Stochastic Zgłoś #1 Napisano 16 Grudnia 2009 Posypało śniegiem i masz... Wracałem z pracy i skręcałem w uliczkę do domu, prędkość minimalna, bo ślisko... Pod śniegiem był delikatny lód, zahamowałem, abs zadziała, ale nic to nie dało i zniosło mnie delikatnie w lewo na krawężnik, który dotknąłem lewym przednim kołem (od strony kierowcy). Zetknięcie było bokiem koła, tak jakby dołożyć koło do krawężnika i lekkie uderzenia poczułem. Opona cała, felga cała, zero uszkodzeń, ale zastanawiam się, czy przypadkiem mogłem sobie uszkodzic zawieszenie? Jakie byłby tego symptomy? Próbowałem potem jechać po trasie, ale warunki fatalne, bo śniegiem wali i nie mogłem się zbytnio rozpędzić, bo niebezpiecznie. Rozpędziłem sie do 8-90 i nie było żadnego bicia, ani mnie nie znosiło... Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Patryk_ Zgłoś #2 Napisano 16 Grudnia 2009 Sprawdź wahacze,mogą być lekko krzywe a możesz tego wzrokowo nawet nie zauważyć...Już to chyba gdzieś na forum widziałem Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
kosmo Zgłoś #3 Napisano 16 Grudnia 2009 eee przy jak to kolega okreslił "minimalnej" predkosci nic nie powinno sie stać...kiedys ze znajomkiem oboma prawymi kołami zatrzymaliśmy sie na krawęzniku maluszkiem przy ok 20km/h nic mu sie nie stało...to co ma sie stać takiemu VW? Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
mielke Zgłoś #4 Napisano 16 Grudnia 2009 VW ma aluminiowe zawieszenie a 126p miał resory - stalowe zawieszenie Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Patryk_ Zgłoś #5 Napisano 16 Grudnia 2009 Kosmaty co Ty porównujesz mrówkę do słonia?? Pozdro! P.S. Te alu nie są tak wytzymałe...niestety Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
kosmo Zgłoś #6 Napisano 16 Grudnia 2009 (edytowane) no wiesz nie dajmy tutaj sie "zabić" w akcji... równie dobrze to powinnismy sprawdzać wahacze przy każdym wjezdzie w dziure...a podejrzewam ze kazdy z mieszkańców naszego ślicznego kraju za kazym razem kiedy bieze autko w kilka z nich wjezdza z mniejszymi lub wiekszymi predkosciami jak rant felgi nie ucierpiał, to musiała opona przyjąć zdecydowanie większą część siły uderzenia... a gdyby to było mocne uderzenie to napewno by zeszło powietrze... Edytowane 16 Grudnia 2009 przez kosmo Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
karol27 Zgłoś #7 Napisano 16 Grudnia 2009 u mnie w golfie opona ani felga nie ucierpiała,ale półośka się tak zgięła ze jechał jak żaba(góra,dół).Na wszelki wypadek ja bym podjechał na diagnostykę,tym bardziej ze zaczynają się niesprzyjające warunki. P.S Jak tam walka z falującymi ,ja dziś wymieniłem przepływkę. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Patryk_ Zgłoś #8 Napisano 16 Grudnia 2009 Kosmo,nie twierdzę że "muszą" być krzywe,podałem tylko taką możliwość Pzdr.! Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
szewos Zgłoś #9 Napisano 16 Grudnia 2009 W zeszłą zimę miałem identyczna sytuacje, tylko prędkość była większa i krawężnik wyższy. Przywaliłem aż felgę pogięło. Zawieszenie całe, felgę udało się wyklepać i wyważyć. Teraz robi jako pełnowymiarowy zapas. Myślę, że twojemu zawieszeniu nic się nie stało. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Stochastic Zgłoś #10 Napisano 16 Grudnia 2009 Jak tam walka z falującymi ,ja dziś wymieniłem przepływkę. Na razie nic nie faluje... ustało samo z siebie. Zobaczymy kiedy powróci... Koledzy, jak ja mogę dokładniej określić prędkość... hmmm, bo ja wiem ile to mogło być? z 5, może ciut więcej km. na godzinę... Nie udało się odbić kierownicą, hamowałem, abs działał i tylko widziałem jak się odległość zmniejsza i czekałem na kontakt, nic nie mogąc zrobić. I potem było puk, słyszałem jakieś jakby zgrzytnięcie tak jakby jakiś materiał pracował, ale może mi się zdaje. Pewnie zawieszeniem ruszyło, dlatego też pytam Was. A co tam się mogło stać? Tylko fizyczne wygięcie wahacza? Potem, tak jak pisałem, jechałem po trasie, ale warunki fatalne, więc rozpędziłem się tylko do 80-90 i zawróciłem. Nic nie biło, nie czułem na kierownicy, ale albo miałem omamy, albo kierownica jest leciuteńko (parę mm.) w prawo gdy jadę prosto. Gdy ją prostowałem o te parę mm., to auto lekko w lewo skręcało. Nie wiem, czy zwróciłem na to uwagę przerażony tym kontaktem z krawężnikiem, czy naprawdę ten kontakt spowodował przekrzywienie kierownicy w prawo o parę mm. Będę to musiał sprawdzić jutro. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
PaoloM86 Zgłoś #11 Napisano 17 Grudnia 2009 jesli juz na siłe szukasz dziury w całym to podjedz na ustawienie zbieżności. Pozdro Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
sledziu Zgłoś #12 Napisano 17 Grudnia 2009 Stochastic to samo mialem rok temu, z tym, że ja walnełem z predkosci 20, tez bokiem koła az kołpak wyskoczył, jedyne co uszkodziłem to opone zimowa, po tygodniu zaczelo mnie ciagnac na prawo, myslalem ze whacze a okazala sie opona, podejrzewam, ze sie tylko odbiles, wiec jezdzij spokojnie i sie nie przejmuj. jesli kiera sie nie skrzywiła, nie sciaga, nie bije na kierownice to masz 100% wsio w porzadku. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
janko 25 Zgłoś #13 Napisano 17 Grudnia 2009 ja rok temu tez miałem kontakt z krawężnikiem tylko przy wiekszej predkosci około 50km/h opona poszła sie .... felga alu do naprawy i nic wiecej nie sprawdzałem, co sie pozniej okazało(dużo pozniej) ten duży wygiety wachacz tez poszedł sie j...ć. oczywiscie w miescie nie było nic czuc dopiero na trasie cos nie grało własnie z pozycja kierownicy i po około 3 miechach dopiero wymieniłem. co do twojej sytuacji to chyba nic złego sie nie stało ale warto sprawdzic Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
J@ceq Zgłoś #14 Napisano 17 Grudnia 2009 Próbowałem potem jechać po trasie, ale warunki fatalne, bo śniegiem wali i nie mogłem się zbytnio rozpędzić, bo niebezpiecznie. Rozpędziłem sie do 8-90 i nie było żadnego bicia, ani mnie nie znosiło... To nie szukaj dziury w całym. No chyba że jesteś aż tak przewrażliwiony to dla spokojności jedź na stację diagnostyczną albo gumiarzy i sprawdź geometrię. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Kuczi Zgłoś #15 Napisano 17 Grudnia 2009 To nie szukaj dziury w całym. No chyba że jesteś aż tak przewrażliwiony to dla spokojności jedź na stację diagnostyczną albo gumiarzy i sprawdź geometrię. Popieram Nie udało się odbić kierownicą, hamowałem, abs działał i tylko widziałem jak się odległość zmniejsza i czekałem na kontakt, nic nie mogąc zrobić. Jakbyś dodał gazu to byś wyprowadził Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Stochastic Zgłoś #16 Napisano 17 Grudnia 2009 (edytowane) Jakbyś dodał gazu to byś wyprowadziłNie, bo było za blisko. Kontra nic nie dała i odległość była za mała. Nie szukałbym dziury w całym, gdyby nie fakt, że jednak kierownicę mam o parę mm. przekrzywioną w prawo, a na 90% nie miałem tego wcześniej. Najprawdopodobniej w poniedziałek lub wtorek sprawdzą mi zbieżność. I wtedy powinno się wyjaśnić. Dziś patrzyłem w dzień, to jednak felgę mam lekko przytartą, ale nie krzywą i powietrze nie zeszło. Edytowane 17 Stycznia 2010 przez Stochastic Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
kema Zgłoś #17 Napisano 17 Grudnia 2009 (edytowane) Cześć! Teść stał w miejscu samochodem, a fajna kobitka przywaliła mu prosto w prawe koło samochodem. Prędkość mała, ale strzał odczuwalny. Chcę tu jednak uspokoić lub też nie, ale to co się wykrzywiło to zwrotnica, a nie wahacze. Jeżeli uderzyłeś delikatnie jadąc do przodu to siła rozeszła się po zawieszeniu i pewnie nic się nie stało, ale jeżeli masz faktycznie kierownicę skręconą lekko to lewa zwrotnica do wymiany (używka około 150zł). Pozostaje tylko kontrola na zbieżności jeżeli masz jakiekolwiek wątpliwości co do odczucia siły uderzenia. Nikt Cię nie zapewni na forum że jest oki, bo nie jechaliśmy z tobą. Pozwodzenia. Edytowane 17 Grudnia 2009 przez kema Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
sledziu Zgłoś #18 Napisano 18 Grudnia 2009 Nie zbieznosc tylko niech robi pelna geometrie Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Awariall Zgłoś #19 Napisano 18 Grudnia 2009 (edytowane) sprawdz zbierznosc :-) ja w tamtym roku po 60-70 bokiem wpadlem na kraweznik zawiecha przód / tył + maglownica + alu :-) Edytowane 18 Grudnia 2009 przez Awariall Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Stochastic Zgłoś #20 Napisano 18 Grudnia 2009 (edytowane) No 60-70, to już jest hardcore. W poniedziałek być może zrobię mi zbieżność lub geometrię, to powinno się wyjaśnić... Ale widzę, że mam minimalnie kierownicę w prawo, a tak nie było. Parę mm. Edytowane 17 Stycznia 2010 przez Stochastic Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach