Christov_72

Witam! Chciałbym zakończyć wątek mojego problemu z "nagłym hamowaniem tylnych kół" w moim Passiorze. Wpierw dzięki dla kolegi "ormowca", bo jego podwójna sugestia dotycząca korodujących bębnów zmusiła mnie jednak do ściągnięcia tylnych bębnów ... i tu zonk, upss, czy inaczej zwał mój przypadek. :-) Wyobraźcie sobie, że w obu hamulcach odkleiły się po jednej okładzinie ze szczęk i jeżdżąc po naszych kochanych drogach klinowały się one w bębnach i w tym momencie pojawiało się "ono" nagłe hamowanie połączone z efektem akustycznym. :-) Z perpektywy wynika ponadto, że sprawa nie dotyczyła układu ABS a układu hamulcowego, jednak jeszcze raz dziękuję za okazaną pomoc / sugestie. Pozdrawiam Forumowiczów.

Witam ponownie Szacownych Forumowiczów! Dziękuję koledze "adams'owi" za chociaż mały kaganek oświecenia, który możliwe, że pozwoli mi rozwiązać ten nietypowy problem z nagłym hamowaniem w Passku podczas jazdy. Jeszcze raz THX. :-) A kontynuując już zaczęty temat, że coś złego zaczyna się dziać z korektorem siły hamowania czy ten element wymienia się tylko i wyłącznie na nowy, czy też można coś w nim reanimować? Wiem, że pytanie może i głupie, ale kto pyta - nie błądzi. :-) Aaaa ... dołożę jeszcze jeden element do tej układanki - po rozpędzeniu auta i bardzo gwałtownym hamowaniu (x3) ABS zadziałał prawidłowo i od tego czasu nie ma już tego bardzo gwałtownego hamowania / blokowania tylnych kół. Możliwe, że to tylko przypadek i już po problemie - może wystarczyło po prostu pojechać przez chwilę "po bandzie" i przeczyścić hamulce? Ale może jest też, że to jednak początek jakiejś poważniejszej usterki i dlatego pytam na Forum, czy i jak jeszcze może się objawiać uszkodzenie korektora siły hamowania. Są jeszcze jakieś inne objawy? A może jakiś zwierz coś tam przegryzł? Ostatnio na osiedlu zaczyna się rejestrować większą liczbę kun a po podniesieniu maski znalazłem na silniku skrzydło gołębia- żeby nie było: tylko skrzydło i nic więcej. :-) Jeśli macie jakiegoś pomysła, to proszę o pomoc. Pozdrawiam.

Witam! Przeglądnąłem większą część tematów i ten jest najbliższy mojemu problemowi, dlatego w tym miejscu o nim piszę. Od kilku dni mam nietypowy objaw w moim już pełnoletnim B3 (1993) blokuje mi hamulce z tyłu podczas wolnej jazdy. Blokuje tak, że aż cały Passek "przysiada" :-) a wrażenie akustyczne jest takie, jakby ktoś mi zaparkował z impetem tylni zderzak. Nie uruchamia się ABS (brak "terkotania") a po chwili wszystko wraca do normy i mogę jechać dalej. Sam ABS podczas gwałtownego hamowania dział OK (na szczęście). Zauważyłem ponadto, że problem pojawia się po rozruchu auta i lubi powtarzać się dwa razy - a potem to już przez cały dzień nie ma problema. Prawdopodobnie towarzyszy temu też jakiś dźwięk, bo ostatnio to aż pieszy się za Passkiem oglądnął. Jestem ciekaw, czy Szanowni Koledzy spotkali się z czymś takim i czy coś podpowiedzą? Pozdrawiam.