Skocz do zawartości

mkpol

Moderator
  • Liczba zawartości

    8 778
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    30

Zawartość dodana przez mkpol

  1. Ostatnio dwa razy robiłem trasę Gliwice - Gąski - Gliwice w sumie 4x700 km z czego ok 4x 300 km autostrada (Gliwice-Legnica)+S3 (Gorzów-Szczecin). Reszta drogi krajowe 3 i 6. Za pierwszym razem 5 osób+pełniutki bagażnik (jazda w nocy) średnie spalanie 5,5. Powrót za dnia na pusto ale z megakorkiem od zjazdu z obwodnicy Gorzowa aż do Deszczna średnie spalanie 5,7. Za drugim razem znowu jazda w nocy ale tylko 2 osoby i trochę bagażu średnie spalanie 5,5. Powrót wieczór + kawałek nocy 4 osoby i sporo bagażu średnie spalanie 5,9 ale dostał leciutko w dupkę między Wrockiem a Gliwicami - 50 minut od bramek we Wrocku do bramek w Kleszczowie (ok 140 km). Wcześniej średnie spalanie było w okolicy 5,6. Jazda (z wyjątkiem tego kawałka od Wrocławia) limit+10 km/h. Po mieście średnie długoterminowe spalanie mam na poziomie 7,3. Styl jazdy raczej spokojny, płynny zarówno w trasie jak i w mieście. Zauważyłem, że klima ma niewielki wpływ na spalanie. Zauważyłem też, że w podstawą oszczędności w trasie jest nie tyle jazda z równą prędkością co jazda z nieruchomą stopą. Innymi słowy nieuleganie pokusie przyspieszania pod górkę w sytuacji gdy autko nam zwalnia. Oczywiście Wszystko ma swoje granice i bynajmniej nie zachęcam do praktykowania PSJ, ale jeśli ktoś rusza w drogę po to żeby oszczędzać paliwo to polecam ten sposób. Co do paliwa, to pierwszy wyjazd na shell fiuelsyf (oczywiście żartuję, całkiem fajne paliwko), drugi wyjazd lotos dynamic + orlen verva. Oj poczułem różnicę, zwłaszcza po zatankowaniu lotosa. Autko zmiękło i ścichło po przejechaniu jakichś 300 km. Nie był mocniejszy, ani jak widać nie palił mniej, ale zdecydowanie płynniej przyspieszał. Oceniam, że spalanie mogłoby być spokojnie o 2-3 dziesiątki mniejsze gdybym zdemontował pancerz jaki mam pod silnikiem jako osłonę. Przy okazji niedawnego przeglądu do którego trzeba było to cholerstwo zdemontować poprosiłem mechanika żeby zważył tę osłonę, ale nie miał żadnej wagi. Na czuja waży jakieś 35-40 kilo. To jednak sporo i przypuszczam że ma spory wpływ na spalanie a zwłaszcza osiągi .
  2. To ważne. Zauważyłem już dawno, że inny jest czas załączania R-ki z pozycji P a inny z D/S.
  3. Automat to piękna rzecz, szczególnie DSG. Co do palenia to oczywiście nie palą więcej a w trybie D to już w ogóle nie chcą ciągnąć z baku . Co do twojego problemu to przede wszystkim daj sobie spokój z cofaniem przy włączonym AH. On blokuje koła przy każdym zatrzymaniu i w efekcie manewrowanie na wstecznym to udręka, bo trzeba dodawać mocniej gazu żeby go przełamać. To że wsteczny wchodzi z opóźnieniem to moim zdaniem normalna sprawa. Zanim komputer wrzuci bieg musi sprawdzić czy autko stoi . Mi się kiedyś nawet udało zdusić silnik na wstecznym. Niestety tylko raz i potem mimo kilku prób nie powtórzyłem tego wyczynu . U mnie opóźnienie między wrzuceniem wstecznego a momentem kiedy zacznie ciągnąć to jakaś sekunda, nie więcej.
  4. tmstp święte słowa. Miałem wymienianą gruchę i mimo że na 100% jest ustawiona tak jak fabryczna to auto zbiera się trochę wyżej. U mnie uszkodzenie polegało na rozszczelnieniu membrany więc pewnie albo nie domykał czegoś albo nie otwierał, czort wie. Turbina i generalnie cały dolot czyściutki a mimo to po wymianie gruchy od razu poczułem różnicę. Od siebie dodam jeszcze, że przy automacie to w ogóle trzeba podchodzić do tych obrotów "po letku" bo wystarczy tydzień jazdy w korkach w trybie D/PSJ i silnik tak się zamula, że cud, że w ogóle jedzie. Nie będę się rozpisywał o tym jak DSG potrafi się uczyć bo to nie ten temat. Powiem tylko, że jeśli już chcemy sprawdzać jak nam się autko wkręca to tylko w trybie manual, bo z kolei tryb sport nie puszcza silnika poniżej 2k obrotów. (oczywiście jeśli ciśniemy w pedał przyspieszenia, a nie muskamy go delikatnie). Na szczęście tryb D ma krótką pamięć :-). I dobra przegazówka znowu potrafi z niego zrobić samochód do jazdy a nie do toczenia się
  5. Dołóż trochę i kup AR159. Piękne auto a miejsca tyle co w octavii.
  6. Skoro masz trendline to pewnie głośniki masz tylko w przednich drzwiach. Proponowałbym wyjęcie radia i sprawdzenie czy przy tych wszystkich przeróbkach jakie robiłeś nie uszkodziłeś wiązki, albo coś nie obluzowało się w gniazdku. Robiłeś grube demontaże konsoli więc może coś rozpiąłeś i spiąłeś nie tak jak trzeba. Sprawdź połączenie w kostce która znajduje się w słupku drzwi przednich. Najprościej wziąć jakiś głośnik z kabelkami i podpiąć go z tyłu do radia - wtedy będziesz wiedział cy szukać nowego radia czy przerwy w kablu. pozdrawiam mk
  7. Na P silnik pracuje pod obciążeniem, więc minimalne drgania są normalne i normalne jest też to, że znikają jak się przełączy na N. Jeśli przy Neutralu czujesz jakieś szarpnięcia to raczej jest to związane ze skokami obrotów. Z twojego podpisu wynika, że przycelowałeś dobrze i ustrzeliłeś tego paszteta , więc może podzielisz się informacją czy miałeś jakieś problemy z dwumasą czy nie pozdrawiam
  8. A może opony już nie trzymają?
  9. Mogę się mylić ale to jest chyba funkcja alarmu. Rygluje drzwi jak się przekroczy zadaną prędkość. U mnie to jest akurat 20 na godzinę. Nie wiem czy tę prędkość można modyfikować czy taka jest i już
  10. Mi padł guzik przy 89kkm, a grucha przy 94kkm - stąd wiem, że mam jedno i drugie :-). Reszta - odpukać - kula się do przodu bez słowa. Choć nie ma co ukrywać, że pasztet to raczej muł roboczy, niż rączy rumak.
  11. Kurna jeżdżę i nie wiem czym . Ech.... Obym jak najdłużej nie wiedział i nie musiał się dowiadywać, co tam w środku siedzi. Jak na razie wiem że mam guzik hamulca i gruchę przy turbo i tyle mi wystarczy. Dzięki za info Mike. pozdrawiam
  12. Jeżeli to buczy tylko przy maksymalnym skręcie to może to nie jest jednak problem układu jezdnego a pompy wspomagania? Zwykle w skrajnych położeniach pompa delikatnie daje znać o sobie, może u ciebie jakieś łożysko pada, albo mało oleju w układzie wspomagania jest.
  13. A łożysk nie powinno się wymieniać parami? Mój wczoraj dostał nowy wosk i potraktowałem środek odkurzaczem
  14. mkpol

    PlastiDip - ktoś próbował??

    W stanach w detalu puszka kosztuje 8-10 usd, u nas 74 złote no comments :-)
  15. Pasztetu się dostały 4 nowe oponki GY Optigrip 205/55/16.
  16. A tak z innej beczki. Jeśli masz aluski to sprawdź, czy przypadkiem podczas wymiany wahaczy fachowce nie zdjęli z piasty pierścienia centrującego. Efekt przy prędkościach będzie taki sam albo i gorszy jak przy niewyważonym kole. Myślę jednak, że to problem z wyważeniem koła. pozdrawiam
  17. mkpol

    Jakie opony letnie?

    Ja wczoraj właśnie zmieniłem z Dunlopów FR na Optigripy. Z Dunlopów byłem generalnie zadowolony choć były trochę głośnie i niestety po przekroczeniu 40kkm degradacja nastąpiła błyskawicznie. Inna sprawa, że do końca spisywały się przyzwoicie. Mam nadzieję, że z tych też będę zadowolony, bo po przejechaniu 10 km to na razie trudno coś mądrego o nich powiedzieć.
  18. 245. Bo zupa była za słona
  19. Witam A kiedy ta akcja miała by się zacząć i czy z moim 2.0 tdiCR z 2008 (cbab) roku się łapię? pozdrawiam
  20. mkpol

    Jakie opony letnie?

    W teście ADAC testowane były opony ContiPremiumContact 5 :-) http://beta.oponeo.pl/artykul/test-opon-letnich-adac-2012-w-rozmiarze-205-55-r16-v ludzie nauczcie się czytać ze zrozumieniem
  21. Witam Jeśli masz automat to potrząsanie bądź nie w fotelu może zależeć od tego czy dźwignia jest w pozycji D i trzymasz je na hamulcu/autoholdzie, czy też w pozycji P. W tym pierwszym przypadku autkiem może trochę trząść. Co do problemów z mocą to proponowałbym chyba jednak przegląd i diagnostykę turbiny.
  22. No i jest niekompletny. Lepiej spokojnie poczekać i kupić kompletny, bo potem się może okazać, że kolor nie pasuje, albo jeden element zmęczony mniej a drugi bardziej. Nie mówiąc już o tym, że jak się kupuje po kawałku to zwykle jest drożej, choćby o koszty dostawy.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Korzystając ze strony akceptujesz nasz Warunki użytkowania oraz Polityka prywatności