hrabias50

Zażądał 5500 i nie przedstawił rachunków za części. Nie miałem wyjścia ale zawalczę z nim. Gość nie chciał mnie wpuścić do warsztatu podczas kończenia naprawy. Przez przypadek dowiedziałem się, że to jego specjalność drogo skasować a naprawę odpieprzyć. Komuś z Holandii naprawił za grube pieniądze i ledwo dojechał na miejsce i samochód się zepsuł. Mieszkańcy miejscowości współczuli mi , że wpadłem w jego ręce. Ale po awanturze odebrałem auto, zapłaciłem i szczęśliwie dojechałem do Bydgoszczy. I tak czuję się okradziony o około 1500 zł. bo 500 chciałem dać za szybką naprawę.

450 km od domu zgubiłem biegi w automatycznej skrzyni biegów; Passat 1,9 TDI, 130 kM. AFN. Podczas ruszania szarpnęło i po krótkim odcinku nie miałem biegu wstecznego jak i na drajw. Mechanik przy przyjęciu do naprawy określił koszty: 600 zł za wyjecie skrzyni oraz od 1000 zł do 3500 za naprawę. Na następny dzień przez telefon określił mi, że trzeba wymienić: 2 czujniki, kosz dwukierunkowy, pompę oleju, regulacja sprzęgła, łączniki gumowe, filtr, olej. Razem 5500 zł. Po zdjęciu miski olejowej na dnie były takie małe pół wałki ok 5 mm średnicy i 10 mm dl. Olej i filtr wymieniałem w ubiegłym roku, był czysty. Koło domu mechanik bierze 3500 za regenerację skrzyni w tym wyjęcie itp. Mechanik, który podjął się naprawy był jedynym w okolicy 80 km, który zadeklarował od ręki naprawę za co jestem wdzięczny. Ale czy nie wykorzystuje mojej sytuacji?

W ubiegłym roku wymieniłem EGR i kontrolka zgasła. Po niecałym roku znowu pojawił się problem. Oddałem, EGR do reklamacji bo membrana była nieszczelna. Kupiłem, EGR za 580 zł . Przejechałem ok 2000 km i zużycie paliwa spadło mi do 7 litrów a było 8 na trasie 10 w mieście. Po wymianie na oryginalny EGR jestem zadowolony. Problem w jakości EGR. Tak mi się wydaje.

Miałem problem podobny. Mechanik, który wymieniał rozrząd powiedział , że to wina napinacza paska wspomagania. Wymieniłem. Potem inny mechanik powiedział, że to wina paska, chociaż założony miesić temu. wreszcie pojechałem do gościa który mi powiedział że to sprzęgiełko alternatora. Wymieniłem, ucichły piski paska i drgania.

TYLKO DAJ DO DOBREGO WARSZTATU I NIE ODCHODŹ OD SAMOCHODU. JA PO TAKIEJ WYMIANIE PRZEZ "FACHOWCÓW" NIE MOGĘ SIĘ POZBIERAĆ, PALI MI 10 L/100 i nikt nie może dojść do przyczyny.Przed wymianą 7,8 w cyklu mieszanym i to akceptowałem ale teraz? ---------- Dodano o 18:28 ---------- Poprzednia wiadomość o 18:26 ---------- Sory. Robisz sam to gratuluję i życzę powodzenia. Uważam, że to najlepsze rozwiązanie

Nie zgadzam się z opinią że Passat tyler pali. Mój palił 7,8 w cyklu mieszanym. Po wymianie paska rozrządu i etc. zaczął palić latem 10 l na 100. Mechanik spieprzył mi auto i nie potrafi dojść do przyczyny. Mechanicy jak lekarze nie odpowiadają za swoją robotę. W większości podłączają laptopa i ....wszystko jest ok. Szukam mechanika i radzę też poszukać, bo spalanie 10 l/100 w Passacie nie jest normalne.

A może ręczny hamulec nie odblokowuje i trzeba dodać więcej gazu? Mój skolei szarpie przy ruszaniu a jak się nagrzeje to jest ok. Badam sprawę ale bez komputera nie wykryję wady.Wszystkiego Najlepszego w Nowym Roku.

Mam podobny problem ale z silnikiem 19 tdi rocznik 2005 automat, 130kM. Po wymianie rozrządu silnik zaczął drżeć i palić 10 l a do tej pory palił 7,8 co i tak wydawało się że dużo. Ach zapomniałem ,że automat przebieg 95 tys. km. Po reklamacji "mechanik" przestawił kąt wyprzedzenia i drgania lekko zmalały. Byłem już u dwóch innych mechaników, którzy po podłączeniu laptopa i po kiwaniu głową powiedzieli, że wszystko jest ok. Ale ja uważam, że tak nie jest bo przed wymianą "rozrządu' silnik chodził niczym benzynka i nie był wibratorem. Co mam robić gdzie szukać pomocy , w jakim kierunku szukać usterki?

Producent mówi że w automacie nie wymienia się oleju (130kM 2005r). a mechanik radził mi wymienić, przejechałem 90 tys. km. Może jednak fabryka wie lepiej.

Po wymianie paska rozrządu mam podobny problem z drganiem silnika- niczym wibrator. Pompowtryski są ok. Zastanawiam się jaki jest problem żeby prawidłowo w warsztacie wykonali taką usługę. Jutro jadę do mechanika zobaczymy co powie. Jestem podładowany złością na mechanika bo passacik chodził pięknie, ma przejechane niecałe 90 tys km. Myślę, że dzięki forumowiczom sam zacznę naprawiać swojego passata.Może ktoś już rozwiązał podobny problem.Silnik 1,9 TDI 130KM AG% AVF.

Kupilm autom, bo na forum wyczytałem że pala 6,5 litra, Poprzedni passat 1,8 benzyna palił w trasie 8-8,5 a wmieście 10 litrów. Teraz muj kochany passacik pali 7,8 w trasie(130 km/h) a wmieście 10 litrów. Mpoże jednak to kwestia techniki jazdy? Fura jest super tylko to splanai,,,

W moim był problem, że pilot raz działał innym razem nie. W innym mieście działał itd. Specowi zajęło to 15 minut. Źle podłączone radio. Koszt 120 zł. A męczyłem się z problemem pół roku.

Mam problem z zamkiem. Raz zamyka się na pilota innym razem nie. Pogoda nie ma wpływu, bo przy suchym powietrzu, te figle się zdarzają. Passat 2005 1,9 TDI automat. I jeszcze to zużycie na trasie 6,9 przy 110 km/h? Za duże.W sumie wspaniale autko, ale te drobiazgi...

Potwierdzam, że na uzdrowienie wentylatora klimy dobre jest popukanie i oczyszczenie nawet odkurzaczem tych czarnych opiłków. Wyjąłem wentylator, popukałem tak by przez otworki silniczka wyleciały paprochy, odkurzyłem i jest ok. Mój Passat to rocznik 2005, TDI 1,9 automat. Wentylator się nie włączał. Jak byłem sprawdzić i napełnić klimę to odsyłali mnie do elektryka. Jeździłem 1 miesiąc z tą awarią. Nie wiem jaki ujemne skutki są takiej pracy. Klima działała bo schładzała.Dzięki Wam internautom ,udało się naprawić . Jeszcze raz dziękuję za porady.