Skocz do zawartości
kres

Nowe sprzęgło łapie bardzo wysoko i się ślizga przy mocniejszym depnięciu

Rekomendowane odpowiedzi

Witam.

 

Pan mechanik przy okazji wymiany bloku silnika wymienił mi też sprzęgło. Poprzednie miało na pewno wiele lat użytkowania, ale działało idealnie - łapało płynnie, od mniej więcej w połowy zakresu pedała i potem trzymało sztywno. Jednak mechanior stwierdził, że jest ono na wykończeniu i za moją zgodą kupił i założył cały nowy komplet, docisk wraz z tarczą nieznanej mi firmy (kosztawało coś chyba ok. 500 zł, nie pamiętam).

 

No i okazało się od razu, że sprzęgło bierze strasznie wysoko, prawie przy samym końcu zakresu pedała - mechanior mówi, że to dobrze, bo nowe sprzęgło i tak ma być, a ja jestem po prostu nieprzyzwyczajony.

 

No dobra - mówię i jazda próbna. No i pod górkę na trójce coś jakby obroty idą w górę a auto nie przyspiesza, wręcz zwalnia. No to wracam do mechaniora, a on razem z pomocnikiem do mnie: "Niemożliwe żeby nowe sprzęgło się ślizgało, pewnie koła ci się ślizgają" (a to zima była i faktycznie wszędzie lód w Szklarskiej).

 

Nie jestem głupi i wiem że sprzęgło się ślizga (im wyższy bieg tym łatwiej). Jeżdżę tak już ponad pół roku :bezzebow, jeśli bardzo powoli, z wyczuciem przyspieszam, to nawet do 140 km/h wykręcę bez ślizgania, dalej już ciężko. Ostatnio trasę zrobiłem 1700 km i idzie się przyzwyczaić. Najtrudniej jest na piątce, tutaj już 1 mm ruchu stopą za daleko i już "to" się dzieje. Niestety podczas wyprzedzania jest to już trochę niebezpieczne, a na dłuższych podjazdach to muszę porządnie redukować biegi żeby podjechać. O gazie do dechy nie mam co marzyć :dolamam (raz spróbowałem, bo niby zaolejone sprzęgło można lekko "przepalić" i będzie ok - niestety tylko lekki smrodek i dalej bez zmian).

 

Więc drodzy koledzy pomóżcie:

 

PYTANIE 1 BRZMI: co mógł zepsuć mechanior i jak mu to powiedzieć, żeby go nie obrazić (bo specjalnie coś innego zepsuje) i żeby mi to zrobił raz jeszcze porządnie i w ramach reklamacji (bo cwany to on, jak widać, jest)?

- Czy mógł założyć część nie od mojego modelu?

- Czy może teraz trzeba jakąś dodatkową przekładkę założyć, żeby brało tak jak poprzednie, dobre, stare sprzęgło — w połowie zakresu?

- Pokazać mu test sprzegła na 4-ce i ręcznym, żeby mu udowodnić, bo nie wierzy?

 

PYTANIE 2: czy przez te pół roku mogłem całkiem zajechać nowe sprzęgło? Zaznaczam, że bardzo staram się go nie ślizgać i tylko jak widzę i słyszę uślizg sprzęgła to od razu spuszczam lekko nogę z gazu, żeby "załapało" z powrotem. Zaznaczam też, że ślizga się dokładnie przy takim samym momencie obrotowym jak od nowości, czyli od chwili jego niefachowego założenia — nic się nie zmienia, bobym na pewno coś wyczuł.

 

Z góry dziękuję — wiecie, jak pójdę do innego mechanika to jeszcze raz zapłacę za to samo, a tamtego jak ugadam to może uzna reklamację...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Po pierwsze,im nowsze sprzeglo tym nizej lapie,w miare zuzycia lapie coraz wyzej.Jestes pewny ze masz zalozone nowe sprzeglo??Po wielu przygodach z "mechanikami" i druciarzami wiem,ze pewne jest tylko to,co sam zrobie ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Pewny to jestem, bo pokazywał mi i stare, i nowe po zakupie. A po montażu zostało mu tylko stare, nie sądzę żeby aż tak poleciał i wyciągnął po cichu jakiś złom.

 

Myślę, że coś źle założył, coś czego teoretycznie nie da się źle założyć (taką ma opinię — o czym za późno się dowiedziałem :hehe). Albo czegoś nie dołożył, co powinno tam być. Po prostu za słabo i za późno dociska — czy tarcza z innego modelu silnika może robić taki efekt? A jeśli tak to czy można to skorygować jakąś dodatkową przekładką czy dorobioną tuleją, żeby tarcza i docisk wcześniej się spotkały?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

ej ty masz 92 rok autko juz nie mlode (przepraszam) napewno masz linke a na niej musi byc regulacja i mozesz to ustawic tz mechanik

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
napewno masz linke a na niej musi byc regulacja

Nie ma linki, jest siłownik i pompka.

Jakby miał na linkę (silnik 1.6 1F) to też nie ma regulacji na lince

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Autko owszem niemłode, ale już z samoregulacją — sprzęgło hydrauliczne, układ odpowietrzany (choć nie wiem czy prawidłowo, ale to nie powinno mieć nic do rzeczy. W każdym razie hamulec jest twardy, a płyn w obu układach ten sam).

 

Kwestia leży gdzieś w okolicach docisku.

 

Szkoda, bo mam spory zapas mocy, którego nie mogę wykorzystać ...

 

EDIT: ponawiam pytanie - czy można na upartego źle założyć tarczę i/lub docisk albo wsadzić część od innego modelu silnika?

Edytowane przez kres

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jedyne co mi do glowy wpada,to za szerokie lozysko wyciskowe.Lub zle zalozone,chociaz sam wlasnie mysle co tu mozna zle zalozyc

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Stawiam na inne łożysko że jest wsadzone albo na problem z siłownikiem sprzęgła że się zaciera ,miałem tak w bmw

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

I oczywiście nie da się tego (choć troszkę) podregulować od zewnątrz? Żadnej regulacji docisku? Konieczne wyjęcie skrzyni?

 

---------- Post added at 20:27 ---------- Previous post was at 20:22 ----------

 

Stawiam na inne łożysko że jest wsadzone albo na problem z siłownikiem sprzęgła że się zaciera ,miałem tak w bmw
problem z siłownikiem sprzęgła że się zaciera

 

Jeśli by się zacierał, to chyba stopniowo, a jak pisałem siła docisku jest od pół roku (od wymiany) dokładnie taka sama. Dokładnie na tych samych biegach, obrotach i pochyłościach (Szklarska Poręba - spore górki) zaczyna się uślizgiwać, czyli za słabo dociska. Wystarczyłoby mi choćby minimalne zwiększenie docisku. Czy da się to zrobić bez wyjmowania skrzyni?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Najpierw sprawdził bym wysprzęglik, nie wiem też jak w passacie ale w bmw była regulacja na mimośród przy pedale sprzęgła,

 

---------- Post added at 20:30 ---------- Previous post was at 20:28 ----------

 

Jeśli już zaczęło ślizgać to lepiej skrzynie wyciągnąć i nabić od nowa tarcze

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jesli to lozysko,to lepiej wymienic bo za mocno przegina wasy sloneczka i w koncu pekna.Nie wiem ile w passatach bylo rodzajow lozysk wyciskowych i czy roznily sie szerokoscia,niech ktos z etka sie wypowie.Osobiscie bym wyciagal ta skrzynie i to szybko

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
układ odpowietrzany (choć nie wiem czy prawidłowo, ale to nie powinno mieć nic do rzeczy

Ma znaczenie, musisz mieć zdrowy wysprzęglik i pompkę a wtedy może tak być że przy zapowietrzonym układzie pedał jest wysoko i sprzęgło się ślizga, sprawdź jeszcze raz odpowietrzniki, jesli dobrze pamietam są dwa...jeśli to nie pomoże to trzeba rozkręcać.

No może jeszcze odkręć wysprzęglik izobacz czy cięgło sie nie skrzywiło...takie domysły...nie wiem czy czasem nie występowały dwa rodzaje wysprzęglików...no ale raczej mechanik Ci go nie wymieniał?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

OK, dzięki koledzy.

 

Wysprzęglik nie był wymieniany, tylko tarcza i docisk (i być może łożysko?).

Kwestia jest taka, że na 99,9% zepsuł to mechanik podczas zakładania nowego sprzęgła. Od tamtego czasu (8 miesięcy) sprzęgło nadal działa dokładnie tak samo jak tuż po wymianie, czyli usterka była od początku.

 

Czyli stawiacie na nie te łożysko co trzeba lub łożysko źle założone?

 

Czy jak przyjdę do mechaniora z wydrukiem z Etki to mu cos pomoże?

 

---------- Post added at 20:53 ---------- Previous post was at 20:45 ----------

 

sprzgo.jpg

 

Czyli te łożysko (8) może być źle założone? A może tarczę odwrotnie założył bo i o takich przypadkach słyszałem?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Łożyska źle się założyć nie da, jedynie inne łożysko można założyć, co do tarczy jak by była źle założona to by się szybko rozwaliła, stawiam na siłownik sprzęgła że siada,

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Aha, zuczek727: z etki wynika że jest tylko jeden rodzaj łożyska do wszystkich modeli.

 

---------- Post added at 21:00 ---------- Previous post was at 20:58 ----------

 

stawiam na siłownik sprzęgła że siada,

 

A czy to by się nie działo stopniowo?

 

---------- Post added at 21:03 ---------- Previous post was at 21:00 ----------

 

No i jeszcze jedno: czy wysprzęglik to to samo co siłownik wysprzęglający?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Tak wysprzęglik to siłownik sprzęgła, u mnie w bmw problem ze sprzęgłem powstał po zmnienie sprzęgła i w ten sposób rozwaliłem 4szt tarcz sprzęgła, dopiero się zorientowałem że to siłownik jak zmieniałem koło zamachowe dwumasowe na zwykłe i oglądałem wysprzęglik bardziej dokładnie,

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Aha, zuczek727: z etki wynika że jest tylko jeden rodzaj łożyska do wszystkich modeli.

 

ok,dzieki,moze sie przyda na przyszlosc

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
u mnie w bmw problem ze sprzęgłem powstał po zmnienie sprzęgła i w ten sposób rozwaliłem 4szt tarcz sprzęgła,

 

A problemem było niewysprzęglanie czy właśnie za słabe zesprzęglanie?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
A problemem było niewysprzęglanie czy właśnie za słabe zesprzęglanie?

Problem był taki że mi sprzęgło ślizgało jak gwałtownie gazu dodałem, na początku tylko czasem to się działo, i w ten sposób spaliłem 4szt tarcz, 2szt docisków i 1szt dwumas

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jakby było coś nie tak z wysprzęglikiem lub pompką to łożysko dociskowe już dawno by padło, bo przy tych objawach cały czas musiało by być dociśnięte do "słoneczka".

 

Ma znaczenie, musisz mieć zdrowy wysprzęglik i pompkę a wtedy może tak być że przy zapowietrzonym układzie pedał jest wysoko i sprzęgło się ślizga, .

 

To nie jest tak ;) jakby był zapowietrzony to nie mógł by dobrze wysprzęglić i pedał by niechętnie odbijał. To tak jak z hamulcami, jak źle odpowietrzysz to masz słabe hamulce, ale nie może być tak że same cały czas hamują

 

Kres - napisz czy pedał sprzęgła ma jakiś luz

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Korzystając ze strony akceptujesz nasz Warunki użytkowania oraz Polityka prywatności