Skocz do zawartości
Zibo

Urwany napinacz paska klinowego !! Pomocy :-(

Rekomendowane odpowiedzi

Witam

 

 

Mam pecha :-( Dzisiaj podczas jazdy zauważyłem, że nagle wysiadło mi wspomaganie. W tym samym czasie zapaliła się kontrolka ładowania. Zatrzymałem się od razu, maska w górę i widzę że urwał się napinacz paska klinowego, czego efektem było spadnięcie paska klinowego z kół. Napinacz był wymieniany w Serwisie Bosha w Piasecznie niecałe 10tys. km temu. Dzwoniłem do nich, że chciałbym zareklamować ten napinacz. Oczywiście, niech pan zaholuje samochód do nas sprawdzimy co się stało, naprawimy na gwarancji. Wszystko byłoby dobrze tylko zażądałem szybkiej naprawy (samochód jest mi potrzebny), na co pan w serwisie przystał ale zażądał zapłaty za nowy napinacz, bo stary muszą wysłać do dystrybutora na diagnozę w celu stwierdzenia co było przyczyną. Diagnoza trwa 14 dni roboczych. Jeżeli dystrybutor stwierdzi, że była wada fabryczna to wszystko ok i oni mi zwrócą za ten napinacz kasę (za robociznę nie płacę). Jeżeli dystrybutor stwierdzi, że z jakiegoś innego powodu się urwał (nie z winy wady materiałowej itp. tylko np z jakiegoś mojego zaniedbania) wtedy jestem do tyłu 350 zeta. W normalnym toku postępowania sprawa wygląda tak, że nie płacę nic ale mam u nich unieruchomiony samochód na max 14 dni roboczych (czas diagnozy u dystrybutora) i po tym czasie mam samochód naprawiony na ich koszt albo i nie (jeżeli diagnoza nie będzie dla mnie pomyślna). Nie znam się dokładnie na przepisach konsumenckich. Prośba o pomoc w tej sprawie, bo nie wiem dokładnie jak rozmawiać z nimi, żeby mnie nie zrobili w konia. Pierwszy raz jestem w takiej sytuacji.

 

Pozdrawiam

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mało który producent przyznaje się do błędu, ale spróbowac możesz.

Tak, czy owak i tak musisz założyc nowy napinacz.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość bogo

Miałem podobny problem tyle tylko że z przegubem. Strzelił po jakiś 2 tyś mechanikowi musiałem zapłacić za drugi a tamten wysłł na gwarancje. No i jak mogłem się spodziewać stwierdzili że z mojej winy. Tak więc zaczołem do nich pisać żądania opini żeczoznawcy straszyć sądami dla konsumentów i kase oddali. Także wyjścia za bardzo nie masz Trzeba będzie dziadów przycisnąć :wpale:

 

Pozdro ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No więc ja dlatego ZAWSZE sobie stary chowam do pudełka po nowym w razie czego to ten stary który jeszcze jest sprawny może się bardzo przydać na podmianę w takich sytuacjach. A jeśli wymiana była w ASO to powinni to przyjąć w ramach gwarancji bezpłatnie.

 

Przykładowo IC w takich sytuacjach daje roczną (jeśli nie inaczej) gwarancję na swój towar. Warsztat który ma podpisaną umowę pobiera części od swojego dostawcy opiera się na tej samej gwarancji przy montażu danej części do pojazdu. W razie typowych niesprawności które wykryje mechanik IC wymienia daną część na nową.

Oczywiście są akcesoria i części zużywalne które mają swoje ograniczenia producenta.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

URWANY NAPINACZ! Napiszę tutaj żeby nie robić bałagany w wyszukiwarce.

 

Otóż urwał mi się napinacz podczas jazdy (urwana śruba) (silnik 1.9 TDI 115 KM AJM) objawy takie same jak u kolegi wyżej, tj. brak wspomagania i kontrolka akumulatora, oprócz tego wyraźne zwalnianie (jechałem z zabudowaną przyczepką która zwalniała) po otwarciu maski troche smrodu pewnie z zalanego olejem EGRa, na początku myślałem, że silnik się zatarł bo stan oleju był bardzo niski ale po chwili spostrzegłem odchylona obudowę rozrządu i stojący na ukos napinacz. Pasek nie spadł na dół, został w miarę na kołach.. (w każdym razie napinacz stał ze skosa tak, że rozepchnął górę obudowy rozrządui na nim siedział pasek) Nie znam się na tyle, żeby wiedzieć co o tym myśleć dlatego chciałbym, żebyście w miarę możliwości napisali co mogło się stać z silnikiem po urwaniu napinacza. Czy jest prawdopodobieństwo, że pompowtryskiwaczę będą do wymiany? Na jakie mniej więcej koszty powienienem sie przygotować?

 

Z góry dzięki za podpowiedzi!!!!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Czy silnik do końca pracował? z opisu wnioskuje że mówimy o pasku osprzętu który tylko odchylił obudowę rozrządu. Trzeba by zdemontować osłonę i dokładnie się przyjrzeć czy ten pasek nie wkręcił się pod pasek rozrządu. Jezeli nie to wymienić napinacz na ORYGINALNY INA, skontrolować czy jest sprawne sprzęgiełko na alternatorze, ewentualnie wymienić i śmigać dalej.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Kolego jeżeli masz urwaną śrubę od napinacza paska to kupuj na allegro całą łapę do której jest przykręcone wisko i pompa wspomagania niema możliwości wykręcenia tej śruby bez zniszczenia gwintu w obudowie. Śruba to jest zrobiona z bardzo twardej stali 12,8 ma 120 mm długości i łeb na imbus 8 , nie występuje jako osobna część tylko w komplecie z napinaczem.

Możesz postarać się poszukać w dobrym sklepie narzędziowym.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Glupoty... Normalnie wykrecasz calosc obudowy w ktorej to sruba pekla. Jest chyba 5-6srub

wyciagasz alternator, kolo pasowe od wspomagania. Sama ponpe wspomagania i uchwyt termostatu. wyciagasz calosc i srube odkrecasz od tylu.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

rolka napinacza pod obudową rozrządu sie urwała i od środka odchyliła tę pokrywę, pasek spadł ten najszerszy czyli rozrządu ?? Boje się o pompowtryski czy ich nie uszkodziło. ogólnie załamka, mechanik dopiero kolo 20 chce żebym przyjechał po głowicę a jutro oddam ja do remontu...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Glupoty... Normalnie wykrecasz calosc obudowy w ktorej to sruba pekla. Jest chyba 5-6srub

wyciagasz alternator, kolo pasowe od wspomagania. Sama ponpe wspomagania i uchwyt termostatu. wyciagasz calosc i srube odkrecasz od tylu.

Robiłeś to kiedyś, nie pisz o kimiś ze jest głupi jak niewiesz o czym piszesz

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W takim razie wygląda to na grubszą sprawę i uszkodzenia mogą być poważniejsze typu:

- uszkodzone zawory, tłoki

- skrzywiony korbowód,

Z tego co się orientuje przy takiej usterce pompo-wtryskiwacze się nie uszkodzą.

 

ps. napisałeś trochę w nieodpowiednim temacie który dotyczy paska osprzętu - wielorowkowego

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Pekla mi sruba od napinacza i wlasnie robilem tak jak pisalem. Wymontowalem caly uchwyt i wykrecilem srube od tylu.

 

Chcialem tez kupic caly uchwyt ale obylo sie bo zrobilem jak pisalem. Pozniej wkleje foty co i jak

 

Oczywiscie mowa o napinaczu paska od klimy alternatora a nie rozrzadu...

 

Nikogo nie nazwalem glupim to raz.

Edytowane przez neoeinz

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Miałem identyczny przypadek po wymianie paska na nowy, śrub nie wytrzymała i pękła. Znajomy mechanik powiedział ze mi to zrobi za 100zł, jakoś wykręcił starą śrubę (nie chciał pochwalić się jak) dał twardszą śrubę przetoczoną z głowicy i stary (orginalny) napinacz dalej siedzi i spełnia swoje zadanie już pół roku :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

daje zrzut z etki uchwytu na ktorym trzyma sie alternator, napinacz, wisko, pompa i ktore sruby trzeba odkrecic.

 

wspornik.jpg

 

---------- Dodano o 10:56 ---------- Poprzednia wiadomość o 10:51 ----------

 

tak jak pisalem wczesniej, trzeba zdemontowac: alternator, wisko, pompe do wspomagania, i wyjac termostat (niestety nie odkreci sie sruby bez jego wyjecia) pozniej zostaje nam odkrecenie 6 srub i mamy caly uchwyt na zewnatrz. Urwana sruba od napinacza widoczna jest od tylu, kombinerki w lape i wykrecasz srube.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mam diagnozę.. Wykrzywiony zawór i ułamany ( pęknięty z odgięciem) od uderzenia zaworem fragment tłoka... Lepiej chyba kupic drugi silnik?? Orientuje sie ktoś ile może kosztować remont tego co uszkodzone przy założeniu że korbowód jest prosty..? czy warto wymieniac tłok i zawór.. drugi silnik można kupic za ok 1500 zł.. Pompowtryskiwacze nie uszkodzone.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jakiś czas temu miałem ten sam problem - pękła śruba napinacza. Wcześniej (niecałe pół roku - czyli ok.15 tys.km - wstecz) wymieniałem rozrząd ale nie pomyślałem o tym, żeby ten napinacz też przy okazji wymienić (wymieniłem tylko paski).

Zamówiłem nowy oryginalny napinacz. Po wymianie napinacza i paska przejechałem jakieś 100km i znowu pękła śruba! Przy okazji uszkodzony został gwint w łapie - wyrwało ok.2-3 zwoje.

Reklamacja została uznana (wada materiałowa śruby, dostałem zwrot kasy za napinacz) , a ja miałem dodatkowe koszty (łapa używana 150zł - na szybko kupiona, były na allegro za 100zł, ale nie chciałem czekać, oraz robocizna w symbolicznej kwocie 100zł).

Moim zdaniem konstrukcja jest nieprzemyślana - ta śruba jest zbyt długa. Nawet zastosowanie śruby bardzo wytrzymałej (jest chyba śruba klasy 12.9) nie wyklucza możliwości pęknięcia. Z tego co mi mechanik mówił, pękanie tych śrub to typowa usterka. Chyba lepiej byłoby inaczej ukształtować łapę a napinacz przykręcić krótszą śrubą. To takie moje dywagacje na ten temat ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Napinacz z ASO ? ja mialem napinacz ina i pekla mi sruba, kupilem samą śrubę w aso i do dzis wszystko ok !

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Napinacz z ASO ? ja mialem napinacz ina i pekla mi sruba, kupilem samą śrubę w aso i do dzis wszystko ok !

Nie kupowałem w ASO, ale napinacz był oryginalny. Zdecydowałem się na wymianę całości, bo napinacz miał "przejechane" ok.170tys.km.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Kupilem nowy slupek takze pekniety napinacz = silnik do wymiany :( ps kupilem silnik z oryginalnym przebiegiem 101 tys km :) wiecej info w temacie o zlamanych wahaczach tam napisalem co i jak ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

ale zdecydujmy sie czy mowimy w tym temacie o napinaczu paska rozrzadu czy klinowym ?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Korzystając ze strony akceptujesz nasz Warunki użytkowania oraz Polityka prywatności