marian1988

Dziękuję. Rozumiem, że mój samochód, nie jest indywidualnym przypadkiem. I takież rzeczy się zdarzają. Dziwi mnie fakt że śruby potrafią się poluzować i ze vw w takich autach nie zabezpiecza ich przed poluzowaniem klejem.

Dzień dobry Mam pytanie odnośnie relingów dachowych w B8, wczoraj zauważyłem, że lewy reling delikatnie się rusza, jest to prawdopodobnie następstwo montowania bagażnika rowerowego. Pytanie, czy miał ktoś już taki problem? Czy aby wymienić lub dokręcić reling w B8, trzeba demontować podsufitkę? Będę wdzięczny za pomoc.

Dzięki za odpowiedzi na was naprawdę można liczyć....

Witam wszystkich, mój problem jest trochę nietypowy dlatego postanowiłem założyć nowy temat. Od jakiegoś czasu jestem posiadaczem paska 2.0 TDI BMR 170 koni zrobiony chip na 200 DPF i EGR OFF. Gdy kupiłem auto reagowało na najmniejsze muśniecie pedału gazu miało super odejście. Kiedyś podłączyłem vag i zobaczyłem że wywala mi błąd drugi wtryskiwacz wartość powyżej zakresu regulacji sprawdź okablowanie. Co prawda z autem nic się nie działo, ale że jechałem w długą drogę zaprowadziłem auto do mechanika w celu sprawdzenia okablowania. I tu niespodzianka mechanik zamiast popatrzeć na styki i kable wyregulował wtryskiwacz bo rzekomo pierwszy był wyregulowany inaczej niż trzy pozostałe, podejrzewam, że przestawił mi również rozrząd. I zaczął się cyrk, odebrałem auto od mechanika pojechałem w drogę, auto nie miało mocy przy przy 2,5 - 3 tys obrotów i wciśnięciu gazu w podłogę auto nie miało mocy, rozpędzało się powoli i przy tym spalanie auto paliło 9 litrów w trasie i w żaden sposób nie dało się tego zmienić. Po dojechaniu na miejsce i kilkudniowym postoju samochód miał problem z odpaleniem, kręcił ze trzy minuty aż w końcu zapalił. Nadal występował problem z mocą, po powrocie do domu pojechałem na reklamację, mechanik stwierdził że wszystkiemu winny jest filtr paliwa i wymienił go co oczywiście nic nie dało. Zacząłem sam grzebać przy aucie i odkryłem że w skutek regulacji którą wykonał mechanik pękł drugi wtryskiwacz (rozpiął się ). Wymieniłem wtryskiwacz na nowy oraz wszystkie uszczelniacze na wszystkich wtryskach oraz śruby regulujące. Po tej operacji spalanie praktycznie wróciło do normy w drodze gdy tylko wjadę w korek spalanie szybuje w górę wskazówka dosłownie przesuwa się w oczach auto nadal nie ma siły przy wciśnięciu gazu jak gdyby nie było turbiny. Aby rozpędzić auto silnik mu się się bardzo wysilić i wyje, ostatnio zauważyłem że przy redukcji z 6 biegu na 5 i wciśnięciu gazu auto szarpnie tak jakby się krztusiło i zaczyna ciągnąć, przeraża mnie spalanie w korkach czy może być temu winny źle ustawiony rozrząd? Synchronizacja o ile pamiętam to około 1.80. Jestem z Warszawy i bardzo proszę o pomoc.

Dzień dobry. Drodzy forumowicze od niedawna jestem posiadaczem passata b6 o kodzie silnika BMR. Auto ma wycięty DPF i zrobiony program. Piszę ponieważ mam problem z regulacją wtryskiwaczy a co za tym idzie ze spalaniem. Gdy kupiłem auto średnie spalanie w terasie przy 140 - 150 km/h oscylowało w granicach 5,4 -5,5 l na 100 kilometrów. Auto kupiłem z błędem na 1 wtryskiwaczu, nie pamiętam kodu błędu, ale napisane było że wtryskiwacz wyregulowany jest poza zakresem i zalecane było sprawdzenie wiązki. Z autem nic się nie działo, pomimo niskiego spalania miał dużą moc. Ale że wybierałem się w daleką trasę postanowiłem zaprowadzić go do mechanika w celu sprawdzenia i obejrzenia co tam się dzieje. Pan do którego zaprowadziłem auto bez konsultacji zemną wyregulował pierwszy wtryskiwacz, ponieważ jak stwierdził był on wyregulowany inaczej niż trzy pozostałe. Od tamtej pory auto straciło moc i pali jak smok w trasie nie da się zejść poniżej siedmiu litrów, jadąc nawet jak emeryt. Ma też problem z odpaleniem gdy postoi 2 , 3 dni nieużywane, wygląda to tak jakby w nie miał paliwa i musiał je zassać, zanim zapali wał obróci się 2 , 3 razy. Byłem na reklamacji, chciałem żeby wrócił mi do poprzedniego ustawienia a baran wymienił mi filtr paliwa co oczywiście nic nie dało. Dzisiaj uświadomiłem sobie że przecież regulacja wtrysków nie polega na ich ustawieniu żeby były wyregulowane jednakowo a na wyregulowaniu ich w taki sposób aby pracowały w jak najwydajniejszy sposób, W związku z tym i opierając się na tym co powiedział mechanik - wyregulował pierwszy wtrysk źle. Wiem że jest jakaś procedura regulacji i tu moje pytanie czy jest możne ktoś z Warszawy lub okolic kto umie regulować wtryski tak jak książka pisze i mógłby mi pomóc ? Z góry dziękuję za pomoc.

Witam, ja też wtrące swoje 3 grosze:mlask otóż w moim pasku również wyła pompa wspomagania, dodatkowo przy pełnym skręcie żucało samochodem, wymieniłem pompę na nową max gerarda. Teraz sytuacja przedstawia się tak, rano gdy wszystko jest zimne wspomaganie chodzi dobrze, jednak z czasem jazdy pompa zaczyna wyć, a wspomaganie słabnie, pompa rzęzi nawet gdy nie kręcę kierownicą. Chcę zalać układ czerwonym płynem który jest gęstszy niż zielony, tak zrobiłem w moim poprzednim pasku jednak tam pompa dgorywała po tym zabiegu właściwości układu wróciły do normy. Taki sam zabieg chcę wykonać teraz tyle że pompa to max gear, a nie zf. Pompa co prawda jest na gwarancji, ale na jej rozpatrzenie czeka się 14 dni a i tak pewnie jej nie uznają. Co sądzicie o moim pomyśle?

Bardzo dziękuję za odpowiedzi. Problem chyba rozwiązany, pomogło czyszczenie czujnika oraz stków w kostce, znajdujących się obok zbiornika z płynem wspomagania. Czujnik działa choć wydaje mi się iż reguje zbyt wolno na zmianę temperatury. Na razie pojeżdżę i zobaczymy co się będzie działo.

Chyba tak zrobię, dodam jeszcze, że kiedy wczoraj odpiłem czujnik, klimatronik wywalił mi błąd. Mam jeszcze takie pytanie, czy spsób montowania czujnika ma jakieś znaczenie. Pytam ponieważ kiedy wczoraj wyjąłem atrapę w celu dostania się do czujnika, zauważyłem iż nie jest on zamontowany w pierwotnym miejscu, jest ponadto zamontowany niżej niż chłodnica przy samym zderzaku i jest zwrócony przodem do chłodnicy (tym zatrzaskiem który wskakuje w to kółko w stronę chłodnicy). Przypomniało mi się że mam uszkodzony wentylator klimatyzacji tzn. chyba mam do wymiany szczotki, bo gdy kiedy go uderzę wentylator rusza, ale tylko ca chwilę a w środku się iskrzy (tak było ostatnio przynajmniej), czy może mieć to związek ze złymi odczytami temperatury?

Witam wszystkich. Jestem użytkownikiem forum już od jakiegoś czasu, jednak nigdy jeszcze nie umieszczałem na nim zapytania, do tej pory posiłkowałem się - i w zupełności wystarczyły mi odpowiedzi i porady których udzielali szanowni koledzy. Jednak od jakiegoś tygodnia walczę z problemem i nie mogę sobie z nim zupełnie poradzić. Otóż od niedawna posiadam Passat z 2000 roku TDI AHU. Od jakiegoś tygodnia (przynajmniej wcześniej nie zauważyłem) na panelu climatronica oraz na fisie wyświetla się zła temperatura. To znaczy wrażanie jest takie jakby podana wartość się zacinała, kiedy rano zapalam samochód pojawia się wartość (załóżmy) 2.5 stopnia i tak stoi cały dzień niezależnie od tego czy auto stoi w ogrzewanym garażu czy na dworze temperatura się nie zmienia. Vag nie wskazuje błędów, diagnostyka climatronica również, pomaga odłączenie klemy z aku. Po ponownym podłączeniu auto łapie właściwą temperaturę i zacina się znowu. Dziś przeczyściłem czujnik temperatury z przednim zderzakiem, jednak brak efektu. Zostawiłem dziś auto na noc w grzanym garażu gdy go zgasiłem FIS i panel climatronika wskazywał temperaturę 1.5 po 10 minutach postoju w nagrzanym do 15 stopni garażu. Ratujcie proszę nie mam już pomysłów.

Witam szanownych forumowiczów. Piszę bo mam problem i liczę, że ktoś mi podpowie co mam robić. Posiadam Passata AVF z 2005 roku. Samochód mam od niedawna, ostatnio jadąc do pracy auto straciło moc, tzn. ruszyło normalnie i gdy wcisnąłem pedał gazu samochód szarpnął i potem to mogłem sobie wciskać już gaz ile tylko chciałem a samochód zbierał się jak żółw, Podjechałem do miejsca gdzie pracuje, auto postało kilka godzin zapalam go rozgrzałem trochę i gaz do podłogi, auto idzie jak marzenie. Za jakąś godzinę jadąc do domu na trasie Warszawa Radom rozpędziłem się a tu niespodzianka, na 6 biegu przy około 140 km/h i około 2500 obrotów auto straciło moc (żółw), pomyślałem że to zawór regulacji doładowania turbiny (miałem podobny problem w poprzednim Passacie AFN), więc zgasiłem go, zapaliłem znów jedzie normalnie, po przyjechaniu do domu podpinam pod vaga, a tam 0 błędów. Tego samego dnia pojechałem do Sandomierza i na ładnym odcinku drogi na trzecim biegu rozbujałem go do 4000 tys obrotów i auto normalnie jechało nie traciło mocy, na 4 biegu to samo. Dzisiaj jadąc do Warszawy znów 6 bieg, prędkość 140 km/h obroty w granicach 2500-2600 i kicha, brak mocy jakby ktoś wyłączył turbo, zgasiłem go, zapaliłem i jedzie normalnie więc 3 i do podłogi, obrotomierz się zamknął i wszystko jest ok. Dodam że ogólnie auto wydaje mi się ciut słabsze niż na początku ale tak minimalnie. I tu moje pytanie czy Passat może mieć jakąś blokadę prędkości, jak w Tirach, że mogą jechać tylko do pewnej prędkości? Bo wydaje mi się to dziwne że na niższym biegu auto przechodzi niemal przez pełny zakres obrotów a na 6 dochodzi do 2500 i następuje odcięcie. A może to początek końca turbiny. Bardzo dziękuję za pomoc.

Witam! Panowie przeczytałem wiele postów o wodzie w aucie. Ja mam ten sam problem, ale moje pytanie dotyczy samej uszczelki dzrwi, wiem napewno że moja uszczelka jest do wymiany, więc dzisiaj zabrałem się do demontażu owej uszczelki, w powyższysz postach piszecie że uszczelka trzyma się na spinkach, natomiast ja demontując uszczelkę w moim aucie odkryłem że jest ona wsadzona na wcisk a dokładnej mówiąz jest nałożona na metalowy rant, co więcej nie znalazłem w niej ani jednego miejsca gdzie mógłbym włożyć spinkę. Czy to możliwe?

Witam szanownych Forumowiczów:-) Mam problem ze swoim paskiem 1.9 TDI AFN, otóż jakiś miesiąc temu oddałem auto na wymiane tylnych tarcz i klocków o raz przednich klocków hamulcowych, przy okazji zmieniono mi opony z zimowych na letnie:-) Od tamtego czasu z przodu samochodu (po niejednokrotnym osłuchaniu auta podczas jazdy) wydostaję sie irytujący dźwięk któremu podczas jazdy z prekością do piędziesięciu km na godzinę toważyszyło podskakiwanie powyżej 50 podkakiwanie to przechodzilo w drganie. Pierwsze co to wyważyłem koła podskakiwanie i bicie ustało, zapewniono mnie rownież że felgi i opony przednie są proste. Jednak ten okropny dźwięk pozostał, jest to dźwięk przypominający hwieboczące się koło, tzn, tak jakby koło bylo niedokręcone, a wcoraj przy prędkości około 140 km na godzinę znów pojawiły się drgania. Czy może to być łącznik stabilizatora? Dodam że auto modczas mocnego skrętu kołami podczas powolnej jazdy dziwnie się zachowuje wydaje mi się również, jakby troche gorzej trzymało się drogi. Może ktoś miał podobną przyoadłość ? Pozdrawiam.

Wielkie dzieki Grucha, jutro zabieram się do roboty :marecek

Siedzę tu już trzecią godzinę i nie znalazłem żeadej zrozumiałej dla mnie odpowiedzi, jak należy wykonac tą operację, jestem w tych sparwach kompletnym laikiem. A w ogóle czy możliwe jest żeby po wymiane rozrządu uległ przestawieniu kąt wyprzedzenia wtrysku, mechanik twierdzi że nie trzeba go regulowac po wymianie bo przeciez pompa nie była ruszana.

Witam szanownych forumowiczów, od niedawna mam passata B5 AFN po wymianie rozrządu autko zaczęło na zimnym silniku kopcić na biało po rozgrzaniu objaw ustepuje, wyczytałem gdzieś że przyczyną może być właśnie zły kąt ustawienia wtrysku. Zakupiłem kabel, posiadam tez program vag com ale jest on w wersji angielskiej. Czy mógłby mi ktoś wytłumaczyc jak krok po kroku sparwdzić tym programem kąt wyprzedzenia wtrysku i jaką wartośc powinien mieć. Passat B5 110 koni AFN. Z góry dziękuję.