123pgm Zgłoś #1 Napisano 30 Czerwca 2010 Panowie i zapewne Panie, w pasku B5 silnik AVB 1,9TDI 101KM spalilem sprzęgło. Oczywiście już łapało pod koniec więc dostało troszku i puściło "śmierdziela". Byłem na to przygotowany i sprzęgło poszło do wymiany oraz docisk. Sprzęgło nowe Sachs. Wszystko fajnie super łapie biegi wchodzą leciutko, samochód jakby był ciut mocniejszy (a może to tylko moja zwida) ale.... Nadal śmierdzi. Mineły 2 tygodnie i dalej wali, za przeproszeniem jak ze spalarni plastiku... Wartsztat mówi że może dwumasa, i tak naprawde nie wiedzą. Co do dwumasy nie jestem przekonany, autko nie "szarpie" na niskich nawet pod górkę i miarowo przyśpiesza, przy zmianie biegów nie ma szarpnięć. Sami wiemy ile dwumasa kosztuje i niestety nie stać mnie na wymiane wszystkiego jak leci... Może ktoś mi pomoże, ktoś się z tym spotkał i wie o co chodzi. Może i coś trafiło dwumasę ale chce mieć pewność. Jedyna rzecz jaka przychodzi mi do głowy to ten elastyczny łącznik wydmuchu spalin z wydechem (zaraz za silnikiem) ale malutkie pękniecia na tym metalowym oplocie miałem już wcześniej. Co mam sprawdzić? gdzie patrzeć.... bo ręce opadaja. jazda przy +30 bez kilimy to szaleństwo. Oczywiście czy mam włączone nawiewy czy nie po podniesieniu maski i tak dość mocno czuć smród. Tak więc klima i nadmuchy zaciągają to z silnika. Smród najbardziej czuć w okolicach alternatora dy silnik pracuje (zapewne zaciąga go wentylator chlodnicy) po wyłączeniu silnika i odczekaniu ok 10 min "zapaszek" przenosi się bardziej na prawo pod korpus silnika. Smród mogę okreslić także jako starego przegrzanego zimowego płynu chłodniczego ktory jest przegrzany (jednak znacznie bardziej intensywny), ale z płynem w chłodnicy i samą tempreaturą wszystko ok. Po przetrzymaniu silnika załącza sie dodatkowy wentylator chłodnicy. Z góry dziękuje za pomoc. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
ormowiec Zgłoś #2 Napisano 30 Czerwca 2010 Zacierające się łożysko też może śmierdzieć, może śmierdzieć rolka paska albo klocki. Skąd pewność, że to sprzęgło? Proponuję odpalić autko i na postoju sprawdzić czy po zagrzaniu pojawi się smród. Potem sprawdzić czy klocki nie palą którejś tarczy. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
123pgm Zgłoś #3 Napisano 30 Czerwca 2010 Zacierające się łożysko też może śmierdzieć, może śmierdzieć rolka paska albo klocki. Skąd pewność, że to sprzęgło? Proponuję odpalić autko i na postoju sprawdzić czy po zagrzaniu pojawi się smród. Potem sprawdzić czy klocki nie palą którejś tarczy. Dziękuje za info.Spieszę z odpowiedziami. Nie muszę jeździć bym go poczuł, tak więc klocki i jakie kolwiek inne elementy ruchome podczas jazdy tego smrodu nie "puszczają". Sprzęgło i docisk jest wymienione wiec na 99% to nie ono śmierdzi. Smród jest mocniejszy podczas jazdy niż podczas postoju, dlatego tez po częsci wykluczam wałki napinacze itd. Po ostudzeniu autka spod alternatora nie czuć smrodu. Zresztą rozrząd ma jakies 8 tys km (wałki napinacze, napinacze klimy paski itd ) Głowne pytanie czy tak może śmierdzieć dwumasa? Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
carl0s Zgłoś #4 Napisano 30 Czerwca 2010 Dziękuje za info.Spieszę z odpowiedziami. Nie muszę jeździć bym go poczuł, tak więc klocki i jakie kolwiek inne elementy ruchome podczas jazdy tego smrodu nie "puszczają". Sprzęgło i docisk jest wymienione wiec na 99% to nie ono śmierdzi. Smród jest mocniejszy podczas jazdy niż podczas postoju, dlatego tez po częsci wykluczam wałki napinacze itd. Po ostudzeniu autka spod alternatora nie czuć smrodu. Zresztą rozrząd ma jakies 8 tys km (wałki napinacze, napinacze klimy paski itd ) Głowne pytanie czy tak może śmierdzieć dwumasa? Dwumasa śmierdzieć nie może sama z siebie. Bo nie mam tam elementów ciernych, a tylko sprężyste. Więc to nie to. Pytanie, czy magicy zmieniający Ci sprzęgło byli na tyle inteligentni, żeby doczyścić korpus skrzyni od wewnątrz - we wnęce sprzęgła zbierają się "odpady" z tarczy sprzęgłowej - w momencie przypalenia tarczy te kawałki potrafią być już spore a pył z palonej tarczy elegancko łapie się do aluminium. I wierz mi, nawet cieniutka warstwa tego szajsu jak się nagrzeje od pracy sprzęgła potrafi nieźle uprzykrzyć jazdę smrodem. To błąd nowicjusza - zrzucić skrzynie i nie obczyścić korpusu od wewnątrz. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
marecek Zgłoś #5 Napisano 30 Czerwca 2010 ...kolega wspomina o "spalarni plastiku", a sprzęgło śmierdzi trochę tak jak stara kapusta ja się zastanawiam, co było powodem wymiany? zaczęło się ślizgać? bo to, że łapie na końcu, to raczej jego urok i natura. Czy nowe, czy stare... I przy okazji wymiany tarczy i docisku oczywiście łożysko też zostało wymienione? Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
123pgm Zgłoś #6 Napisano 4 Lipca 2010 (edytowane) Powiem tak, po ponownej wizycie w warsztacie problem w znacznej częsci ustąpił. Na 100% nie zdejmowali skrzyni sprzęgła itd. Teraz nie wiem czy resztka smrodu leci z filtrów (narazie nie chce wymieniać) czy coś tam jeszcze sie dosmradza. Napewno po trasie 150km smrod byl ledwie wyczuwalny, a skrzynia zapewne byla cieplutka. Dziękuje za podpowiedzi. Pozdrawiam A może tak poza tematem czy ktoś mi może napisać ile średnio wytrzymuje dwumasa (w sensie km) i ile powinna kosztować wymiana w warsztacie Edytowane 4 Lipca 2010 przez 123pgm dopisanie info Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
mielke Zgłoś #7 Napisano 4 Lipca 2010 Powiem tak, po ponownej wizycie w warsztacie problem w znacznej częsci ustąpił. Na 100% nie zdejmowali skrzyni sprzęgła itd. Teraz nie wiem czy resztka smrodu leci z filtrów (narazie nie chce wymieniać) czy coś tam jeszcze sie dosmradza. Napewno po trasie 150km smrod byl ledwie wyczuwalny, a skrzynia zapewne byla cieplutka. Dziękuje za podpowiedzi. Pozdrawiam A może tak poza tematem czy ktoś mi może napisać ile średnio wytrzymuje dwumasa (w sensie km) i ile powinna kosztować wymiana w warsztacie dwumasa kosztuje od 900 do nawet 5000 zł zależnie od mocy i roku auta i czy PB czy ON a wymiana myślę ze coś koło 300 - 400zł Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
123pgm Zgłoś #8 Napisano 6 Lipca 2010 dwumasa kosztuje od 900 do nawet 5000 zł zależnie od mocy i roku auta i czy PB czy ON a wymiana myślę ze coś koło 300 - 400zł Tak jak w opisie 1,9 TDI - PD, 2001, 101 KM, kod silnika AVB O ile autko już nie śmierdzi to mam różne dziwne objawy, dziwnie słaby jest na 2-ce do 3tyś obr, jak mu najdzie ochota to przy wyłączonym silniku i załadowaniu 1-nki słysze lekkie pukniecie. I nie wiem czy samo sprzegło z dociskiem to tylko czesc... i teraz przyszedl czas na skrzynie dwumase i tysiac innych rzeczy.... Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
carl0s Zgłoś #9 Napisano 7 Lipca 2010 O ile autko już nie śmierdzi to mam różne dziwne objawy, dziwnie słaby jest na 2-ce do 3tyś obr, jak mu najdzie ochota to przy wyłączonym silniku i załadowaniu 1-nki słysze lekkie pukniecie. I nie wiem czy samo sprzegło z dociskiem to tylko czesc... i teraz przyszedl czas na skrzynie dwumase i tysiac innych rzeczy.... A po cholere wrzucasz 1 przy wyłączonym silniku? Każda skrzynia trochę dzwoni "na sucho". Podczas jazdy tego nie słyszysz, bo raz, że działają synchronizatory, dwa, że zagłusza ją silnik, szum opon, powietrza, radio. A to, że nie ma mocy do 3000 rpm to przyczyn może być wiele innych - trzeba by logować auto VAGiem. Sprzęgło ogólnie niewiele ma do braku mocy, chyba, że się ślizga, ale to jest tak charakterystyczne, że i po zachowaniu auta i po zapachu byś raz dwa poznał. Według mnie sprzęgło nie jest tu problemem. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach