Dustan

rewelacją nie jest jak się ma ów climatronic fabryczny. a jak się go nie ma to jak kolega sobie automatycznie temperaturkę utrzyma? poza tym planuję zintegrować sterownik głośności subwoofera, kilka bajerów oświetlenia zegarów no i wspomnę że całość ma być na panelu dotykowym, czyli zero przycisków.

sorki za post pod postem, ale TUTAJ opisałem jak podmienić ową "gałkę".

a tu się szanowny kolega myli. wcale nie jest to takie karkołomne. jak całość złoży się dobrze, to wszystko śmiga luźno. poza tym po co wachlować jak to automat? używam tylko P, D, N i R. i przełączanie to następuje niezbyt często, tylko podczas parkowań itp. w każdym razie jak pisałem, to tylko początek moich modów. w dalszej kolejności idzie obróbka reszty przy dźwigni zmiany biegów, a niedługo mały komputer pokładowy własnej konstrukcji. jak się spodoba, będzie dostępny dla grona forumowego. pierwsze co zostanie zaimplementowane to automatyczny sterownik ogrzewania wewnętrznego, utrzymujący temperaturę w aucie na zadanym poziomie.

Witam forumowiczów. Ostatnio wymieniłem u siebie w B3 dźwignię zmiany biegów z tego dużego, dość niewygodnego wolantu na normalną "gałkę". Przedstawiam Wam mały jakby trochę niepełny tutek. Jako że mój oryginalny wolant zszedł normalnie bo był przykręcony tylko na tzw robaka z boku, to nie jestem w stanie dokładnie powiedzieć jak zdjąć ów oryginalną dźwignię. Więc do rzeczy (sama zamiana "gałek"). Zakupiłem taką oto gałeczkę do lewarka: Po zdjęciu oryginału należy lekko dookoła ściąć samą rurkę całej dźwigni. Bierzemy najlepiej nowy brzeszczot i tniemy do miejsca gdzie były wycięcia. Po tejże czynności dobieramy wiertło do średnicy robaka naszej nowej "gałki" zmiany biegów i wciskając na max plastik który mamy wewnątrz naszej rurki, wiercimy otwór w owym wewnętrznym plastiku tuż nad rurka dźwigni zmiany biegów. Całość powinna wyglądać tak: Po dobraniu do średnicy naszej rurki zmiany biegów, jednego z plastików które są w zestawie z nowo zakupioną "gałką", smarujemy delikatnie, wewnątrz jakimś środkiem ułatwiającym poślizg i całość dopasowujemy, a następnie wkręcamy robaka znajdującego się w nowo zakupionej gałce. Smar umozliwi nam wciskanie "gałki", a co za tym idzie, zmianę biegów jak Bóg przykazał. Gdy już jest po wszystkiemu, możemy cieszyć się efektem naszej pracy, który to powinien wyglądać nie mniej, ni więcej jak tak: To na razie początek moich wewnętrznych modów w pasku B3. Pozdrawiam.

zasada "palenia" od kogoś jest taka że podpinamy kable jak uosiu wyżej napisał i nic nie piłujemy samochodu na obrotach bo jest opcja spalenia alternatorka, tylko spokojnie na wolnych obrotach z minutkę lub dwie, dajemy szansę naładować się aku w "palonym" aucie. po takiej czynności, jak wszystko jest ok biorca sam powinien zapalić.

posprawdzaj wszystkie żaróweczki od podświetlania wskaźników. weź także pod uwagę możliwość spalenia się stabilizatora który jest wewnątrz zegarów.

coś w tym jest. przetestuje i dam znać jak poszło. podziękował za zainteresowanie tematem. poproszę jeszcze o mały up za tym moim postem, żebym później nie pisał swojego jednego postu pod drugim.

ta opcja odpada, bo jak sam piszesz i ja o tym doskonale wiem to zbyt niebezpieczne. też o tym myślałem, ale problemem w tym przypadku jest zamocowanie samej gałki żeby jednocześnie pływała i nie zeszła z całości.

przeszukałem forum, ale jedyne co znalazłem to problemy w demontażu gałki w B5. natomiast ja mam pytanie odnośnie tego jak zamienić ten lewar przy automatycznej skrzyni w B3 na jakąś zwykłą gałkę. sama zmiana to nie kłopot, bo zdejmuje się jedną i montuje drugą. ale chodzi o ten przycisk co pozawala na załączenie skrzyni. kupiłem sobie taką gałkę ale oczywiście jest różnica między oryginałem a tą co kupiłem. chodzi o ten przycisk o którym wspomniałem wyżej. jakieś sugestie?

bez rozbierania? tam trzeba wszystko rozbebeszyć i do tego zarzucić w śrdku prockiem bo inaczej nici.

z opisu załączonego przez Ciebie wynika że właśnie pin 27 to pin prędkościomierza, więc dość logiczne było by tam właśnie się wpiąć. tyle że coś mi tu nie pasi, bo mam deskę z MFA, leży jeszcze nie zamontowana, ale moja wejście prędkościomierza ma tam gdzie wejście zwykłej linki, tylko elektroniczne.

zwykle tak powinno być, bo czujnik potrzebuje zasilania (dwa przewody) a trzeci przewód to sygnał przerwania. ale najlepiej nie do aku tylko gdzieś gdzie masz zasilanie po włączeniu stacyjki. ten czujnik nie pobiera nie wiem ile prądu żeby coś spalić.

no to miał mega pojechane. nie warto bawić się w samoróbki bo szkoda zdrowia i/lub życia.

samemu zrobić może być ciężko żeby nie stracić zębów. trzeba mieć specjalny przyrząd do zdejmowania sprężyn. na marginesie, drogi adminie jędrusiu, coś jednak poza działem dla nowych napisałem. na razie będę spokojny, bo nie chce mi się z Tobą walczyć. pozdrawiam całe forum.

moja skrzynka z bezpiecznikami wygląda tak: