Skocz do zawartości

pszem

  • Liczba zawartości

    37
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Statystyki sprzedającego

  • 0
  • 0
  • 0

O pszem

  • Urodziny 06.06.1984

Informacje osobiste

  • Imię
    Przemek
  • Płeć
    Mężczyzna
  • Miejscowość
    Sosnowiec/Bytom

Samochód

  • Silnik
    B3 1.9 D 68KM (1Y)
  • Rok produkcji
    1995
  1. Jak w temacie. Złodzieje splądrowali mi auto, w tym celu musieli wybić kilka szyb. Zamiast wymieniać z tyłu szybę, wymieniłem klapę. Ale nie pasuje: zamek nie dochodzi, nie chce się "zatrzasnąć", nawet jak mocno uderzę. Cały czas lekko odbija. Wygląda, jakby nie dochodziło do końca.
  2. Passat B3 silnik 1.9D (1Y) 68KM Jakiś czas temu uszczelka się posypała. Spod klapy wydostaje się taki charakterystyczny brzdęk, jakby cały czas jakieś klucze o siebie dzwoniły. Niestety oprócz tego dzwonienia, wydaje mi się że silnik klekocze dużo głośniej. Ale to jeszcze nic i nie przeszkadzałoby mi nawet jakoś szczególnie, jeśli nie ma to żadnego wpływu na dalszą destrukcję auta. Najgorsze jest to, że przy "gazowaniu" auta, przy szybkim przyspieszaniu, zwłaszcza od zerowej prędkości, niewielka ilość spalin dostaje się do kabiny. Trzeba niestety okno otworzyć w celu przewietrzenia, bo nieprzyjemnie się robi :-) Dowiedziałem się w ASO że ta uszczelka to 161 298 115. Są tam dwa zaciski w kształcie wydłużonej litery "C". Jeden po lewej, drugi naprzeciwko. Jeden z tych zacisków - ten widoczny z zewnątrz - można zobaczyć na zdjęciach poniżej. (duże zdjęcie) http://perl.pentax.org.pl/passat/wydech/01.jpg (duże zdjęcie) http://perl.pentax.org.pl/passat/wydech/02.jpg (duże zdjęcie) http://perl.pentax.org.pl/passat/wydech/03.jpg Na postoju spróbowałem gazować auto i okazało się, że przy bardzo mocnym gazowaniu, lecą stamtąd małe iskry. Nagrałem filmik, jednak wydaje mi się że raczej tych iskier nie widać (u mnie na monitorze nie widać) [ame]http://www.youtube.com/watch?v=R3_-xHLUoKA[/ame] Chyba są zbyt małe i za szybko lecą. Pytania: 1. Czy dalsze jeżdżenie z uszkodzoną uszczelką ma jakiś negatywny wpływ na pracę silnika/samochodu? Jeżdżę tak już kilka miesięcy (w zimę nie chciało mi się tego naprawiać). 2. Czy da się to wymienić samemu? Jeśli ktoś się za to brał już, to jak to zrobić? Czy da się w jakiś sposób tam dostać od spodu, czy od góry? Chodzi mi generalnie o to czy dużo jest przy tym roboty :-) Uszczelka kosztuje 12 złotych a robocizna u mechanika pewnie minimum 50zł. 3. Czy samochód z tym uszkodzeniem przejdzie przegląd?
  3. Właśnie chciałem o to pytać, ale widzę że nie zdązyłem. Chodzi oczywiście o sposób wymiany tych uszczelek. Czy trzeba ściągać całą pokrywę, czy wystarczy odkręcić śrubki i od góry można to wymienić? Czy ktoś mógłby ewentualnie to potwierdzić? Czy jest jakaś szansa że tej dużej uszczelki nie będzie trzeba po tygodniu wymieniać? :-) ------- Dzisiaj pojeździłem za tymi uszczelkami: cena oryginalnej w ASO (Magro Sosnowiec) - 16 zł / 1 szt. cena zamiennika w sklepie nieuprzejmego Eugeniusza Hanusa (Sosnowiec) - 3 zł/ 1 szt.
  4. dzięki i znowu kasa...
  5. Auto wyraźnie "siadło" z tyłu. Obniżyło się dość znacznie. Nie ma to nic wspólnego z zawartością bagażnika. Coś trzeba przykręcić, czy wymienić sprężyny?
  6. przy tak dziwnym zachowaniu warto by było najpierw zmierzyć termometrem temperaturę płynu w zbiorniczku.
  7. dzieki bardzo ! Mi ETKA nie chce działać na kompie, nie wiem dlaczego. Gdyby działała, sam bym sobie sprawdził.
  8. czy dla silnika 1.9D to są takie same podkładki jak dla 1.9TDI ?
  9. Przewód od prędkościomierza wypinał mi się czasami kiedy coś tam sprawdzałem pod maską, jednak gdy przestawał działać to po prostu go dociskałem. Po dociśnięciu znów licznik wskazywał prędkość. Od kilku dni jednak znowu prędkościomierz nie działa a dociskanie tego drutu idącego spod maski w stronę kabiny nie pomaga. Czy ktoś się orientuje jakie jest mocowanie tego drucika, czy może "wystarczy" wykręcić licznik w kabinie i wpiąć ten kabelek? Zaczęło coś stukać za licznikiem, to musi być od tego kabelka, poruszałem nim trochę i teraz ledwo co słychać, ale nadal stuka.
  10. Co zrobić, żeby olej nie wyciekał na bloku, na tych śrubkach które są na górze? Cieknie mi z 2 skrajnych śrubek. Czy tam powinny być jakieś uszczelki? W jaki sposób można to samemu zrobić? Zdjęcie: http://img153.imageshack.us/img153/4461/jakauszczelka.jpg
  11. działa. Spod czujnika wycieka nieco płyn chłodniczy, więc zapewne uszczelki nie ma, może ktoś zgubił przy poprzedniej wymianie czujnika? Ulewa się go mniej więcej tyle: http://img27.imageshack.us/img27/1745/dsc03887od.jpg http://img405.imageshack.us/img405/8290/dsc03888w.jpg Zlokalizowanie wycieku bardzo łatwe - dookoła czujnika jest mokro.
  12. była wpięta. Czyli czujnik to jest element w którym po prostu siedzi wtyczka? http://allegro.pl/ver-car-121-czujnik-wentylatora-chlodnicy-i1487748544.html Czy w takiej sytuacji powód nie włączania się wentylatorów to na 100% to będzie czujnik, czy jest jakaś inna opcja?
  13. Jesteście wielcy! Oto krótki filmik, gwoli ścisłości: [ame]http://www.youtube.com/watch?v=_i3tGbglRhU[/ame] Czyli co? Czujnik do wymiany? A gdzie ten czujnik, gdzie go kupić i jak wymienić? :-)
  14. B3 silnik 1.9 D 68KM (chyba 1y) Żeby nie owijać w bawełnę, pokrótce opiszę problem: Silnik czasami się grzał, czasami się nie grzał, bardzo różnie - zależało od pory roku. Zostawiałem już kiedyś auto u mechanika w tej sprawie. Powiedział że wiatraki mają dwa biegi. Pierwszy bieg włącza się kiedy temperatura silnika ma około 90 stopni. Drugi bieg, kiedy temperatura ma coś ponad 100, 105-110 stopni. Wiatraki nie działały i wówczas akurat z zakładu mechanicznego w którym robię zazwyczaj auto zwalniał się elektryk więc nie było osoby która by to zrobiła, więc pokombinowali i zrobili w ten sposób, że działał tylko drugi bieg i włączał się gdy temperatura osiągnęła 90 stopni. To oczywiście przejściowe rozwiązanie i miałem tego świadomość, ale mimo wszystko pozostawiłem to tak jak było, silnik się już nie grzał tak jak wcześniej (110) ale jednocześnie grzał się na tyle, że w zimie było bardzo ciepło w kabinie. Od niedawna jak wiadomo, przyszła wiosna i jest cieplej. Zbiegło się to z awarią wiatraków. Stałem w korku w Chorzowie i zagrzało się do 115 stopni, po czym płyn chłodniczy zaczął parować spod maski. Szybko zgasiłem auto i odczekałem aż wystygnie. Do domu wróciłem wieczorem, jak temperatura powietrza była niższa, żeby nie narażać silnika na przegrzanie. Temperatura była już w porządku, mimo wszystko wiatraki nie włączały się. Sprawdziłem bezpiecznik. Był wywalony więc wymieniłem go na nowy. Wiatraki nadal nie odpalają jak się silnik zagrzeje. Dzisiaj jeszcze posiedzę przy tym, ale nie mam zielonego pojęcia o elektryce, wobec czego chciałbym prosić o pomoc. Wierzę że dla elektryka jest to byle jaka pierdoła. Być może ktoś byłby w stanie opisać mi co mam zrobić aby to zaczęło normalnie działać, postaram się to zrobić sam. A jeśli nie, to może ktoś mógłby mi pomóc za przysłowiową flaszkę - jestem w stanie dojechać w promieniu 50km od Katowic. Nie chcę oddawać auta do jakiegokolwiek mechanika, bo wcisną mi kit że trzeba było pół instalacji wymienić i zapłacę kilkaset PLN a auto jest warte może z 1500 zł.
  15. czy tych bezpieczników mam szukać na tablicy bezpieczników pod kierownicą czy są gdzieś indziej?
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Korzystając ze strony akceptujesz nasz Warunki użytkowania oraz Polityka prywatności