Pioe

Zakupiłem licznik 1/2 fis (3B0 920 822), nowy przełącznik zespolony i założyłem to według instrukcji. Wszystko poszło gładko. Cała wymiana trwała około 4 godzin. Programowanie załatwiłem programem vag-com 311n2. Dziękuję ślicznie za tego manuala. Teraz cieszę się nowym komputerkiem, którego nie miałem

Odświeżam kotleta Po wczorajszej walce z piłką, wreszcie mogę się cieszyć oryginalnym radyjkiem mcd w moim pasiaku Niestety mimo poprawnie odczytanej płyty z mapami nawigacja nie widzi satelit. W związku z tym mam pytanie... czy potrzeba do passata 3B ciągnąć dodatkową antenę gps? Do radia podłączyłem w sumie 3 kable: czarną i brązową wtyczkę i czarną okrągłą wtyczkę (chyba antenę). Moja antenka wygląda tak: http://img16.allegroimg.pl/photos/oryginal/30/97/62/64/3097626464 Gdzieś przeczytałem, że trzeba podłączać antenę do gniazda ukrytego za taką czarną obracaną zaślepką... Ok, ale czy w moim passacie nie powinno być takiej anteny? Przyznam szczerze, że zdziwiłem się nieco, gdy zauważyłem jakieś czarne pudełko z naklejką "NOKIA" tuż obok schowka pod deską rozdzielczą. Do czego to służy?

Sprawdź przy jakich obrotach (RPM) zaczyna Ci telepać autem. Potem sprawdź, czy na niższym biegu na tych samych obrotach jest tak samo.

Ja też mam problem z odpalaniem rano. Niestety ja już wiem co jest nie tak z moim autkiem i pewnie z większością tutaj piszących. Wszystko wskazuje na to, że uszkodzeniu uległa uszczelka pod głowicą. Symptomy tego są proste do zaobserwowania - biały dym po długim postoju (nocnym) i przygazowaniu. To wynik "spalania" płynu chłodzącego, który dostaje się do komór spalania. A jak palimy płyn, to trzeba często uzupełniać jego ubytki. Ja średnio w miesiącu dolewam ok 0.5 litra. Można próbować... wymieniać filtry, świece, akumulator, przewody, ale niestety to najczęstszy powód w passatach (zresztą widać, po liczności tego typu tematów ).

Witam, Sam jeszcze dwa tygodnie temu miałem problem praktycznie z całą tylną klapą. Nie działało podświetlenie tablicy rejestracyjnej, podświetlenie bagażnika, czujnik otwarcia klapy, aż wreszcie przestał działać siłownik centralnego zamka w klapie, co uniemożliwiło mi otwieranie klapy. Pojechałem z tym do ASO. Co prawda klapę otworzyli, ale według nich trzeba było wymienić całą elektrykę, w tym też całą mechanikę. Koszty wyliczyli na ok 2000 zł z robocizną O_O Jak to usłyszałem, dosłownie stamtąd uciekłem : Potem w domu, na spokojnie wszystko przejrzałem i okazało się, że rurka od spryskiwacza była ukręcona i zalała tam co nieco. Jedyne co wymieniłem to zatrzask klapy z mikroprzełącznikiem (50zł używany) i siłownik centralnego zamka (70zł używany). Resztę potraktowałem WD40, ale wtyczki były w IDEALNYM stanie, więc ich nie ruszałem. Ale przyszedł czas na ten nieszczęsny spryskiwacz I tutaj trochę eksperymentowałem. Najpierw wyciągnąłem resztki tego co tam zostało, a całą resztę w tej tulejce wyskrobałem wiertłem. Zrezygnowałem z wkładania tam cienkich plastikowych rurek od zraszaczy, dla mnie były zbyt delikatne. Musiałem znaleźć coś twardego i sztywnego, więc... poszedłem do wędkarskiego I kupiłem rurkę antysplątaniową za 1,40zł. Coś takiego: http://sklepwedkarski.pl/data/gfx/pictures/large/6/7/6776_1.jpg Rurkę delikatnie z drugiej strony rozwierciłem poszerzając otwór na dyszę. Delikatnie go wbiłem młoteczkiem, tak, że wszedł idealnie na wcisk. Przełożyłem całość przez tą tulejkę, a z drugiej strony wystającą z obudowy silniczka nałożyłem kawałek wężyka igelitowy 3mm, na to nałożyłem wężyk igielitowy 4mm i jego koniec dopiero wtedy połączyłem z czarnym wężykiem do doprowadza płyn Co prawda spryskiwać obraca się z wycieraczką na 15 stopni, ale mi to nie przeszkadza. Wręcz uważam, że to nawet lepiej W sumie za naprawę spryskiwacza zapłaciłem ok 2 zł. Koszt naprawy podzespołów w klapie (siłownik + zatrzask) 120 zł.

Ok. Udało się Wziąłem klucz nasadowy z szerszą końcówką, przyłożyłem do zamka z zewnątrz i puknąłem w klucz parę razy młotkiem. Wyskoczyło bez problemu. To najlepsza metoda. Dla potomności: lepiej nie próbować tego wyciągać na siłę od wewnątrz, tylko wypchnąć czymś szerokim od zewnątrz. Odradzam śrubokręt, bo można pogiąć blaszkę osłony zamka.

Ja mam identyczny problem co bartek1988. Odkręciłem dwie śruby, odczepiłem i wyjąłem drucik wskazany strzałką na trzecim zdjęciu w jego poście i nic... Całość ani drgnie. Chciałbym wyciągnąć ten mechanizm, ale nie chcę używać za dużo siły. Czy jest tam coś jeszcze co może trzymać klapę? Czy wkładkę zamka wyciąga się wraz z całym mechanizmem zamka do środka, czy wkładkę trzeba wyjąć na zewnątrz? Proszę o pomoc :help

Szukam kogoś z okolic Poznania, kto pomógłby mi w zakupie i montażu licznika z 1/2 FIS. Obecnie posiadam licznik bez fisa i nie mam manetki wielofunkcyjnej. Nie jestem uzdolnionym elektrykiem i przydałaby mi się pomoc. Ewentualnie zna ktoś warsztat, gdzie mogliby mi to zrobić za w miarę ludzką cenę?

Problem może twkić w czujniku temperatury silnika. U mnie było podobnie, chociaż adaptowałem metodą mniej elegancją, czyli "odpalaj i s***dalaj!" Mam walnięty czujnik temperatury, który co jakiś czas generuje błędy i przez to mnie adaptacja przebiegała przez 3 dni (3 przejażdżki).

Dzisiaj jak przyjdzie do mnie kabel to sprawdzę i Ci powiem...

Koledzy, nie wyciągałem licznika, tylko zrobiłem to metodą wyciągnięcia dolnej półki pod kierownicą i odłączenie wtyczki z licznika.

Odświeżę trochę temat... Dzisiaj zrobiłem wszystko według opisu. Tzn. wyciągnąłem moduł komfortu i przylutowałem do kabla brązowo-czarnego przewód, którego drugi koniec bez izolacji wcisnąłem do wtyczki licznika w miejscu pinu nr 16. Wtyczkę włożyłem z powrotem do licznika i włączyłem zapłon. Po otwarciu klapy nic się nie dzieje. Nie ma dźwięku, ani ikony. Mam passata b5 kombi z 2000r. bez fis. Po włączeniu zapłonu na wyświetlaczu pośrodku wyświetla się pięć ikon, a w drugim rzędzie na środku jest puste miejsce (jakby miała tam być właśnie ta ikona). Czy to możliwe, że tam jej nie ma? Myślałem, że w tym roczniku powinna być... I drugie pytanie laika - jak rozpoznać, czy mój licznik ma CAN (i co to w ogóle jest?). Coś tam ktoś wspominał o sygnałach dźwiękowych. U mnie jest taki długi pisk, kiedy zacznie się rezerwa paliwa, albo rezerwa płynu do spryskiwaczy. Brzęczy też jak przy zgaszonym silniku otworzę drzwi, a wcześniej nie wyłączę świateł.

Odświeżę wątek, ponieważ chciałbym podzielić się z wami swoim doświadczeniem. Otóż niedawno zakupiłem pasia b5 1,8 beznyna przed liftem. Autko już od początku wydawało drażniący metaliczny dźwięk przy obrotach powyżej 2,5 k obr. Byłem przekonany, że to dziurawy tłumik, albo łącznik elastyczny. Pojechałem do mechanika, wziąłem autko na kanał i co? Okazało się, że poprzedni właściciel zafundował autku wycięcie katalizatora i wstawienie zwykłej, prostej rury. Stąd ten drażniący dźwięk - spaliny właściwie bez żadnego oporu wpadały w tłumiki końcowe. Mechanik zaproponował dwa wyjścia: zamontowanie katalizatora ceramicznego, albo tłumik oporowy. Pierwsze rozwiązanie 470 zł, a drugi 150 zł. To była trudna decyzja, ale wybrałem katalizator i powiem szczerze, że nie żałuję. Skoro producent zamontował tam katalizator, to znaczy, że tam ma być katalizator, a nie rura. Chwalicie się tutaj jacy wy sprytni nie jesteście i jacy oszczędni. A narzekać na smród i spaliny to każdy potrafi. Uważam, że ci, którzy z oszczędności wycinają katalizatory są najzwyklejszymi krętaczami, którym się należy spory mandat. Niestety, ale jeśli każdy będzie oszczędzał na ochronie środowiska, to życzę, żeby najpierw ktoś wam wypróżnił kosz na śmiecie przed drzwiami domu (jest to współmierne do tego jak wasz samochód zaśmieca powietrze przez około miesiąc średniego użytkowania). Katalizator powinien być zamontowany w każdym samochodzie jeśli to tylko możliwe

No i rozwiązałem swój problem. Dzisiaj kupiłem nowy filtr powietrza i środek w spray-u do czyszczenia przepływomierzy (18zł). Rozebrałem obudowę filtra i muszę przyznać, że filtr był zasyfiony. Potem przyszła kolej na przepływomierz... Tam blaszki były aż czarne. Po dobrym przemyciu za pomocą spray'a wszystko złożyłem do kupy i przyszedł czas na rozruch. Silnik odpalił bez problemu. Ba! Zupełnie inaczej pracował, jakby ciszej i płynniej. Potem wyjechałem na trasę, już od kilku sekund zauważyłem, że pasio płynnie reaguje na pedał gazu. No i stało się. TERAZ DOPIERO CZUJĘ TE 125 KM Rusza, przyspiesza bierze obroty aż nie wierzyłem, że to ten sam silnik! Naprawa kosztowała mnie ok 30 zł. Warto jednak poczytać te forum zanim się wybierze do mechanika. A przeczyszczenie przepływomierza, to naprawdę prosta sprawa (chociaż sam na początku nie wiedziałem gdzie on jest i jak wygląda ).

Może bierze "lewe" powietrze? Nie jestem mechanikiem, ale mam ten sam problem i będę szukał rozwiązania na własną rękę. Przy ruszaniu na światłach, kiedy nacisnę na pedał gazu, to szarpnie, trochę szybko przyspieszy, a następnie już baaardzo powoli. Kiedy zmienię bieg jak za szybko nacisnę pedał gazu, to przyspiesza gorzej niż fiat 126p, a silnik wolno wchodzi na szybsze obroty. Na razie u siebie podejrzewam zapchany filtr paliwa. Potem sprawdzę świece i kable, potem przeczyszczę przepustnicę, a na końcu jak to nie pomoże to podjadę do mechanika i niech sprawdzi te wtryskiwacze