jaszary

I jak? Zamontowałeś to urządzenie? Ciekaw jestem jakie efekty.

Po dwóch b5tkach przyszedł czas na b6. Mam go od miesiąca i powoli zaczynam przy nim dłubać - a to oleje, a to serwis klimy, a to inne pierdoły. Zastanawia mnie aktualnie temat mycia silnika. Jest dość mocno zasyfiony, głównie piachem od szutrowych dróg (tak wygląda przynajmniej) i przyznam szczerze, że doprowadza mnie to do szewskiej pasji Mam w planach umycie go, zwłaszcza że mam od spodu trochę starego oleju na silniku i jak umyję to będzie dobrze widać czy dalej cieknie i ewentualnie skąd. Teraz pytanie do Was - robił to ktoś kiedyś? Jeśli tak to jak i na co zwracać uwagę w b6stce? Przeglądam różne filmiki na youtubie i najbardziej rozsądny to chyba ten: Ciekaw jestem jakie jest Wasze zdanie na ten temat. Myjecie czy macie brudne bo mają być brudne?

Miałem wielosezonowe w B5tce. Kupiłem nowe, ale z najwyższej półki. Micheliny Cross Climate + 16". Powiem szczerze, że były zajebiste. Jeździłem równo rok czasu, zrobiłem 30tyś km i w zeszłą zimę przetestowałem je w śniegu i lodzie. Bez żadnych niespodzianek. Akurat te są według wszystkich testów wielosezonówek bardzo dobre, i jeśli nie bierzemy pod uwagę wyjazdu w Alpy podczas srogiej zimy i pół metra śniegu to nie odstają od najlepszych zimówek (mają homologację z tym logiem śnieżynki oczywiście). Ja w góry nie jeżdżę, więc wybór był prosty. Sprzedałem właśnie auto z tymi gumami i po 30 tyś dalej są w bardzo dobrym stanie. Zresztą popatrzcie jaką mamy pogodę, teraz kupiłem auto na zimówkach i jeżdżę na nich przy +15 stopniach Przecież to szkoda opon. A założę letnie to zaraz w wakacje spadnie do zera i znowu do dupy Chociaż podobno te średniej półki i tańsze jeśli chodzi o wielosezonówki to badziew - info od kumpla z firmy sprzedającej opony. Więc jak kto woli. Ja do nowej b6stki kupię też wielosezonowe jak ogarnę nowe felgi.

00560 - obwód kontroli recyrkulacji spalin, zewnętrzny limit regulacji /SP. / każdy mechanik mówi mi, żebym zaślepił EGR i go wyprogramował i tyle. Po problemie. Nie ma ktoś z Was pojęcia co to może być, żeby to po ludzku naprawić?

Używałem wyszukiwarki. Czytałem kilka różnych wątków, ale niektóre z nich mają po 40 stron i gdzie nie spojrzę to offtop. Dlatego zrezygnowałem z przeczytania 200 i pomyślałem, że zadam proste pytanie i dostanę prostą odpowiedź (tak albo nie) a nie zjebę

Czytam na forum, że ten model silnika (ogólnie 2.0 170km a nie konkretnie MBR) miał spore problemy z zacieraniem się turbo i silnika przez tą wadliwą pompę. Czy orientuje się ktoś, czy wymienili ją już w 2008 roku czy nie? Silnik prawdopodobnie zwykły PD, a nie na Common Railu, bo widzę że ma DSG 6 biegowe a nie 7.

Nie ma tu nikt tego silnika?

Jak w tytule. Od paru miesięcy zaczął "wyskakiwać" mi ten błąd, razem z kontrolką check engine. Byłem z tym kilka razy u mechanika, kasowali błąd ale nie pamiętam teraz dokładnego nr błędu. Mówili, że to wina egr-u, więc kupiłem nowy zamiennik. Nic to nie dało, błąd raz się pojawia a raz znika i tak przez cały czas. Z autem nic się nie dzieje, nie traci, mocy, nie pali więcej, nie kopci, nie ma problemów z odpalaniem. Po prostu zero różnicy. Nie chciałem się w to bawić już, ale niedługo będę sprzedawał auto i wolę to zrobić niż ma mi ktoś marudzić, że na pewno silnik się kończy Podejrzewam, że to jakaś pierdoła, jakiś czujnik albo coś takiego. Ma ktoś z Was pojęcie co to może być?

Witam. Szukam passata b6 w kombi. Myślałem szczerze mówiąc o silniku 2.0 tdi 140km tym poprawionym, po 2008 roku i w automacie. Ale wiadomo jak to jest z szukaniem auta. Strach, że się kupi badziewie i tylko człowiek będzie dokładał po kolei jak się będzie psuło. A okazało się, że mój kolega sprzedaje taki model jak w temacie. Ma przejechane około 230 tysięcy, kupił kilka lat temu od pierwszego właściciela i wtedy zamawiał jakieś sprawdzenie przez firmę, która się tym zajmuje, ponoć przebieg był oryginalny. Generalnie auto na maksa zadbane, wszystko wymieniane na czas, na oryginalnych częściach bo ten kolega jest typem człowieka, który zawsze musi mieć wszystko na tip-top. Ogólnie auto jest ok, jeździłem nim i nie mam się do czego przyczepić. Z tego co mówił dwa elementy mają drugi lakier po jakichś niegroźnych przetarciach i nic poza tym. Mam tylko do Was pytanie jak się sprawuje ten silnik? Warto go kupować? Ponoć olej mu bierze od czasu do czasu, mówił że zawsze trochę między wymianami dolewa (chyba co 15 tysięcy wymienia). Dajcie znać proszę, bo nie wiem czy zostać przy tym czy jednak szukać tego 2.0 140km.

180 km to mam już teraz, a napisałem dlaczego nie chcę chipa i dlaczego nie chcę chwilowo zmieniać auta... Czyli widzę merytorycznych wiadomości brak

Cześć wszystkim. Mam pytanie i nie za bardzo jestem w stanie znaleźć odpowiedź w internecie - dlatego zadam je tutaj. Mam passata b5 kombi z 2003 roku z silnikiem 2.5 tdi 180km 4motion (silnik BAU). Silnik jest w niezłym stanie, nic się z nim nie dzieje. Chciałem go zchipować na około 220km ale usłyszałem, że tego konkretnego modelu prawie nikt nie robi bo może się rozsypać i nawet znajomy mówił mi, żebym odpuścił. Dodatkowo przy w miarę dynamicznej jeździe pali jak smok - 11-12 litrów w trasie przy prędkościach 140-160 km/h... Dlatego zaczynam myśleć o wymianie silnika na mocniejszy (niekoniecznie od passata, a jeśli już to i tak od nowszej generacji bo z b5 mam już najmocniejszy). Czy ktoś z Was mógłby mi doradzić jaki silnik (w miarę) bezproblemowo by do niego podszedł? Zdaję sobie sprawę z kosztów itp. ale wszystko oprócz tego nieszczęsnego silnika jest ok i lubię to auto. Wolałbym wymienić silnik na jakiś 3.0 220km i go wtedy delikatnie zchipować do 250km niż kupować inny samochód z mocniejszym silnikiem.

Witam wszystkich. Od paru dni mój znajomy pisał na fejsie (no bo gdzie indziej:) o Modyfikatorze Plus. Ogólnie że jego beczka już po paru dniach dostała troszkę więcej mocy i niby ciszej chodzi... Wiem, wiem - milion osób wypowiada się na ten temat że na bank zaszkodzi, rozwali silnik itd Ale to opinie osób, które nie używały a takie mnie najmniej interesują A Ci co używali to tak jak kolega parę postów wyżej napisał zadowoleni. Dziś kupiłem ten specyfik - 180zł (wiem - na allegro znalazłbym taniej ale chciałem mieć go od razu), zalałem i... Przejechałem dopiero 100km a rzeczywiście silnik chodzi ciszej. Mocy nie odczułem, zresztą te 3-4 km to pewnie ciężko bez hamowni wyczuć... Ale nie o moc mi chodziło tylko o to żeby silnik był zdrów Napiszę za jakiś czas jak pozostałe efekty. Może przestanie mi brać olej? Jak do tej pory bierze 0,5l na 800km więc srogo Przymierzam się do wymiany uszczelniaczy itd ale gdzieś czytałem że po tym Modyfikatorze części ludzi przestał brać lub zaczął brać dużo mniej... Efekty mają być po 1000km więc za 900 dam znać co i jak Pozdrawiam.

Witam. Mam coś takiego w swoim pasku. Założył je poprzedni właściciel, więc defakto nie miałem wyboru Ledy w dzień świecą bardzo fajnie, z daleka auto wygląda na kilka lat młodsze niż jest w rzeczywistości W nocy kiepsko, dopiero po regulacji w miarę ok. Żarówki pewnie zwykłe są wstawione i to przez to, spróbuję jakieś mocniejsze wrzucić i zobaczę. Tragedii nie ma ale wg mnie powinno być nieco lepiej. Pozdrawiam.