Skocz do zawartości
Michal1980

Jak zdjac zapieczone kolo?

Rekomendowane odpowiedzi

Wczoraj postanowilem zmienic opony na letnie, i pierwsze trzy kola zeszly w miare latwo choc tez byly troche zapieczone, ale uderzenia reka pomogly. Czwarte kolo wyglada jakby bylo przyspawane. Godzine sie meczylem i ani drgnie. Oczywiscie bylo psikane kilkukrotnie odrdzewiaczem, kopalem, walilem od wewnatrz, probowalem krecic ale kolo nawet nie drgnie. Nie chce mi sie jechac do wulkanizatora z jednym kolem, wiec jakim sposobem mozna cos poradzic?

aha, uprzedzajac tych z dobrym niedzielnym humorem: sruby odkrecilem;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wczoraj miałem podobny problem ale pożądne kopniecie wystarczyło :D

a drugie potraktowałem młotkiem kilka razy i śmigam od wczoraj na aluskach

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witam! Miałem to samo wczoraj. Zrobiłem tak. Wkręciem śruby ręcznie, ale nie do końca - zostawiłem luz do gniazda fekgi około 1,5 - 2 mm na każdej śrubie. Opuściłem samochód z podnośnika - włączyłem silnik - 1-wszy bieg - powoli do przodu i uderzenie w pedał hamulca - jak nie pomoże to do tyłu i po hamulcu. U mnie puściło chyba za 5-tym razem. Najlepiej jak druga osoba będzie obserwować to koło - zreszta jak pusci to zaraz wyczujesz bo glośno chrupnnie. Pozdrawiam!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dobrym sposobem jest "walnąć, uderzyć" w koło które siedzi na samochodzie (zapieczone) drugim kołem...100% skuteczności.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja też stosowałem czasem taką metodę, że lekko luzowałem śruby ostre ruszenie przejechanie kilku metrów i koło luźne Pozdrawiam i powodzenia

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Przykładasz deskę do koła, które chcesz zdemontować i walisz siekierą-jest cięższa od młotka i o wiele skuteczniejsza niż noga :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Witam! Miałem to samo wczoraj. Zrobiłem tak. Wkręciem śruby ręcznie, ale nie do końca - zostawiłem luz do gniazda fekgi około 1,5 - 2 mm na każdej śrubie. Opuściłem samochód z podnośnika - włączyłem silnik - 1-wszy bieg - powoli do przodu i uderzenie w pedał hamulca - jak nie pomoże to do tyłu i po hamulcu. U mnie puściło chyba za 5-tym razem. Najlepiej jak druga osoba będzie obserwować to koło - zreszta jak pusci to zaraz wyczujesz bo glośno chrupnnie. Pozdrawiam!

No dokładnie,najlepszy i sprawdzony sposób.Można także przyłożyć do felgi grubszy drewniany klocek i potraktować to nieco cięższym młotkiem 100% skuteczności i zadowolenia :lol

A na przyszłość-wyczyścić piastę i posmarować smarem miedziowym.

Pzdr.

 

---------- Post added at 11:58 ---------- Previous post was at 11:57 ----------

 

Przykładasz deskę do koła, które chcesz zdemontować i walisz siekierą-jest cięższa od młotka i o wiele skuteczniejsza niż noga :)

Tylko przy siekierze uwaga na wszystkich i wszystko dookoła :lol

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Tylko przy siekierze uwaga na wszystkich i wszystko dookoła

i na głowę ;)

Po tych przygodach Michał już chyba nigdy nie zapomni o smarze miedzianym ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
i na głowę ;)

Po tych przygodach Michał już chyba nigdy nie zapomni o smarze miedzianym ;)

Jedynym słusznym rozwiązaniem byłby kask... :lol

Dobrze,skończmy już OT :)

Pozdrawiam

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Po tych przygodach Michał już chyba nigdy nie zapomni o smarze miedzianym

Albo kupi opony wielosezonowe ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Hehe najcieższy młot i schodzi bez gadania smarowałem tym smarem na zime i tak siedziały *****iutkie wszystkie ze masakra.Pozdro!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja tam nie mam standartowego klucza do kół który tak naprawdę w większości jest wielkim gównem tylko duży klucz do odkręcania śrub z dziurką po drugiej stronie, wkładam w to pełną rurę aby się zmieściła i nie ma szans żeby nie poszło.

 

A tak z ciekawości, w osobówce to w osobówce, większy ból jest zmienić koło w ciężarówce albo naczepie gdy masz np. wystrzał a koło nie było ruszane 3 lata :D W polsce i na zachodzie jeszcze nie jest to często spotykane ale jest jeden radziecki wynalazek na który nie ma śruby w kole nie do odkręcenia!! W starych Kamazach Ziłach czy innych nie ma śruby nie tylko przy kole do odkręcenia, i uwaga!! Idzie w miarę lekko i bez bólu!!

Jest nieco podobny do tego pod spodem:

http://www.allegro.pl/item951161824_klucz_do_kol_z_przekladnia_5000nm_2_nasadki_32_33.html

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Ja tam nie mam standartowego klucza do kół który tak naprawdę w większości jest wielkim gównem tylko duży klucz do odkręcania śrub z dziurką po drugiej stronie, wkładam w to pełną rurę aby się zmieściła i nie ma szans żeby nie poszło.

 

A tak z ciekawości, w osobówce to w osobówce, większy ból jest zmienić koło w ciężarówce albo naczepie gdy masz np. wystrzał a koło nie było ruszane 3 lata :D W polsce i na zachodzie jeszcze nie jest to często spotykane ale jest jeden radziecki wynalazek na który nie ma śruby w kole nie do odkręcenia!! W starych Kamazach Ziłach czy innych nie ma śruby nie tylko przy kole do odkręcenia, i uwaga!! Idzie w miarę lekko i bez bólu!!

Jest nieco podobny do tego pod spodem:

http://www.allegro.pl/item951161824_klucz_do_kol_z_przekladnia_5000nm_2_nasadki_32_33.html

tylko kolego on sruby odkrecil a co do sposobu odkrecasz kolo podnosisz minimalnie nad ziemie zostawiasz dwie srubo odkrecone po pol centla i kopiesz w gore kola dwa skopy obracasz kolo bo kopane miejsce bylo na dole i znow kopiesz gore tak kilka razy i kolo spada po sciagnieciu oczysc piste i felge papierem naloz smar miedziowy jak kolega patryk napisal mozewsz miec jescze probl;em taki ze masz felge w srodku krzywa tam gdzie jest otwor co wchodzi na piaste moze masz ro obite mlotkie czy cos i dlatego masz problem sciagnac

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Właśnie napisałem że mi problem z odkręceniem zapieczonych śrub w osobówce rozwiązuje pełna rura albo dobry łom ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Właśnie napisałem że mi problem z odkręceniem zapieczonych śrub w osobówce rozwiązuje pełna rura albo dobry łom ;)

 

A Ty w ogóle wiesz o czym mowa??Wyraźnie jest napisane że chodzi o zdejmowanie zapieczonego koła a Ty o śrubach piszesz :lol

Pzdr.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
A Ty w ogóle wiesz o czym mowa??Wyraźnie jest napisane że chodzi o zdejmowanie zapieczonego koła a Ty o śrubach piszesz :lol

Pzdr.

dziekuje sasiad wyjoles mi to z ust

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dziekuje Panowie za porady. Dzisiaj juz nie robilem burdy z siekiera:) ale jutro sie za to wezme. Tylko jedna rzecz mnie niepokoi: dzisiaj jak jechalem z tym jednym zimowym kolem to kilka razy przy przyspieszaniu i hamowaniu slyszalem pojedyncze pukniecie wlasnie z okolic tego kola... czy to mozliwe ze podczas tych kopniakow, ktore zasadzilem w to kolo gdy auto bylo na lewarku, uszkodzilem... przegub czy cos?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
czy to mozliwe ze podczas tych kopniakow, ktore zasadzilem w to kolo gdy auto bylo na lewarku, uszkodzilem... przegub czy cos?

Teoretycznie uszkodzić mogło się łożysko. Ale w końcu jak koło wpada w dziurę w jezdni to dostaje dużo porządniejszego strzała niż od "kopa".

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Miałem ten sam problem w jednym z kół - dwa młotki nie dały rady (nie mówiąc o kopaniu). Ale miałem w bagażniku coś, po czym koło wręcz samo spadło - płyn hamulcowy. Polałem trochę na miejsce łączenia i po 3 min ściągnąłem bez problemu.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Przy każdej zmianie bardzo przydatne są szczotka druciana i smar miedziany.

Przed paskiem miałem leona i tam każdą zmianę kół zimowych rozpoczynałem od poluzowania śrub a następnie delikatnie każdym kołem wjeżdżałem na krawężnik -zawsze puszczało .

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Korzystając ze strony akceptujesz nasz Warunki użytkowania oraz Polityka prywatności