Skocz do zawartości
bor0wy

W ogole nie da sie odpalic - pilnie potrzeba pomocy, sugesti

Rekomendowane odpowiedzi

Witam,

Wybaczcie ze zakladam nowy temat, ale szukalem po forum i nie znalazlem. Jednak problem z odpalaniem sa na tyle rozne ze mozna zalozyc nowy temat a wiec ponizej przedstawiam swoj problem i historie:

 

Samochod kupilem 30 listopada, przed kupnem bylem w ASO i byl sprawdzany samochod. Wg VAGu nie bylo zadnych bledow.

Samochod bez problemu jezdzil i odpalal, nie bylo zadnych problemow, ani klopotow. Samochod stoi w garazu.

Ostatni raz jezdzilem nim w czwartek 11 stycznia, rano odpalilem pojechalem do pracy (50km), potem pojechalem do paru sklepow i wrocilem do domu ok 70km. Postawilem w garazu i sobie stal.

I teraz...........

W sobote wchodze do garazu probuje odpalic samochod i nic. Przekrecam kluczyk, czekam az zgasnie kontrolka swiec zarowych i krece i nic. Dochodzi tylko taki dziwny dzwiek jakby cos chcial ruszyc, ani razu nie zakrecil silnikiem. Takich prob bylo kilka w roznych odstepach czasu nawet kilku godzinnych. Podejrzewalem ze to akumulator wiec ojeciec przyjechal samochodem i podlaczylismy jego samochod i nic ten sam efekt.

Co ciekawe zresetowala sie nawigacja tak jakby nie bylo pradu - wiec moze akumulator, ale licznik kilometrow sredniej predkosci itd nie zresetowal sie wiec dziwne. Jak zaczynam krecic to nie zapala puszczam kluczyk i potem znowu pala sie kontrolki. Podejrzewalem ze to moze cos z immobiliserem wiec wzialem drugi kluczyk i tez nie zapalil.

W ojca Astrze (2003) jest takie cos ze jak wyjmie akumulator to musi gdzies do immobilisera wpisac kod zeby odpalic. Byc moze jak u mnie byl zanik napiecia to tez cos takiego sie stalo. Tylko czy cos takiego jest w paskach? Zastanawiam sie czy to np. nie jest ktorys z bezpiecznikow?

 

Za wszelka pomoc i sugestie serdeczne dzieki!!!!! :vw:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość hha

A to jest taki dzwięk jakby coś się szybko kręciło a nie łapie silnik? Trudno mi coś tu wymysleć. Sprawdź pasek rozrząd czy jest OK. Jesli rozrusznik sam się kręci to moze bendiks na nim jest do zrobienia. Postaraj się się ściągnąć jakiegoś mechanika co sprawdzi wszystkie elementu. Za bardzo nie kręć silnika bo mogło się coś stać a kręcenie tylko pogorszy sytuację. Jak się nie da to weź albo na lawetę lub na krawat i do warsztatu.

 

HHA

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Jak się nie da to weź albo na lawetę lub na krawat i do warsztatu.

HHA

Wlasnie najgorsze ze to automat wiec pozostaje lawet i do warsztatu. a chcialbym go zawiezc do warsztatu gdzie zawsze robilem samochod, tylko to jest tak ze 30km, wiec pewnie duzo zaplace za lawete. A moze jakies sugestie co moglbym osobiscie sprawidzic? Bo rozrzadu to raczej nie sprawdze.

Ewentualnie to moge dzis wziac kamere i nagrac co sie dzieje i jakie odglosy wydaje myslisz ze to ulatwiloby diagnoze?

Obawiam sie tej lawet ze wzgledu na koszty, a jak mowie moze to jakas drobnostka.

A czy komputer pokladowy nie powinien czegos wyswietlic po przekreceniu kluczyka (tak przed opaleniem) ? Np. service czy cos takiego?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

1. Tak się zastanawiam??? jak by pasek rozrządu strzelił to faktycznie silnik stoi opiera się o zawory i silnik nie ruszy. (Ale tak sam z siebie na postoju by sobie pękł - chyba że przy rozruchu)

 

Można to sprawdzić??? Zdjąć osłonę z paska rozrządu i sprawdź czy jest na kołach???

Automat ??? można by kluczem za koło pasowe zakręcić silnikiem 2 obroty wtedy dowiemy się również czy to pasek rozrządu jest na swoim miejscu. Jeśli jest ok to punkt 2.

 

2. Ja bym sprawdził raczej na rozrusznik lub instalacja do niego (może szczotki lub elektryka) - jeśli udało by go odpalić z linki (wiem automat) ale są sposoby...

 

3. ??? myślę :niepewny:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
(Ale tak sam z siebie na postoju by sobie pękł - chyba że przy rozruchu)

Ale to chyba bym cos uslyszal jakis strzal dziwny dzwiek czy cos takiego prawda?

A jak sie dobrac do tego rozrzadu zeby zobaczyc, to jest trudne? Ja jestem tylko informatykiem nie znam sie na mechanice (poza drobnostkami ktore moge zrobic). To to moge pewnie bardziej rozwalic.

A tak jak napisalem w poprzednim poscie (robilem edit jak Ty pisales swoj) czy komputer nie powinien czegos wyswietlic?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

img7713pv4.th.jpg

 

Silnik powinien się kręcić (może nie zapalić ale musi kręcić) po przekręceniu stacyjki

Albo akumulator albo rozrusznik??

1. akumulator sprawdziliście ???

 

2. teraz sprawdź połaczenia kable od akumulatora??? czy ten czarny kabel masowy (od akumulatora) ma dobre połączenie z karoserią ???

 

3. jeśli kable są ok to dostań się pod samochód i sprawdź kable do rozrusznika (mogły się zawiesić szczoty w rozruszniku lub starter (stary patent!!! puknij w rozrusznik delikatnie młotkiem kilka razy) jeśli zaskoczy za którymś razem to wal do warsztatu robić rozrusznik.

 

4. stacyjka (kostka) ??? zastanawiam się również ale to też można sprawdzić tylko trzeba zdjąć kierownicę i obudowę stacyjki.

 

Czekam na wieści :ok:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

2. teraz sprawdź połaczenia kable od akumulatora??? czy ten czarny kabel masowy (od akumulatora) ma dobre połączenie z karoserią ???

to sprawdze

 

3. jeśli kable są ok to dostań się pod samochód i sprawdź kable do rozrusznika (mogły się zawiesić szczoty w rozruszniku lub starter (stary patent!!! puknij w rozrusznik delikatnie młotkiem kilka razy) jeśli zaskoczy za którymś razem to wal do warsztatu robić rozrusznik.

To bedzie problem bo w garazu nie mam kanalu wiec trudno tam wlezc poza tym jestem laikiem i nie wiem gdzie jest rozrusznik. Niestety za niewiedze sie placi i to bedzie koszt lawety i mechanika.

 

A jak poznac ze silnik sie kreci? Jakis dzwiek czy jak?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość hha

Marek

 

Jak mu coś wydało dzwięk to znaczy, że stacyjka przeniosła sygnał i wydaje się być w porzadku. Wyjściem mogłoby być włączenie stacyjki i podpięcie zasilania na rozrusznik i musi zakręcić jesli rozrusznik jest OK. Jeśli nie jest to wyda z siebie charakterystyczny dzwięk :) lub wogóle nie zamiałczy :)

 

Pozatym info dla kolegi bor0wy. Trudno nie zauwazyć jak silnik zacznie kręcić. Poruszy się karoseria i spod maski wydowywać się będzie dośc gruby dzwęk :)

Laweta to przewaznie okoo 2zł za kilometr więc nie wyjdzie drogo. Zobacz czy ubezpieczenie nie oferuje Ci jakiegoś Assistance i lawety do 100km.

 

HHA

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość arti

A ja sprawdziłbym akumulator, miałem podobne objawy jak był wyładowany, daje rade zapalić wszystkie diody ale nie daje rady zakręcić i wtedy gasną diody i zaczyna się "choinka". Po naładowaniu jak ręką odjął, pozdrawiam

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

HHa

 

No właśnie coś mi zdaję że nie bardzo miałczy - bo by było słychać ???

...Chłe.. Chłe.. Chłe.. Chłe.. Chłe..

 

jak by poleciał automat rozrusznika to było by słychać ???

...Łoooouuuuuuuuuuuł ...........

 

Lub było by słychać terkotanie automatu ???

... Tr rrr rrr rrrr rrr rrr

 

a kolega napisał że słychać

... tyk?? i cisza??

 

 

Raczej masa albo ruszajka nie Chłapie :kwasny:

Podejrzewalem ze to akumulator wiec ojeciec przyjechal samochodem i podlaczylismy jego samochod i nic ten sam efekt.

aku pomijam (nawet na przewody by zachłapał) - chyba że drugi aku też jest do bani ale na przewody z drugiego samochodu nie ma siły musi zagadać, cociaż zamiałczeć :rotfl:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Pozatym info dla kolegi bor0wy. Trudno nie zauwazyć jak silnik zacznie kręcić. Poruszy się karoseria i spod maski wydowywać się będzie dośc gruby dzwęk :)

Laweta to przewaznie okoo 2zł za kilometr więc nie wyjdzie drogo. Zobacz czy ubezpieczenie nie oferuje Ci jakiegoś Assistance i lawety do 100km.

 

HHA

No wlasnie wiec nie poruszyla sie karoseria i dziwek sie nie wydal, tylko takie wrazenie jakby walil pradem czy cos takiego raczej cienki a nie gruby dzwiek.

 

Postaram sie dzis nagrac kamera to wszystko to moze wtedy bedzie latwiej rozmawiac, poza tym sprawdz podpiecie masy aku. Czy takimi probami moge cos jeszcze bardziej popsuc?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość arti

Ja swojego holowałem, i nie było najmniejszego problemu, skrzynia automatyczna jest chłodzona, ale w granicach do 50 km można holować

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Czyli dźwięk tak jak by coś iskrzyło???

 

Bardzo wskazane było by sprawdzić ten rozrusznik - bo laweta i naprawa sporo cię wyniesie!!! + do tego naprawa!!!

 

Wyjąć rozrusznik też nie jest tak prosto (trzeba mieć klucze) ale sprawdzić wzrokowo zawsze można.

Masz mało możliwości (brak kanału) chociaż żeby podnieść samochód na podnośniku i dostać się od spodu do niego (może rozłączył się przewód od rozrusznika) wustarczyło by dokręcić śrubę i po problemie.

 

A tak? to zapłacisz spore pieniądze za lewetę + warsztat + mechanik :kwasny:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość hha
No wlasnie wiec nie poruszyla sie karoseria i dziwek sie nie wydal, tylko takie wrazenie jakby walil pradem czy cos takiego raczej cienki a nie gruby dzwiek.

 

A ten dzwiek to taki szybie terkotanie jakby trzaski spięcia. Jeśli tak to wskazuje to na rozrusznik. To najpierw potraktuj go z wyczuciem lekko młoteczkiem, sprawdzić okablowanie i może zaskoczy.

Jak to nie zda egzaminu to warto by jednak wziąc i zaprowadzić go na linie lu laweta do warsztatu. Nawet do najbliższego aby kuknęli na rozrusznik.

 

HHA

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
sprawdzić wzrokowo zawsze można.

 

a gdzie tego szukac, jak sprawdzic. wlasnie pytanie 2, czy musze zdjejmowac oslony silnika?

A czy tak na serio nie mozna holowac automatu i trzeba go od razu na lawete? Bo czy tak czy tak jakos musze wypchnac go z garazu nie?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość hha

Wypchnąc go możesz ale potem dla wszelkiego bezpieczeństwa to laweta.

 

Ja kiedyś holowałem Forda Taurusa z automatem na Nautralu i wszystko było OK a holowany był około 110km tylko, ze nie przekraczaliśmy 50km\h. Wszystko było OK i auto jeździ do dziś :) Jednak potraktuj to czysto informacyjnie a nie sugestia.

 

HHA

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość marcino
A czy tak na serio nie mozna holowac automatu i trzeba go od razu na lawete? Bo czy tak czy tak jakos musze wypchnac go z garazu nie?

 

 

Paweł, a jak przełączysz na N, bez uruchomienia silnika... :kwasny:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Odbiega to troche od tematu dyskusji, ale pytalem w ASO o to i moi powiedzieli ze jak sie nie przekracza 50 to mozna holowac. Czyli jadac 40km/h powinno byc wszystko ok. Tak czy tak wolalbym sam to naprawic szybko. Teoria z odpietym kabelkiem podoba mi sie tylko gdzie to znalezc :(

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Paweł, a jak przełączysz na N, bez uruchomienia silnika...

 

Ano przekrece kluczyk do 1 pozycji wcisne hamulec i wrzuce N :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość radekiada

bor0wy, witam

- jeśli był tata z przewodami to raczej odpada banalny problem z lużną klemą (przewodzie) przy akumulatorze chyba że nie wyszło wam gdyż były niedokładnie podłączone przewody (słaba styczność) co teoretycznie mogło sie wydażyć (przy bardzo małym doświadczeniu jak sam opisujesz z obsługą i znajomością samochodu). A opis i odgłosy jakie wydaje twoje auto (np. może to takie prztyk) ;) kojarzę z ... j/w.

Ale piszę aby jeszcze raz , tu na forum, polecić fachową obsługę i rzeczowe podejście do

klienta, SERVIS BOSCHA na ul. Obrońców Monte Casino w Mińsku Mazowieckim a więc na miejscu, są :ok: (koszt lawety znikomy).

Pozdrawiam.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Korzystając ze strony akceptujesz nasz Warunki użytkowania oraz Polityka prywatności