Największy i najmniejszy przebieg na Forum (3B i 3BG)

[dzidek1988xx]

Witam, wpisywałem w szukajce zapytanie o największe przebiegi itp. Nie za bardzo chce mi ona w tym pomóc więc założyłem temacik od tak a założyłem go w tym dziale bo pytam tylko o B5. Jaki jest największy i najniższy przebieg aut które posiadacie? Bardzo mnie to ciekawi. Który rocznik i jaki przebieg itp.

 

Ps. Dobrze byłoby gdybyście dopisywali - "jestem pewny stanu mojego licznika" lub "nie jestem pewien..."

 

I najlepiej pisać stan jaki licznik ma aktualnie

Edytowane 11 Kwietnia 2010 przez dzidek1988xx

[Patryk_]

To się za chwilę zacznie Teksty typu:tak,auto tyle lat a tak mały przebieg,napewno kręcony licznik

Dla przykładu:ja mam Passka '98 i przebieg 205.000,silnik w benzynie.

[GURAL]

A tu podobny, zaznaczam podobny temat. http://forum.vw-passat.pl/showthread.php?t=10238

[pol7777]

to by wychodzilo jakieś 390 000 rok 2000. :fajny

[dzidek1988xx]

No faktycznie przyjacielu Gural całkiem podobny temat ale mi konkretnie chodzi o Model 3B i 3BG czyli nowsze jednostki pod względem technologicznym raczej no i zawias wielowachaczowy itp. Dla przykładu w temacie który mi wskazałeś była paszczak B4 1994 (albo B3 1993 może) który miał 300tyś nakręcone Dla porównania dodam, że ja mam roczek 2002 300-tysięczny kilometr passiak co dziwne ale obchodził na dzień babci chyba obecnie mam 310.000km przebieg co gwarantuję nie kręcony )

 

Ps. Pol7777 zrobisz mi zdjęcie licznika ja wstawię może jutro od kiedy masz auto?

Edytowane 11 Kwietnia 2010 przez dzidek1988xx

[wojta]

109 tys mil x 1.6 = 174 tys km rocznik 98

[pol7777]

licznik wyświetla 220 000:doh sam cofałem - ludzie mnie wkurzali.

[dzidek1988xx]

Hehe to po co cofałeś? Jacy ludzi, jak wkurzali? to aż o 170 tysi go machnąłeś ? Nigdy od Ciebie nic nie kupie

[ideally]

 

A czym się tak denerwowałeś. Przecież nie sprzedajesz auta. U mnie gdy patrzą na 210585km (kupiony 28 stycznia b.r. przy przebiegu 204500), mówią, że w 2001 roku powinno być maksymalnie 100tys. km i że mam już złoma. Faktycznie, idąc tym tropem, samochód dla niektórych jest chyba tylko na pokaz. Wiele osób podnieca się wręcz moim autem, a dla mnie to tylko środek transportu, który za rok, może dwa lata sprzedam i kupię kolejny, nowszy, może passata, może volvo. Nigdy nie przywiązuje się do auta.

 

Ja mam benzynę i nie jest to taki duży przebieg. Kolega ma z 2003 roku passka diesel i ma przebieg 356000km. Po prostu nim jeździ od nowości i dlatego kupił diesela.

 

Jednakże ciekawy jestem, czy ktoś ma auto od nowości i ma bardzo mały przebieg, bo np. jest to jego któreś tam auto w rodzinie. Kolega ma Astrę I z '99r. z przebiegiem 54tys.

[wojtekk]

od nowości B5 3BG 178 tyś na dziś, osobiście uważam to za bardzo mały przebieg i jakoś dużych tras nim nie robie, bardziej takie kręcenie się wokół własnej budy.

[doktor80]

2004 rok i obecny przebieg to 122 tysiące.

[Danek75]

auto tyle lat a tak mały przebieg,napewno kręcony licznik

ja mam Passka '98 i przebieg 205.000,silnik w benzynie.

No to kręcony :lol3

 

Pasek benzyna, rok '97. Przy sprowadzeniu 178000 na blacie - teraz 261000. Przebieg orginalny

[krecha89]

98 rok 320 tys km benzyna

[dzidek1988xx]

Astra z 99r ? hehe no nieźle z tymi 54tysiącami Kolega ma BMW 3 z roku 1995 i z przebiegiem 134tyś - co raczej jest kantem no ale mowa o paszczakach wiadomo diesel służy głownie na dłuższe dystanse więc i przebiegi powinny być wyższe a często się wam "krzaczą" auta?

[kamilb]

na benzynke to ładnie

ja mam tak:

Passat 3BG 2004r 140 000

Passat B6 2007r 130 000

Vectra B 2002r 180 000

Seat Leon 2007r 17 000

[Danek75]

a często się wam "krzaczą" auta?

Co dokładnie masz na myśli pod tym pojęciem?

[dzidek1988xx]

Chodzi mi o naprawy typu: "zjazd na lawecie", "holowanie - znaczy bycie holowanym :P", "tryb awaryjny" i takie tam większe usterki

[kamilb]

mi seat przy przebiegu 2 000 km nie wyjechał z garażu

co ciekawe, kazali mi go do salonu "przypchnąć" jak nie mam jak go zaprowadzić

[Danek75]

ZERO problemów Mój furak lawetę widział tylko jak jechał z Niemiec. Pomijając wybite zawieszenie na polskich drogach, przeguby uszkodzone przez własną głupotę poprzez kręcenie piruetów na śniegu, usterkę zamka w drzwiach kierowcy, małe podcieki oleju z silnika i parę innych pierdółek - bezawaryjny

[dzidek1988xx]

Przepchnąć seata do salonu... To niezła obsługa oby jak najdłużej bujały się nasz passki brej nocy na dziś