie nie wiedzą do końca jakiej długości powinny być świece żarowe. Proszę o pomoc a interesują mnie Beru. Motor AVF 2003r. VIN 3BZ3E234844. Dziękuję za pomoc
  3. daro_m

    Klapa Gaszaca

    Jakimś cudem dorwałem taki jeden zawór na rynku wtórnym. Zamiana wskazała uszkodzenie elektrozawóru N239 znajdującego się na obudowie filtra powietrza. Teraz hula samochodzik aż miło. Dziękuję za pomoc.
  4. daro_m

    Klapa Gaszaca

    Sprawdziłem, że odpięcie wtyczki od zaworu wywala tylko błąd N239 a zawór dalej i tak zasysa ciągle powietrze. Jadę szukać używki i podmiana wskaże rezultaty.
  5. daro_m

    Klapa Gaszaca

    Interfejs mam na stanie i obsługujący programik. Nie wypinałem wtyczki od tego zaworu ale dzisiaj to uczynię. Do tej pory żadnych błędów na Vagu nie było widać po za tym jednym dziwnym zachowaniem zaworu na filtrze powietrza.
  6. daro_m

    Klapa Gaszaca

    Zatkałem króciec zaworu sterującego od klapy gaszącej i zgodnie z tym co napisałeś auto odzyskało formę. Wychodzi na uszkodzony zawór bodajże N239 bo ciągle zasysa powietrze chyba coś innego to powoduje.
  7. daro_m

    Klapa Gaszaca

    Witam. Odświeżę temat gdyż pojawił się dziwny problem a nie wiem gdzie jest przyczyna. Mianowicie pomiędzy gruszka przy egr a zaworem N239 był pęknięty przewód podciśnieniowy. Po usunięciu usterki zaczęło się coś dziwnego dziać. Odpalam silnik bez problemu i schodzi na niskie obroty, poniżej 800 obr/min i faluje jakby chciał zgasnąć. Klapa gasząca jest zamknięta cały czas a po zdjęciu przewodu z zaworu czuć, że cały czas zasysa powietrze i silnik zaczyna normalnie pracować. Z tego co wyczytałem to powinna zadziałać tylko w momencie gaszenia silnika a ona po uruchomieniu silnika odrazu odcina. Gdzie leży problem? Rozsypał się egr? Ponadto po zdjęciu przewodu auto działa niby normalnie lecz przyśpiesza z pełną mocą dopiero od ok 2200 obr/min.
  8. Nie było wyjścia i zmieniłem UPG. Po podłączeniu chłodnicy spalin niestety ciągle miałem biało za plecami. Dzisiaj odłączłem ją obserwuje objawy, bulgotanie zaginęło lecz jedno mnie niepokoi. Nie idzie uzyskać ciepłego powietrza w aucie. Odpowietrzałem na wszelkie sposoby i nic. W środku panuje epoka lodowcowa. Mój mechanior stwierdził, że są dwie możliwości. Non stop chodzi klima tylko jak to możliwe i jak ją poprawić oraz kolanko, obejście chłodnicy ma za dużą średnicę wewnętrzną i płyn nie ma pełnego obiegu bo układ nie przepchnie G12 przy takim fi rurki. Już mi głowa pęka od tych problemów. Proszę o jakieś podpowiedzi koledzy.
  9. Czyli musiałeś trochę przejechać aby cały układ odpowietrzył się. Ja tyle nie zrobiłem i kręciłem się głównie po mieście. Jak odłączyłem chłodnicę i dałem mu kopa pod 4 tys obrotów to dalej bulgotał układ i zaczął dymić. Na wolnych obrotach cały czas coś dymi. Zostaw tak jak jest. Chłopaki pisali o tym, że to nawet lepsze rozwiązanie choć kosztem wolniejszego dogrzewania się motoru. Ja u siebie nie zauważyłem wolniejszego dogrzewania, choć to pewnie będzie zauważalne dopiero zimą
  10. Wczoraj u znajomego mechaniora wykonałem spawarką ładne kolanko i chłodnica została oninięta. Jest jednak jedno ale! Objawy dymienia i bulgotania nie minęły a specjalnie troszkę dałem mu w tyłek na sprawdzenie i przepalanie resztek płynu. Mój mechanik przypomniał sobie, że posiada tester na zawartość dwutlenku w układzie chłodzenia. podłącza się go do zbiorniczka wyrównawczego i niestety odrazu pokazało, że do układu dostają się spaliny. Wmawiam sobie, że to układ się oczyszcza ale mój kumpel mechanior nie pozostawia mi złudzeń. UPG do roboty! A co z tym idzie równanie głowicy, uszczelniacze zaworowe, korzystając z okazji łatwego dostępu czyszczenie turbiny i układu dolotu. Przygoda z passatem zaczęła się kiepsko. Bardzo kiepsko.
  11. Oby nie uszczelka. To akurat chyba najgorsza z możliwych opcji. Te dymienie cały czas występowało ale małe i czasami było nie widoczne tym bardziej podczas jazdy. Płyn znika powoli a w misce olejowej napewno go nie ma. Zwiększonego ciśnienia w przewodach chłodnicznych nie zaobserwowałem. Cóż jutro skoczę do znanego mechanika i poproszę go o jakąś kombinację aby połączyć przewody od chłodniczki spalin. Tym sposobem wykluczy się przynajmniej jedną tezę.
  12. Witam. Odświeże trochę temat bo mam w swoim nowo nabytym tiptroniku podobny problem jak został opisany w pierwszym poście. Mianowicie od kiedy posiadam auto w momencie przyśpieszania w kabinie słyszalny jest odgłos jakby bulgotania (odpowietrzania) układu chłodzenia. Jest to słyszalne jeszcze bardziej i częściej gdy gwałtowniej przyśpieszę. A od trzech dni zaczął mi szybciej ubywać płyn chłodniczy w zbiorniczku wyrównawczym i do tego chwilami bardzo dymić na biało bądź szaro za pojazdem. Chwilami ponieważ ciągle mi dymi tyle, że raz delikatnie a po krótkiej chwili mocniej. Natomiast owe dymienie nasila się gdy motor jest bardziej nagrzany. Jeśli chodzi o diagnozę to nie ma w silniku żadnych błędów. Kąt synchronizacji waha sie pomiędzy -1.7 a -2.2 ale to raczej nie ma wpływu na pojawiające się objawy. Oleju nie ubywa i nie zmienia swojej struktury. Teraz pytanie czy to przyczyna chłodnicy spalin a może uszczelka pod głowicą, badź kończąca się turbina? Co diagnozować i w krótych blokach, żeby odnależć jakąś wskazówkę do moich problemów?
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Korzystając ze strony akceptujesz nasz Warunki użytkowania oraz Polityka prywatności