omaral

Jak w tytule przy ruszaniu na jedynca po jeździe na wstecznym co jakiś czas pojawia sie jedno silne szarpnięcie/uderzenie w momencie gdy zaczyna łapać sprzęgło. Nie jest tak za każdym razem czasem dwa razy dziennie czasem raz na kilka dni. Najczęściej występuje po parkowaniu tyłem na jakimś ciasnym miejscu gdzie jest wymagane troche kombinacji by wjechać lub po wyjeździe z miejsca parkingowego gdy auto było zaparkowane przodem. Próbowałem wywołać taką sytuację umyślnie w trakcie kilku prób cofania z prostymi lub skręconymi kołami ale nie udało mi się. Dodatkowo po takiej akcji biegi ciężko wchodziły, haczyły przez jakiś czas (obecnie już praktycznie cały czas haczą). Czy ktoś spotkał się z podobną sytuacją? Gdzie może leżeć problem? Czy coś z wysprzęglikiem, że nie trzyma i popuszcza sprzęgło gwałtownie? Ale działo by się tak też pewnie przy ruszaniu normalnym a nie tylko po jeździe na wstecznym. Może w momencie cofania robił się gdzieś jakiś luz który następnie jest kasowany z szarpnięciem w momencie ruszania do przodu. Np. przegub (wewnętrzny lub zewnętrzny), ma luzy i rozwala skrzynie, która w momencie ruszania, po skasowaniu luzu na przegubie, napotyka opór i jest uderzenie? Ale czemu nie za każdym razem tylko od czasu do czasu? Czy może problem leży w samej skrzyni biegów która kończy żywot np. wyłamany ząb na jakimś kole zębatym? A może jeszcze coś innego? Będę wdzięczny za jakieś informacje. (skrzynia manualna 5 biegów.)

Więc dla tych co także do tej pory nie mieli wysprzęglika w dłoni. Popychacz jest luźny ponieważ nie jest połączony z tłokiem. Jako że wycieków brak wysprzęglik zostaje. Jeszcze filmik z nowym wysprzęglikiem. 20200918_195742.mp4

Samochód czasem mocno szarpnie przy puszczaniu sprzęgła a po takim szarpnięciu ciężko wchodzą biegi. Odkręciłem wysprzęglik którego popychacz daje się wyginać na boki (ale powraca sprężyście), daje się też wyciągać ale powraca. Zachowanie widać na filmiku. Nie jest to luźne latanie końcówki ale siła specjalnie nie jest potrzebna by to poruszyć. Być może guma stawia opór i powoduje sprężysty powrót popychacza. Czy to normalne zachowanie wysprzęglika czy popychacz jest złamany? Pytam bo nie miałem wysprzęglika wcześniej w dłoni. Będę wdzięcznyza info 20200916_133518.mp4

Może ktoś będzie mógł podpowiedzieć. Posiadam passata b5 (3B6) silnik 1.9 tdi 101KM AVB skrzynia EEN. Chcę kupić zestaw sprzęgła + koło dwumasowe. Wyszukując w sklepach internetowych po typie pojazdu i silniku pokazuje mi dwa zestawy: 1) LUK 600 0040 00 w którym jest tarcza sprzęgła o numerze 323 0727 10 (zdjęcie poniżej): 2) SACHS 2290 601 008 w którym jest tarcza sprzęgła o numerze 1878 001 193 (zdjęcie poniżej): Natomiast wg ETKA w tym silniku jest tarcza o numerze 038141032N która wygląda jak poniżej (są sprężyny - producent SACHS): Jak widać tarcza LUK nie posiada sprężyn. Skąd ta różnica - czy te sprężyny to dodatkowe ulepszenie producenta SACHS. Czy zestaw LUK będzie wobec tego pracował inczej (gożej) niż zestaw SACHS? Pytam ze względu na możliwość nabycia taniej zestawu LUK. Będę wdzięczny za info. Dodatkowe pytanie o numery VW dwumasowego koła zamachowego. Wg ETKI do mojego silnika to 038105266AM Czy ktoś wie może jakie inne numery zastępują ten numer (są równoważne)? Prawdopodobnie 038105266AN 038105266A Jeszcze jakieś?

Uszczelnienie żadne nie wypadło aczkolwiek mogło coś siedzieć w wysprzęgliku. Nowy króciec wchodził bardzo opornie,musiałem go kluczem pukać by wszedł. W pewnym momencie coś jakby puściło i kruciec wchodził lżej. Niestety nie sprawdziłem czy średnice starego i nowego były takie same. Po fakcie pomyślałem że mogłem nowy lekko smarnąć smarem do tłoczków.

Pękł wspomniany króciec. Kupiłem dorabiany. https://allegro.pl/oferta/koncowka-przewodu-wysprzeglika-audi-a4-passat-b5-9200986472 . Będę wymieniał. Pytanie moje czy tam w wysprzęgliku jest jakiś oring lub inne uszczelnienie, na które uważać by nie zgubić przy wymianie lub się w takowe zaopatrzyć przed wymianą?

Odgrzewam kotleta. 1. Różne są opinie co do kolejności odpowietrzania kół więc niech ktoś w końcu jednoznacznie odpowie jak odpowietrza układ z ABS i ESP czy zaczynać od najdalszego koła tzn: prawy tył czy od najbliższego koła tzn: lewy przód 2. Czy faktycznie po 2 minutach trzeba wyłączać zapłon?? Nie raz trzymałem zapłon włączony dłużej niż 2min (bez odpalania) np jak podłączałem kompa i nic się nie działo - prawda o tych minutach? A jeżeli faktycznie trzeba wyłączać zapłon to na jak długo?

Z tego co wyczytałem to kolejność płukania układu hamulcowego powinna być: Tył Prawy, Tył Lewy, Przód Prawy Przód Lewy Najlepiej robić to na włączonym zapłonie i tłoczyć nowy płyn pod ciśnieniem - deptanie niewskazane. Mam do wymiany przewody elastyczne przód + regeneracja zacisków przód do tego wymiana płynu hamulcowego. Jak po operacji wymiany przewodów i regeneracji zacisków postępować? Przelać nowy płyn w zalecanej kolejności, czy może najpierw odpowietrzyć przód gdzie odkręcał będę zaciski a później przepłukać tył? Mały offtopic: możecie polecić kogoś sprawdzonego na allegro u kogo kupi oryginalny olej (no i płyn hamulcowy) MOTUL specyfic.

Odgrzeję kotleta bo już zgłupiałem. Chłodnica do wymiany. Siedzi: 8D0121251AT (8D0 121 251 AT) Wymiary rdzenia jakie ma to około: wysokość: 414mm szerokość: 630mm grubość: 23mm Wszędzie jako zamiennik NRF podają np: NRF 58259 która ma wymiary: Wysokość [mm]: 377 Szerokość [mm]: 632 Grubość [mm]: 34 Wcześniej ktoś pisał że wsadził taką właśnie chłodnicę NRF i pasuje jak ulał mimo że jest grubsza ale może ktoś wie co z różnicą wysokości jak to pasuje? Różnica to jakieś 37mm - gdzie to się gubi? Czy u podstawy chłodnicy są jakieś wyższe podpórki czy jak? A jak mocowania chłodnicy klimy - czy pasują? Będę wdzięczny za wyjaśnienia. Ktoś zna może jakiś tani w miarę sklep internetowy z chłodnicami?

Dodatkowo nakrętki nie są zwykłe tylko samo zabezpieczające (jajowate z jednej strony) - za każdym razem powinny być nowe.

Hym przeoczenie - wydawało mi się że mowa jest o zewnętrznym. Ale jak już napisałem to pociągnę. Metelli na swojej stronie nie ma żadnych poważnych rysunków lub przekrojów ale znalazłem dwa różne przekroje przegubów - różnica to tylko właśnie małe wyfrezowanie uwidocznione w kółku na obrazku pierwszym - jeżeli te przeguby metelli mają właśnie takie tylko nacięcie to faktycznie nie powinno być problemu z założeniem. Ktoś może miał w ręce taki przegub? Obrazek 1 z rowkiem Obrazek 2 bez rowka

Odgrzeję troszkę Sugerując się tym wątkiem i nie mając za dużo kasy w kieszeni stwierdziłem że zakupię przegub zewnętrzny firmy Metelli. Mam założony obecnie przegub oryginał z numerem 8D0407305M który niestety jest do wymiany. Z tego co wyszukałem odpowiednik firmy Metelli ma numer 15-1381 lub zamiennie 15-0381. Zastanawia mnie tylko jedna informacja odnośnie tego przegubu Metelli a mianowicie patrząc np na allegro w opisy jest napisane takie zdanie: "SKRAWANIE - Z ROWKIEM W ELEMENCIE WEWNĘTRZNYM" Rozumiem to tak że w dziurze zębatej w którą wchodzi półoś jest wyfrezowany jeszcze rowek. Może ktoś wie po co ten rowek tam się znajduje? Z tego co pamiętam jak wymieniałem osłony to moje przeguby żadnego rowka nie miały. Jak to teraz się zakłada z takim rowkiem? Normalnie to nabijałem przegub na półoś aż "do końca" tak że nie dało się go już ręką ściągnąć (zawleczka będąca na półosi przeszła przez cały element wewnętrzny i zablokowała przegub na półosi) A z takim rowkiem? Czy założona na półoś zawleczka ma wskoczyć w ten rowek czy trzeba jeszcze "przebić" się przez ten rowek tak aby zawleczka przeszła na drugą stronę. Jeżeli zawleczka ma wskoczyć w ten rowek a nie przejść przez cały element wewnętrzny to pewno cały przegub będzie z 1cm bardziej "odstawał" na półosi niż przegub bez rowka - czy to nie przeszkadza? No tak a jeżeli będzie "odstawał" to nie założę go pewno bez odpinania wahaczy jak to robiłem do tej pory bo na pewno go nie wcisnę, obecnie było na milimetry. Dziwne to. Wszelkie pomocne informacje w cenie.

Ja trochę w temacie a trochę poza - czy ktoś może mi powiedzieć czy odłączenie wężyka podciśnienia od EGR i zatkanie go śrubką może mieć coś wspólnego z przeładowaniem turbiny i błędem 1 Fault Found: 17965 - Charge Pressure Control: Positive Deviation P1557 - 35-00 - - Zrobiłem to wczoraj a dzisiaj mknąc sobie około 100km/h przeszło mi auto w tryb awaryjny i szybciej jechać nie chciało, muliło strasznie - no i nie było słychać pracującej turbiny przy przyspieszaniu. Po zgaszeniu i odpaleniu było już OK. Po zaglądnięciu komputerem zobaczyłem powyższy błąd. Przyznam dodatkowo że tak na prawdę był to drugi raz. Pierwszy raz zdarzyło się to na autostradzie ze 2 miechy temu - ten sam błąd. Po tym zdarzeniu wymieniłem elastyczne wężyki podciśnienia bo były poprzycierane i miękkie miejscami i myślałem że któryś się zassał pod wpływem podciśnienia. A Wężyk od EGR zatkałem bo po wymianie wężyków podciśnienia strasznie mi "kwakał" EGR przy przygazowaniu - irytowało mnie to już.

Troszkę odgrzeje starego kotleta bo problem ten sam. Piszczał mi pasek przy załączaniu klimy na zimnym silniku. Upewniłem się że to ten od klimy ściągając drugi pasek, odpalając silnik i załączając klimę. Naciągnąłem go tzn napinacz przesunąłem tak z 1cm w dół i cisza. Pytanie moje czy nie jest to za duże napięcie, czy może mieć to jakiś negatywny wpływ na cokolwiek (np. sprężarkę)? Nie wiem jak mocno był naciągnięty - robił to mechanik jakieś 14tyś km (2 lata) temu i do tej pory nie piszczał - czy może od razu go wymienić? W "sam naprawiam B5" jest napisane aby naciągać go kluczem dynamometrycznym ale nie posiadam. Jak się upewnić że jest napięty odpowiednio tzn: nie za mocno, nie za słabo? Pasek contitech.

Hym jakoś nie wyskoczył mi ten temat. Dzięki za podpowiedź - trzeba będzie na chłodnicę pozaglądać. A co do tych o-ringów z fotki ktoś może wie jakie to numery lub rozmiary?