Skocz do zawartości

jacekni

  • Liczba zawartości

    23
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Statystyki sprzedającego

  • 0
  • 0
  • 0

O jacekni

  • Urodziny 04.01.1970

Informacje osobiste

  • Imię
    Jacek
  • Płeć
    Mężczyzna
  • Miejscowość
    tarnów

Samochód

  • Generacja
    B7
  • Silnik
    B7 2.0 TDI 140KM (CFFB) DSG
  • Rok produkcji
    ---

Ostatnie wizyty

Blok z ostatnimi odwiedzającymi dany profil jest wyłączony i nie jest wyświetlany użytkownikom.

  1. Kupiłem nowe reflektory firmy Depo do Passata B5 i niestety po zamontowaniu okazało się, że nie mają one możliwości podłączenia świateł przeciwmgielnych. Brak jednego pina w gnieździe do podłączania wtyczki, który doprowadzał prąd do drugiego włókna żarówki, którego ta nowa niestety nie ma. Czy jest możliwość przerobienia tych lamp, korzystając z gniazda ze starych lamp, aby przeciwmgielne działały jak należy?
  2. Dzięki za to co powiedzieliście ?, co nieco mi się rozjaśniło, ale dalej jestem w rozterce..... ?
  3. Podepnę się pod ten temat. Jestem na kupnie nowszego auta, do tej pory jeździłem tylko Passatami, począwszy od B4, B5(najmilej go wspominam) do B7. Interesuje mnie Passat B8 1.8 TSI w automacie oraz Audi B8 1.8 też automat, obydwa około 3-4 góra 5 lat, wentualnie bB9, ale niestety trochę się obawiam ceny Jestem ciekaw jak wygląda sprawa kosztów eksploatacji, ewentualnych napraw Audi. O passacie wiem sporo na ten temat, ale o audi prawie nic. Czy ceny części są wiele wyższe w Audi niż w VW, nie mam na myśli tylko oryginalnych, ale również zamienniki i sprawa serwisu w stacjach ASO. Zastanawiałem się nad wersjami amerykańskimi, ale chyba to nie jest dobry pomysł, bo nie wszystkie części aut europejskich można dopasować do wersji zza oceanu. Można by prosić więc o jakąś sugestię dlaczego ten a nie tamten, właśnie pod kątem ewentualnych napraw (odpukać). Nie mam tu na myśi ilości miejsca w kabinie czy wielości bagażnika, bo tu pasek górą ani komfortu podróżowania, tylko właśnie koszty ewentualnych drobniejszych czy poważniejszych napraw, bo wszystko może się zdarzyć.... Dziękuję za ewentualne wskazówki
  4. I bardzo dobrze, od kilkunastu lat tankowałem na orlenie i od kilku miesięcy moje auto tam nie zagląda i całkiem dobrze się z tym czuję, a nawet bardzo dobrze!!!! Niech sobie wezmą te swoje punkty i co tylko chcą...
  5. Może ktoś może mi doradzić czy jest sens kupować Paska sprowadzonego z USA. Za przemawia niższa cena aniżeli za europejskie wersje. Obawiam się jednak czy będzie problem z ewentualnymi częściami zamiennymi. czy te niemieckie także zamienniki do nich (niemieckich) sa takie same jak do tych zza oceanu., no i oczywiście jak wygląda sprawa serwisu takich samochodów.
  6. ja zgodnie z zaleceniem producenta leję Magnatec 10w/40 i jest całkiem spoko. Nie za bardzo mam ochotę na zmieniać olej, bo podobno nie jest to wskazane. Zarówno praca silnika jak i pobór oleju czy spalanie ON jest całkiem zadowalające
  7. Podepnę się do tego wątku, bo mam od jakiegoś czasu dziwną przypadłość. Po przekroczeniu 130km/h zapala się lampka ABS. Początkowo panika w oczach, że hamulce padły, ale okazało sie, że nie ma to nic w wspólnego z hamowaniem(na szczęście), hamuje normalnie, a po zatrzymaniu i wylłączeniu silnika lampka nie świeci. I tak dalej do ok 130 km/h.... Może coś powiecie n/t temat
  8. Kiedyś miałem podobną przypadłość. Szarpało podczas przyspieszania i każdy mechanik mówił co innego. W końcu jeden spec odkrył, że może to mieć zwiazek z pompa wtryskową i zabrudzoną turbiną. Pompa faktycznie była bliska rozsypki i po renowacji było lepiej, ale jeszcze czułem wyraźne słabnięcie po dodaniu gazu. Zajrzał do turbiny, było tam sporo nagaru, po drodze spojrzał na EGR, ale ten był w miarę czysty. Turbine oczyścił i można powiedzieć, że parametry podczas jazdy już sie porawiły i zniknęły te denerwujace objawy szarpania
  9. Dołączam się do tego wątku,bo wydaje sie że trochę mam podobny problem. Wczoraj podczas jazdy pasek (B5 tdi 110KM) nagle zgasł. Nie było wcześniej żadnych objawów, że coś się dzieje. Nie pomagało odczekanie aby ostygnął, po godzinie pojawił się mechanik z lawetą i zabrał się za niego w warsztacie. Dziś rano przywiózł i wszystko grało, do momentu, aż po przejechaniu około 30km zapaliła się kontrolka od świec żarowych. Zatrzymałem auto i ponownie uruchamiam, aby zobaczyć co będzie się działo i gdy silnik pracował, po ok 30 sek kontrolka znowu zapaliła. Dojechałem do domu i po chwili wsiadam chcę zapalić i nic Po trzeciej próbie zaskoczyło, a kontrolka od świec nie zapaliła się więcej. Co za ulga.Po paru godzinach chciałem znowu wyskoczyć gdzieś autem, auto niestety. Po wyjechaniu z garażu, pasek zgasł i nie pali w ogóle. To samo się dzieje, co wczoraj. Mechanik wcześniej mówił, że coś poruszał koło jakiegoś sterownika koło pompy wtryskowej, psiknął PLAKIEM w rurę od powietrza i zaskoczyło. W tym kłopot, że właśnie wyjechał na dwa tygodnie i nie mam do kogo się zwrócić.....Dzięki za sugestie
  10. Dołączam się do tego wątku,bo wydaje sie że trochę mam podobny problem. Wczoraj podczas jazdy pasek (B5 tdi 110KM) nagle zgasł. Nie było wcześniej żadnych objawów, że coś się dzieje. Nie pomagało odczekanie aby ostygnął, po godzinie pojawił się mechanik z lawetą i zabrał się za niego w warsztacie. Dziś rano przywiózł i wszystko grało, do momentu, aż po przejechaniu około 30km zapaliła się kontrolka od świec żarowych. Zatrzymałem auto i ponownie uruchamiam, aby zobaczyć co będzie się działo i gdy silnik pracował, po ok 30 sek kontrolka znowu zapaliła. Dojechałem do domu i po chwili wsiadam chcę zapalić i nic Po trzeciej próbie zaskoczyło, a kontrolka od świec nie zapaliła się więcej. Co za ulga.Po paru godzinach chciałem znowu wyskoczyć gdzieś autem, auto niestety. Po wyjechaniu z garażu, pasek zgasł i nie pali w ogóle. To samo się dzieje, co wczoraj. Mechanik wcześniej mówił, że coś poruszał koło jakiegoś sterownika koło pompy wtryskowej, psiknął PLAKIEM w rurę od powietrza i zaskoczyło. W tym kłopot, że właśnie wyjechał na dwa tygodnie i nie mam do kogo się zwrócić.....Dzięki za sugestie
  11. jacekni

    Problem z zapalaniem

    Dołączam się do tego wątku,bo wydaje sie że trochę mam podobny problem. Wczoraj podczas jazdy pasek (B5 tdi 110KM) nagle zgasł. Nie było wcześniej żadnych objawów, że coś się dzieje. Nie pomagało odczekanie aby ostygnął, po godzinie pojawił się mechanik z lawetą i zabrał się za niego w warsztacie. Dziś rano przywiózł i wszystko grało, do momentu, aż po przejechaniu około 30km zapaliła się kontrolka od świec żarowych. Zatrzymałem auto i ponownie uruchamiam, aby zobaczyć co będzie się działo i gdy silnik pracował, po ok 30 sek kontrolka znowu zapaliła. Dojechałem do domu i po chwili wsiadam chcę zapalić i nic Po trzeciej próbie zaskoczyło, a kontrolka od świec nie zapaliła się więcej. Co za ulga.Po paru godzinach chciałem znowu wyskoczyć gdzieś autem, auto niestety. Po wyjechaniu z garażu, pasek zgasł i nie pali w ogóle. To samo się dzieje, co wczoraj. Mechanik wcześniej mówił, że coś poruszał koło jakiegoś sterownika koło pompy wtryskowej, psiknął PLAKIEM w rurę od powietrza i zaskoczyło. W tym kłopot, że właśnie wyjechał na dwa tygodnie i nie mam do kogo się zwrócić.....Dzięki za sugestie
  12. Dołączam się do tego wątku,bo wydaje sie że trochę mam podobny problem. Wczoraj podczas jazdy pasek (B5 tdi 110KM) nagle zgasł. Nie było wcześniej żadnych objawów, że coś się dzieje. Nie pomagało odczekanie aby ostygnął, po godzinie pojawił się mechanik z lawetą i zabrał się za niego w warsztacie. Dziś rano przywiózł i wszystko grało, do momentu, aż po przejechaniu około 30km zapaliła się kontrolka od świec żarowych. Zatrzymałem auto i ponownie uruchamiam, aby zobaczyć co będzie się działo i gdy silnik pracował, po ok 30 sek kontrolka znowu zapaliła. Dojechałem do domu i po chwili wsiadam chcę zapalić i nic Po trzeciej próbie zaskoczyło, a kontrolka od świec nie zapaliła się więcej. Co za ulga.Po paru godzinach chciałem znowu wyskoczyć gdzieś autem, auto niestety. Po wyjechaniu z garażu, pasek zgasł i nie pali w ogóle. To samo się dzieje, co wczoraj. Mechanik wcześniej mówił, że coś poruszał koło jakiegoś sterownika koło pompy wtryskowej, psiknął PLAKIEM w rurę od powietrza i zaskoczyło. W tym kłopot, że właśnie wyjechał na dwa tygodnie i nie mam do kogo się zwrócić.....Dzięki za sugestie
  13. jacekni

    auto nie odpala

    Dołączam się do tego wątku,bo wydaje sie że trochę mam podobny problem. Wczoraj podczas jazdy pasek (B5 tdi 110KM) nagle zgasł. Nie było wcześniej żadnych objawów, że coś się dzieje. Nie pomagało odczekanie aby ostygnął, po godzinie pojawił się mechanik z lawetą i zabrał się za niego w warsztacie. Dziś rano przywiózł i wszystko grało, do momentu, aż po przejechaniu około 30km zapaliła się kontrolka od świec żarowych. Zatrzymałem auto i ponownie uruchamiam, aby zobaczyć co będzie się działo i gdy silnik pracował, po ok 30 sek kontrolka znowu zapaliła. Dojechałem do domu i po chwili wsiadam chcę zapalić i nic Po trzeciej próbie zaskoczyło, a kontrolka od świec nie zapaliła się więcej. Co za ulga.Po paru godzinach chciałem znowu wyskoczyć gdzieś autem, auto niestety. Po wyjechaniu z garażu, pasek zgasł i nie pali w ogóle. To samo się dzieje, co wczoraj. Mechanik wcześniej mówił, że coś poruszał koło jakiegoś sterownika koło pompy wtryskowej, psiknął PLAKIEM w rurę od powietrza i zaskoczyło. W tym kłopot, że właśnie wyjechał na dwa tygodnie i nie mam do kogo się zwrócić.....Dzięki za sugestie
  14. Dołączam się do tego wątku,bo wydaje sie że trochę mam podobny problem. Wczoraj podczas jazdy pasek (B5 tdi 110KM) nagle zgasł. Nie było wcześniej żadnych objawów, że coś się dzieje. Nie pomagało odczekanie aby ostygnął, po godzinie pojawił się mechanik z lawetą i zabrał się za niego w warsztacie. Dziś rano przywiózł i wszystko grało, do momentu, aż po przejechaniu około 30km zapaliła się kontrolka od świec żarowych. Zatrzymałem auto i ponownie uruchamiam, aby zobaczyć co będzie się działo i gdy silnik pracował, po ok 30 sek kontrolka znowu zapaliła. Dojechałem do domu i po chwili wsiadam chcę zapalić i nic Po trzeciej próbie zaskoczyło, a kontrolka od świec nie zapaliła się więcej. Co za ulga.Po paru godzinach chciałem znowu wyskoczyć gdzieś autem, auto niestety. Po wyjechaniu z garażu, pasek zgasł i nie pali w ogóle. To samo się dzieje, co wczoraj. Mechanik wcześniej mówił, że coś poruszał koło jakiegoś sterownika koło pompy wtryskowej, psiknął PLAKIEM w rurę od powietrza i zaskoczyło. W tym kłopot, że właśnie wyjechał na dwa tygodnie i nie mam do kogo się zwrócić.....Dzięki za sugestie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Korzystając ze strony akceptujesz nasz Warunki użytkowania oraz Polityka prywatności