ostre hamowanie, zblokowane hamulce przód, woda w silniku, błoto zamiast oleju, FOTKI

[Slaweeek]

Witam kolegów, dzisiaj, co prawda nie ja, ale ojciec jechał do wawy, wyprzedzał jakąś osobówkę, a niedaleko miśki stały, jak zauważył to dał ostro po hamulcach, efekt: zakleszczyło koła z przodu, ani do tyłu ani do przodu...

Zatrzymał się jakiś gościu i powiedział, że zdechło servo, coś tam pokombinował, jakiś zaworek podobnież przy serwie jest i on się zaciął, pogrzebał, hamulce puściły i powiedział, że można jechać tylko delikatnie, ja do ojca chciałem jechać z lawetą ale sie uparł że jedzie

 

Co o tym myślicie serwo do wymiany czy co??

Szukałem i czytałem, znalazłem, że woda w serwie powoduje takie cyrki, ale jest ciepło, samochód stoi cały czas w garażu, od roku jak go mamy, to co jakiś czas sprawdzam otwory pod akumulatorem i nie ma śladów, żeby tam woda stała kiedykolwiek, w zimie nie było najmniejszych problemów...

 

Doradźcie coś

Edytowane 22 Maja 2010 przez Slaweeek

[77Marek]

Woda w układzie spowodowała zakleszczenie klocków hamulcowych. Jedyne wyjście to wymienić płyn hamulcowy na nowy i dobrze odpowietrzyć układ razem z pompą. Sprawdź na stacji diagnostycznej ile masz procent wody w układzie hamulcowym. Na tej podstawie sprawdza się żywotność płynu.

[Slaweeek]

Woda w układzie spowodowała zakleszczenie klocków hamulcowych. Jedyne wyjście to wymienić płyn hamulcowy na nowy i dobrze odpowietrzyć układ razem z pompą. Sprawdź na stacji diagnostycznej ile masz procent wody w układzie hamulcowym. Na tej podstawie sprawdza się żywotność płynu.

 

znaczy, że serwo może być dobre, tylko przy gwałtownym hamowaniu płyn się zagotował, bo za dużo wody w nim??

 

Jutro polece na stację diagnostyczną, niech sprawdzą, zmienię płyn i porobię próby

[77Marek]

bo za dużo wody w nim??

Dokładnie tak.

W nor auto na Ostrobramskiej mają taki tester. Mogą Ci sprawdzić od ręki.

[Slaweeek]

Nowe fakty, po odpaleniu auta, pedał hamulca twardy, na vagu sprawdziłem, w bloku 3 nie ma błędów tzn abs i hamulce, w silniku wywaliło błąd immo 17978 nie wiem czemu, dwa tygodnie temu tego nie było oraz błąd ABSu 18261 "Powartrain Data Bus: implausible message from abs controller"

Po skasowaniu błędów, drugi raz nie wyskoczyły, może wzieły się stąd, że ojciec chciał ruszyć na zblokowanych kołach??

[wojta]

Nowe fakty, po odpaleniu auta, pedał hamulca twardy, na vagu sprawdziłem, w bloku 3 nie ma błędów tzn abs i hamulce, w silniku wywaliło błąd immo 17978 nie wiem czemu, dwa tygodnie temu tego nie było oraz błąd ABSu 18261 "Powartrain Data Bus: implausible message from abs controller"

Po skasowaniu błędów, drugi raz nie wyskoczyły, może wzieły się stąd, że ojciec chciał ruszyć na zblokowanych kołach??

napewno dlatego ten blad byl

[arcir2d2]

Nowe fakty, po odpaleniu auta, pedał hamulca twardy

jak bedziesz mial uszkodzony przewód podcisnienia to bedziesz mial twardy pedal hamulca

[Slaweeek]

Kurcze już sam się gubię, jest jakiś sposób na sprawdzenie czy servo jest dobre, czy do wyżucenia??

[J@ceq]

jak bedziesz mial uszkodzony przewód podcisnienia to bedziesz mial twardy pedal hamulca

Hamulce twardnieją jak masz nieszczelny przewód podciśnienia lub pompa podciśnienia nie daje odpowiedniego podciśnienia na serwo. Sprawdź pompę i przewody. Często przewody się luzują między komorą silnika a komorą akumulatorowa. Ja miałem twarde hamulce kiedy na łączeniu przewód był luźny. Zrobiłem prowizoryczne uszczelnienie i z tą prowizorką jeżdżę już chyba rok czasu i zapomniałem co to twardy pedał. Edytowane 17 Maja 2010 przez J@ceq

[Slaweeek]

Hamulce twardnieją jak masz nieszczelny przewód podciśnienia lub pompa podciśnienia nie daje odpowiedniego podciśnienia na serwo. Sprawdź pompę i przewody. Często przewody się luzują między komorą silnika a komorą akumulatorowa. Ja miałem twarde hamulce kiedy na łączeniu przewód był luźny. Zrobiłem prowizoryczne uszczelnienie i z tą prowizorką jeżdżę już chyba rok czasu i zapomniałem co to twardy pedał.

 

Ale wcześniej było wszystko OK, do wczoraj, do tego ostrego hamowania ...

[J@ceq]

Ale wcześniej było wszystko OK, do wczoraj, do tego ostrego hamowania ...

Czyli po gwałtownym hamowaniu ojca już był potem twardy pedał?

Powiem ci Sławku że przewody w opisanym przeze mnie miejscu trzymają się słabo, przy hamowaniu mogły sie obruszyć albo pompa podciśnienia na trzpieniu wychodzącym z niej dostała luz. Sprawdź to bo to nic nie kosztuje a może być przyczyną twardego pedała.

[Slaweeek]

Czyli po gwałtownym hamowaniu ojca już był potem twardy pedał?

 

Hamowanie z 120 km/h do 50km/h odpuszczenie pedału hamulca, auto dalej hamowało, jakby pedału nie puścił, zatrzymało się, nie dało rady ruszyć.

Zatrzymał się jakiś facet, pooglądał, poszarpał za pedał, powiedział że servo zdechło, jakiś zaworek tam jest i się zaciął.

W środę posprawdzam, przewody wszystkie, najchętniej to bym gdzieś podjechał, gdzie by mi jasno powiedzieli że to servo, bo wymienić za 1000zł (to hamulce, więc tylko nówka wchodzi w grę) żeby potem stwierdzić, że to jednak nie servo, to kiepska opcja

[J@ceq]

I sprawa roziwązana, serwo zaciągneło wodę, z miesiąc temu sprawdzałem woda nie stała, wtedy jak ojcu zblokowało hamulce to dobrze deszcz zacinał...

Patrzę dzisiaj do tych przewodów od podciśnienia a pod servem woda stoi, przyglądam się dokładnie i ślady, że woda sięgała do połowy serva

Generalnie passat na przglądzie hamulcy stoi, serwo będzie wyciągnięte, żeby wszystek syf z niego zleciał, przy okazji rozbieram wszystkie zaciski, żeby posprawdzać stan tłoczków, przesmarować, zabezpieczyć i mieć spokój z hamulcami na 2 lata do następnej wymiany płynu.

Sławek jeszcze wyp..rdol odpływy spod akumulatora bo one są przyczyną stania wody w przedziale akumulatora. Brak odpływu wody przez nie świadczy o zapchaniu ich. Sprawdź czy pompa podciśnienia nie zaciągnęła wody do silnika, też to się zdarza.

[Slaweeek]

jeszcze wyp..rdol odpływy spod akumulatora

 

w sensie te gumy i zostawić goły otwór tak??

A jak sprawdzić czy pompa podciśnienia nie zaciągneła wody do silnika??

[J@ceq]

Orzesz ty w mordę. Cieszę się że mogłem ci pomóc. Miejmy nadzieję że turbina to przeżyła bez uszkodzeń. Jednak warto czytać tematy na forum, gdyby nie one nie miałbym o tym pojęcia. No nic, obserwuj autko czy jakieś cuda się z nim nie dzieją, które mogą być konsekwencją zassania wody do motoru auta. Powodzenia.

[J@ceq]

Sławek najważniejsze że wszystko gra i buczy. Spotkamy się na ogólnopolskim pogadamy i to będzie największa radość dla mnie, piwko wypij za moje zdrowie. Teraz trzeba ostrzegać innych aby nie mieli przebojów takich jak ty.

[Slaweeek]

Myślałem, że koniec problemów związanych z tą sytuacją z hamowaniem, a dzisiaj podnoszę wycieraczkę, a tam dywan cały mokry...

Idę rozbierać, mam już dość, a wszystko przez jedną małą dziurkę pod akumulatorem...

 

---------- Post added at 15:27 ---------- Previous post was at 13:56 ----------

 

Dobra skończyłem, wyciągnąłem wszystko co uniemożliwiało wyjęcie podłogi z auta, fotele, kanapa, progi itp itd leżą w garażu, następnie we dwóch wyciągneliśmy wykładzinę, nasiąknięta jak gąbka, po położeniu na posadzce w garażu, woda dosłownie zaczeła z niej spływać, wewnątrz prawa strona sucha, lewa pływała, najwięcej wody w okolicach modułu komfortu, wiązka cała w wodzie, ale moduł na szczeście suchy, chociaż w pudełku już widać kropelki wody, no i obok rury nawiewu na nogi pod fotelem kierowcy woda przeszła do tyłu także i tam było jej sporo... W miejscach zaznaczonych czerwonymi kółkami wody było około 1cm !!! Teraz passat, ma z tydzień urlopu, będzie okazja popuszczać przewody do głośników pod wzmaka, sygnałowe no i dokładne pranie wykładziny skoro i tak jest już na wierzchu

Fotki:

[mruku]

Mi w sumie ta woda też narozrabiała ale w module komfortu styki odgniły i nie było światła w samochodzie. W sumie dobrze, że tylko skończyło się na lutowaniu modułu bo widzę kolego że trochę cię impreza kosztowała kasy i nerwów. Podszybie też wyczyściłem i powywalałem zaślepki przez które woda nie mogła uciec.

[PrZeMoL]

niezle, u mnie bylo tyle wody jak go kupowalem ze woda stala na wykladzinie doslownie, ale do serwa nie nalecialo nic na szczescie bo odpalony byl jak zdarzylo wszystko sciaknac. tyle co sie nasuszylem to szkoda gadac. nie sciagalem wtedy wykladziny i tu pytaie do Ciebie kolego - dlugo Ci zeszlo ze zdjeciem jej? i duzo problemow?

[kserkses]

..no to podsumowując profilaktyka nic nie kosztuje a można mnóstwo czasu i nerwów zaoszczędzić, raz na trzy miesiące tam zajrzeć i zrobić próbę wodną wlewając tam pół wiadra wody czy schodzi ładnie czy trzeba czyścić