Problem po zmianie łącznika stabilizatora

[bambusik]

W sobotę strzelił mi łącznik stabilizatora, jako,że przebywam w Holandii, możliwości do znalezienia dobrego, w zasadzie też taniego mechanika mam ograniczone, ale zdecydowałem się dać auto człowiekowi zwanym przez znajomych ''mechanikiem''. Auto postawiłem u niego, kupiłem łącznika, chłopak wziął się za wymianę, początkowo próbował wbić ten łącznik ale po usilnych próbach stwierdził, że tak się nie da...po chwili doszedł do wniosku,że odkręci zwrotnice od mcpersona, co niby miało mu ułatwić wbicie łącznika, zwrotnice odkręcił męczył się nadal młotkiem bezskutecznie, po czym wpadł na pomysł, przeszlifował ten drążek stabilizatora lekko papierem ściernym, posmarował tawotem i łącznik wszedł, co prawda nie tak bezproblemowo ale wszedł, po czym skręcił wszystko i skasował 50 euro, nie wydawało mi się to mało, ale nie śmiałem protestować, tym bardziej,że auto służy mi tutaj do pracy, zapłaciłem chłopakowi. Wsiadłem ruszyłem i po chwili stwierdziłem,że auto dziwnie się prowadzi, kierownica na sprostowanych kołach jest troszeczkę skręcona w lewą stronę autem ściąga w prawo, co prawda nie aż tak strasznie, ale jest to odczuwalne i uciążliwe, a wspomnę tylko,że dwa tygodnie temu będąc w Polsce zrobiłem całe zawieszenie, po czym całą geometrię, auto prowadziło się idealnie,wręcz jak po sznurku. Wróciłem się do gościa i powiedziałem o co chodzi, nie znam się co prawda zbytnio jeśli chodzi o mechanikę, ale gdzieś ''garażowa'' wiedza podpowiadała mi,że skoro odkręcił zwrotnice od mcpersona (chyba dobrze to nazywam, chodzi mi o te dwie śruby w mcpersonie)a on mi powiedział,że nie uniknę ustawiania zbieżności, a na pytanie czemu odkręcał zwrotnicę powiedział,że było to konieczne....co do prowadzenia auta po tym incydencie, czuje jadąc po nierównościach na drodze,typu tory kolejowe, jakieś studzienki w jezdni itp takie szarpnięcie na prawo i na lewo w kierownicy co prawda delikatne, ale też wcześniej tego nie było...Da się to jakoś zniwelować, mam na myśli ściąganie w prawo i dziwne skręcenie kierownicy???

[Polak]

Trzeba ustawić geometrie a dokładnie kąt nachylenia koła czy jak to się nazywa. Bo jak to odkręcił to skręcił nie tak jak było tzn kąt się zmienił i będzie ściągać.

[Danek75]

Wymieniał ci tą gume co jest na drążku stabilizatora - mocowaną na jedna śrubę? To bez odkręcania zwrotnicy się wymienia. A w nowym łączniku jest mniejszy otwór i najprościej jest go troche powiększyć, nasmarować smarem drążek i wcisnąć. Ale teraz to juz .....wiadomo.

[bambusik]

...rozumiem,że taką garażową metodą tego nie ogarnę nadmienię tylko,że to musiało się lekko przestawić....

 

---------- Post added at 21:49 ---------- Previous post was at 21:40 ----------

 

...rozumiem,że taką garażową metodą tego nie ogarnę nadmienię tylko,że to musiało się lekko przestawić....

[Paradoks]

Ustawianie geometrii na nowo Cie czeka, przez tego "mechanika".

Po ustawieniu geo wszystko wróci do normy;)

[ksynio]

przez tego "mechanika".

 

heh pseudo mechanika, tak czy tak musisz zrobić geometrie i to w jakimś porządnym warsztacie a nie w garażu,w przeciwnym razie czeka cię też wymiana opon.A jak będą ustawiać zbieżność powiedz żeby sprawdzili czy jest wszystko ok i czy wszystko poskładał tak jak się należy.

[rainman777]

Dokładnie masz przestawione kąty , śmigaj na zbieżność i powinno być OK

[adamwwy]

Da radę ustawić kąty samemu. Wypoziomowana podłoga, poziomica laserowa, kątomierz i jazda. W Toledo tak ustawiałem, w Passacie, Cordobie i jest ok. Nic nie ściąga, opon też nie tnie. Ustawienie kątów kosztuje 170zł niestety więc warto się pobawić jak ktoś ma gdzie i czym oraz sporo czasu.

[rainman777]

Wypoziomowana podłoga, poziomica laserowa, kątomierz i jazda.

Opisz dokładniej kolego jak to zrobiłeś ??

[chwedor]

Ustawienie kątów kosztuje 170zł

coś drogo te ustawienie. u mnie kąty oraz ustawienie zbieżnośći 80pln-ów kosztuje.

[kielon.m]

bambusik gdzie siedzisz w Holandii?? Jeśli gdzieś w okolicach Tilburga to może będę Ci wstanie pomoc

[ksynio]

nie to żebym się czepiał

Da radę ustawić kąty samemu. Wypoziomowana podłoga, poziomica laserowa, kątomierz i jazda.

 

no właśnie a kolega Tomek (bambusik) wyraznie napisał

nie znam się co prawda zbytnio jeśli chodzi o mechanikę

no właśnie,a więc nie ma co kombinować tylko zrobić to tak jak się nalezy. każde auto ma określoną przez konstruktorów tolerancję jeżeli chodzi o geometrie a więc nie ma co ustawiać na tak zwane oko.

[kielon.m]

hehe

ustawiać na tak zwane oko

na oko to chłop w szpitalu umarł

Jak Ksynio napisał nic nie zastąpi pożadnego sprzętu i fachowca do ustawienia geometrii

[pszemek]

Da radę ustawić kąty samemu.

A co ze zbieżnością? I jakie powinny być prawidłowe wartości pochylenia?