Skocz do zawartości
lesław

duże ciśnienie w układzie chłodzenia

Rekomendowane odpowiedzi

weze twarde jak u murzina

Sprawdzałeś drożność cienkiego węża na zbiornik, sam krócieć w zbiorniczku też może być zapchany.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

i i i .... jeszcze korek trzeba podmienić i sprawdzić czy wypuszcza to czego jest za dużo...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

szlauch sciaglem i rzygal plynem, w zbiorniczku tez widac, ze przelewa. Jedynie korka nie podmienialem ale to chyba by nie bylo przyczyna zimnej chlodnicy...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
U mnie podobna sytuacja, nowy termostat wahlera i tem na wskazniku ok 100stopni, weze twarde jak u murzina. Obstawiam padnieta lub zakamieniona pompe wody, bo po odkreceniu korka i recznym pomplumpaniu dolnym wezem chlodnica robi sie goraca i wskaznik spada na ok 75stopni. Dodam, ze olej czysciutki (dopiero zmieniany a stary bez oznak hgf-u), borygo nie znika i syfa ni ma, nie skacze poziom wraz z obrotami silnika. Pompka juz lezy nowa wraz z nastepnym termostatem i kominkiem plastikowym, po swietach wymiana i wtedy dokladnie sie okaze co i jak.

 

wyeminilem pompe wody, termostat i kominek oraz oczywiscie wszystkie uszczelki i oringi. Efekt na poczatku git rowno 90stopni, wiatraki dzialaja mysle gitara. Wyjezdzam z kanalu a tu fake- kaluza ;/ Przepalowalem go jakies 15 km skoczyl pod sto stopni. Nie chcial mi sie schlodzic to na bok i patrze zas to samo- twarde weze i zimna chlodnica. Rece mi juz opadaja, sika woda gdzies za pompa wtryskowa ale nie wyglada na uszczelke pod glowica. Po nowym roku zapycham go do znawcy niech obluka temat. Narazie zeby mi niczego nie rozsadzilo to wyciaglem oring z korka. ehh

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
wyeminilem pompe wody, termostat i kominek oraz oczywiscie wszystkie uszczelki i oringi. Efekt na poczatku git rowno 90stopni, wiatraki dzialaja mysle gitara. Wyjezdzam z kanalu a tu fake- kaluza ;/ Przepalowalem go jakies 15 km skoczyl pod sto stopni. Nie chcial mi sie schlodzic to na bok i patrze zas to samo- twarde weze i zimna chlodnica. Rece mi juz opadaja, sika woda gdzies za pompa wtryskowa ale nie wyglada na uszczelke pod glowica. Po nowym roku zapycham go do znawcy niech obluka temat. Narazie zeby mi niczego nie rozsadzilo to wyciaglem oring z korka. ehh

 

Może jak za pompa wtryskowa to całą obudowa pompy wody jest łączona tam z blokiem na oring czy coś może tam puszcza i płyn sie wylewa.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
oraz oczywiscie wszystkie uszczelki i oringi
bylo bylo. nowy oring i hermetyk dany. Pozatym ten kawalek widac a to jeszcze kajs wyzej rzygo. JEden znajomek pado, ze w 1.6d dawaly dupy jakies zaslepki bloku.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W tym silniku broki są z drugiej strony. Jeżeli sika pod pompą wtryskową ta albo o-ring podstawy pompy, albo uszczelka pompy /ta pokręcona/, albo sama pompa. Zrób test uszczelki głowicy na zawartość CO2 w układzie chłodzenia. Kolejna rzecz to załóż o-ring na korek, bo ciśnienie w tym układzie musi być /, wyższa temp. wrzenia płynu, obieg płynu niepełny/. A sprawdziłeś przewody gumowe przy pompie wody? Ten krótki łącznik i pionowy z trójnika głowicy? Wystarczy mała dziurka i będzie sikał w inne miejsce co wprowadza Cie w błąd.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

wszystkie uszczelki wokolo pompy wody i tej jej muszli wymienilem i posadzilem na uszczelniaczu "dirko". Pozatym widac ze to nie zza samej pompy wody tylko tak jakby spod pompy wtryskowej lecialo a nie smierdzi to na rope. Oringa nie wciepne na korek bo wtedy lapie takie cisnienie, ze nie chce zbierac swpjej chlodnicy z ulicy albo nagrzewnicy po aucie. Za niedlugo wraca znajomy mechanik to zrobimy ten test na uszczelke, bo juz mi cycki opadaja.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witam , mam problem otóż jakiś czas temu gdy temperatura na dworzu była -25 , wstaje rano i jadę zatankować paliwo na Stacje CPN i spowrotem (ok 2 km) . Dojeżdżam do domu i się troszkę zdziwiłem z racji tego że leci zimne powietrze z nawiewów .

Pomyślałem sobie że nagrzewnica najprawdopodobniej przymarzła (po 15 minutach na wyłączonym silniku odpuściła).

Pojechałem w trasę i po 30 km widzę że wzrasta temperatura 100°C więc szybko na bok i maska w górę .

Zauważyłem że wąż górny chłodnicy Jest w bardzo twardy (spuchnięty) a chłodnica lodowata.

Więc pomyślałem że taki mróz to należało by dolać litr koncentratu i tak zrobiłem .

Jadąc z powrotem już było wszystko ok ale gdy podniosłem maskę pod domem widzę że węże dalej spuchnięte .

W Odmie od jakiegoś czasu miałem "Masło" i pod korkiem wlewu oleju również jest "Masło" ale znikoma ilość.

Zastanawiam się czym może być to spowodowane i czy na 100% uszczelka pod głowicą

Byłem dzisiaj u mechanika i wycenił mi koszt zrobienia głowicy

Uszczelka El-Ring 75 zł

Robocizna 150 zł

Planowanie głow. 80 zl

Co o tym myślicie czy wymieniać uszczelkę , czy szykować przyczyny w czymś innym . pozdrawiam

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja bym stawiał na uszczelkę gdyż powstaje duże ciśnienie i dlatego prawdopodobnie puchną przewody polecam sprawdzić ilość dwutlenku węgla w układzie chłodzenia.

W najgorszym przypadku potrafi nawet rozszczelnić chłodnicę u kumpla w oplu rozwaliło 2 chłodnice i dopiero się skusił na wymianę uszczelki ale tak jak pisałem wcześniej najpierw sprawdz ilość dwutlenku węgla będziesz miał pewność. Koszt ok 50 zł

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Polatam jutro po serwisach i zobaczę . Ma ktoś jeszcze jakiś pomysł co do mojego problemu ?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Masło w odmie i pod korkiem to naturalna rzecz zimą jak sie robi krótkie trasy, gorzej jak zamarznie w odmie, wtedy skrzynka korbowa nie ma wentylacji i będzie szukało ujścia albo bagnetem albo wyrwie wąż od odmy.

Co do twardych węży to uszczelka pod głowicą jedno a drugie to zapowietrzony układ lub brak przepływu płynu przez cienki węzyk na zbiorniczek wyrównawczy.

Termostat też może się przyciąć i wtedy temp moment wskoczy na 100.

Sam płyn też trzeba chociaż co 5 lat wymienić.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Miałem sporo zbliżone objawy jak koledzy z 2-3 strony odnośnie twardych węży i zgodnie z poradą tutaj umówiłem się z kumplem który ma ten samiutki motor w Golfie III i jednak mimo nagrzanego silnika i wg niego nieodkręcanego pół roku co najmniej korka na wyrównawczym węże były nieco napięte ale dawały się ugiąć - u mnie niestety tak samo jak kolegom tutaj - po 10 km węże nie dawały się zgiąć, po otwarciu korka wlewu wywalało 2-3 litry płynu. Postanowiłem wreszcie poświęcić temu czas i zabrałem się za wymianę UPG. Niestety, to nie była wina uszczelki a mikropęknięć głowicy na pierwszym i drugim gnieździe zaworowym. Mimo poprawnych książkowych wręcz temperatur jakie silnik trzymał ( ~85 otwarcie termostatu, ~95 wentylator pracował). Kupiłem głowicę za całe 20 zł i od tamtej pory mogę nie mieć korka na wyrównawczym, nic nie wyrzuca nawet jak jest rozgrzany po trasie, lekko psyknie po odkręceniu i to wszystko, w wężach czuć ciśnienie ale bez porównania do tego co było wcześniej, temperatury takie same jak przed wymianą głowicy. Tak więc jak ktoś nie ma pomysłów co może autu dolegać a zamierza wymieniać UPG radzę oddać do profesjonalisty niech sprawdzi głowicę pod kątem szczelności płaszcza wodnego. Koszt 30 zł.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Witam. W układzie chłodzenia w moim pasku panuje za duże ciśnienie, węże są bardzo twarde i trochę spuchnięte. Płyn się nie gotuje, termostat się otwiera, wiatrak się załącza, ogólnie temperatura w normie. Korek w zbiorniczku wyrównawczym wymieniałem dwa razy i nie ma poprawy. Nie mam innych objawów wskazujących np. na uszczelkę pod głowicą, tzn. nie dymi na biało, nie ma oleju w płynie, nie ma płynu w oleju. Trochę płynu ubywa, ale to jest wynikiem tego, że przy tym dużym cisnieniu gdzieś sobie płyn szuka ujścia, więc na łączeniach puszcza. Po nocy ciśnienie jest zdecydowanie niższe. Wiem, że jest to układ ciśnieniowy i że powinno w nim być ciśnienie ale nie aż takie. Przed wymianą korka rozerwało aż przewód łączący chłodnicę z blokiem silnika (wcześniej był bardzo spuchnięty). Co może być przyczyną tak wysokiego ciśnienia?

 

Witam.A czy przy tych objawach w kabinie było ciepło,tzn:czy leciało z nawiewu ciepłe powietrze?Pozdrawiam

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Korzystając ze strony akceptujesz nasz Warunki użytkowania oraz Polityka prywatności