Skocz do zawartości
Gość robertb

W czasie jazdy po nierównej nawierzchni zapala się kontrolka świec żarowych.

Rekomendowane odpowiedzi

Gość robertb

Witam wszystkich forumowiczów !!!

Mam problem z moim Paskiem. Mam model Passat Kombi z 2001 r. z silnikiem 1,9 TDI 101 KM. Problem mój polega na tym, że w czasie jazdy po nierównej nawierzchni często zapala się na moment kontrolka sygnalizująca grzanie świec żarowych i silnik przydławia się, ale jedzie dalej. Zdarzyły się również przypadki, że podczas wolnej jazdy (małe obroty silnika) po nierównej nawierzchni silnik gaśnie. Po diagnostyce komputera wyskakiwał błąd uszkodzonego czujnika położenia wałka rozrządu. Wymieniłem czujnik, filtr powietrza i filtr paliwa. Sytuacja się poprawiła ale problem nadal jest. Nie mam pojęcia co to może być.

 

Proszę o pomoc.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A sprawdzałeś to "ustroistwo" co steruje grzaniem świec? Może tam tkwi przyczyna. Na postoju auto się nie rusza i komputer nie wyłapuje błędu, a w czasie jazdy następują drgania, powodujace w/w przypadek. Czyli coś moze jest luźne :zdziwko::zdegustowany:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość misiek_kb

Podpinaj go pod kompa i tyle...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość robertb

Misiek - byłem z autkiem pod kompem i nic nowego nie wykazało. Cały czas ten sam błąd.

 

Danek - Sprawdziłem również świece i "ustrojstwo" do grzania i wszystko OK.

Pojechałem do magika-elektryka i po wstępnych oględzinach zasugerował sprawdzenie imobilajzera, bo coś nie gra. Przy mocniejszym trzaśnięciu pokrywą silnika - motor zdechł.

Zmieniłem kluczyk (zgodnie z sugestią) elektryka, bo może tamtego coś imobilajzer nie czyta. Testuję teraz i jakby się sytuacja poprawiła. Kontrolka grzania świec bardzo rzadko ale jednak się zapali ale bez spadku obrotów.

 

Powiedz mi jedną rzecz, czy jak silnik zgaśnie to kontrolki na "zegarach" powinny się zapalić czy nie oraz czy po przekręceniu kluczyka w stacyjce kontroli powynny wszystkie zgasnąć za wyjątkiem akumulatora i ewentualnie hamulca ręcznego ??

 

Z góry dziękuję za pomoc

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Po diagnostyce komputera wyskakiwał błąd uszkodzonego czujnika położenia wałka rozrządu.
Wymieniłem czujnik
byłem z autkiem pod kompem i nic nowego nie wykazało. Cały czas ten sam błąd.

To co po wymianie czujnika(G40) występuje ten sam błąd?

A może podaj numer tego błędu bo czegoś tu nie rozumiem, może to jest błąd związany z czujnikiem a nie z jego uszkodzeniem. Jeśli występuje błąd tego czujnika komputer pojazdu nie ma prawidłowych informacji o położeniu wałka rozrządu, więc dopóki nie zlikwidujesz przyczyn tego błędu dalsza diagnoza nie ma sensu.

Jak robiłeś tą diagnostykę sam VAGiem czy w warsztacie? A jeśli w warsztacie to dali ci wydruk?

Bez tych informacji to tak jak szukanie trochę po omacku.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość robertb

Po wymianie czujnika sytuacja się poprawiła w zanczący sposób, bo przed wymianą nie dało się wprost jechać.

Niemniej jednak wyskakuje błąd w komputerze "sporadyczny błąd położenia wałka rozrządu"

Pytałem w VAG co to oznacza i otrzymałem infoże pod ta usterką może kryć się jeszcze coś innego, więc nadal jestem w kropce. Numeru błędu i wydruku nie mam. Widziałem tylko na monitorze kompa

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość robertb

Czy ktoś miał podobny przypadek ??

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Po mojemu to jest źle wyregulowany rozrząd. Ja tak miałem, wymieniałem sam i po wymianie wyszedł mi 19464 - Camshaft Position Sensor (G40): Signal Out of Range

Poprawna regulacja załatwiła temat. Możesz poczytać o tym w tym wątku: http://www.forum.vw-passat.pl/topics16/sam-naprawiamrozrzad-vt10162,14.htm#99462

Podejrzewam że twój mechanik popełnił taki sam błąd jak ja, teraz powinien poprawnie wyregulować w ramach rękojmi. Ciekawe czy posiada blokadę T10050, która jest niezbędna do przeprowadzenia poprawnej regulacji w tych silnikach. Na tzw. zaznaczenie kół to ja też próbowałem ale niestety się nie powiodło.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość robertb

Chyba jednak to nie rozrząd.

Instalacja cała też została spradzona i nic nie stwierdzono, ale ...

No właśnie okazuje się, że to prawdopodobnie awaria czujnika skrzyni biegów.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość robertb

To też nie problem staerownika skrzyni. Podmieniłem na próbę i dalej nic się nie poprawiło.

Ktoś kiedyś pisał na forum o problemie z tylnymi swiatłami czy tez światwami cofania. Proszę o pomoc.

Dodam tylko, że zauważyłem jeszcze inny objaw. Otórz jak mocniej trzasnę pokrywa silnika to silnik gaśnie i przy mocnym skręcie kół przy wrzuceniu na R skrzynia tak jakby zaczeła pracować, kontrolka świec sie zapali i silnik gaśnie.

Jestem bezsilny prosze o pomoc.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Muszę to sobie dokładnie przeanalizować - problem jest dość nietypowy??? :niepewny:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość robertb

Witaj Marku

 

Autko było już dwa razy na warsztacie. Sprawdzono całą instalacje i wtyczki. Poprawiono masę skrzyni bo komputer jej nie widział z powodu braku masy. Niestety wszystkie te zabiegi nic nie dały.

 

pozdrawiam i dzięki za zainteresowanie

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Przy mocniejszym trzaśnięciu pokrywą silnika - silnik zgasł ???

 

Czyli wychodziło by na to że nie możesz w swoim samochodzie traskać maską przy zamykaniu jak i również nie jeżdzić po wertepach.

 

Autko było już dwa razy na warsztacie. Sprawdzono całą instalacje i wtyczki. Poprawiono masę skrzyni bo komputer jej nie widział z powodu braku masy

 

Czyli jednak coś było nie tak z masą???

 

Jakoś ciężko mi z tym się pogodzić i szkoda że do legnicy jest tyle km, ale jak dla mnie to raczej objaw bardzo dziwny jak i również sam błąd - ja bym to raczej inaczej rozegrał ale co ja tam będę się wcinał mechanikom oni przecież wiedzą lepiej.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość robertb

Witaj Marku

 

Cieszę się, że masz poczucie humoru i bardzo żałuję, że nie mogę go podzielić razem z Tobą. Co do trzaskania klapą to oczywiście mogę to ograniczyć do minimum, ale nie jeżdżenie po wertepach to chyba niewykonalne w naszych polskich warunkach drogowych.

 

Tak, było coś z masą ale w aspekcie tego że system nie widział skrzyni i nie można było jej zdiagnozować VAG'iem. Niestety co do "czkawki" podczas jazdy nic się nie zmieniło.

 

Powiem więcej. Zaobserwowałem jeszcze inne przypadki kiedy trafia się mojemu Paskowi "czkawka". Otóż przy prędkości 60-80km/h i obrotach 1600-1800 obr./min. autko zaczyna wpadać wibrację i "czkawka" się powtarza parokrotnie. Po nabraniu prędkości i wzroście obrotów dolegliwość znika.

 

Podobnie jak dla Ciebie i dla mnie objaw jest bardzo dziwny. Powiedz jak Ty byś to rozegrał bo z mechanikami to różnie bywa.

 

Bardzo proszę o pomoc i zapraszam do Legnicy

 

Pozdrawiam

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Robert - podziele zdanie Marka, ze problem jest natury elektrycznej - luźne złącze lub brak styku. Nie chciałbym naciagac cie na koszty - ale zmień warsztat na początek. bez urazy dla tych mechaników, ale uwazam, ze raczej nierzetelnie przeglad przeprowadzili. Ale to tylko moja subiektywna opinia :zdegustowany: A to co pytałeś wczesniej, odnośnie kontrolek, to jak auto zgasnie, to zapala sie kontrolka oleju i AKU. Natomiast po przekreceniu kluczyka sytuacja jest podobna - po teście podzespołów - powinny zostac dwie (ewentualnie trzy) kontrolki.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeszcze raz od początku Analiza wszystkich zaobserwowanych dziwnych zjawisk:

 

1. W czasie jazdy po nierównej nawierzchni często zapala się na moment kontrolka sygnalizująca grzanie świec żarowych i silnik przydławia się, ale jedzie dalej. Jadąc po nierównej nawierzchni silnik gaśnie.

 

Jeżeli samochód jedzie po nierównościach to występują wibracje i wstrząsy. Mechaniczne elementy raczej nie mają tu większego znaczenia, skrzynia również jeśli bieg zostaje włączony to ciągnie na swoim biegu i nie ma tu odniesienia do silnka. Jedynie podejrzewam tu chwilowy zanik sygnału na instalacji elektrycznej. Brakujący nam sygnał nagle się urywa i zmienia się praca silnika przygasa/gaśnie a komputer sterujący wyrzuca błąd.

 

3. Po diagnostyce komputera wyskakiwał błąd uszkodzonego czujnika położenia wałka rozrządu G40. Wymieniłem czujnik.

 

Jeśli czujnik jest wymieniony to musimy wyeliminować jego niesprawność ale problem może leżeć w wiązce elektrycznej do tego czujnika. Jeśli gdzieś następuje zanik tego sygnału z czujnika to tak jak by czujnik nie działał prawidłowo.

 

4. Sprawdziłem również świece i "ustrojstwo" do grzania i wszystko OK

 

5. Przy mocniejszym trzaśnięciu pokrywą silnika - silnik zgasł ???

 

No i to mnie najbardziej zastanawia? mocny silny wstrząs powoduje zanik sygnału (może być tu większa zagadka). Nawet można by podejrzeważ zimny lut w którymś module sterującym lub złączu instalacji na kostce elektrycznej.

 

6. Zmieniłem kluczyk (zgodnie z sugestią) elektryka, bo może tamtego coś imobilajzer nie czyta. Testuję teraz i jakby się sytuacja poprawiła.

 

Znowu paranoja i nie potrzebnie wydane pieniądze, jak by to immobiliser powodował usterkę by od razu pojawił się błąd dotyczący niewłaściwości immobilisera.

 

7. Kontrolka grzania świec bardzo rzadko ale jednak się zapali ale bez spadku obrotów. przy mocnym skręcie kół przy wrzuceniu na R skrzynia tak jakby zaczęła pracować, kontrolka świec sie zapali i silnik gaśnie.

 

I tu również jest podpowiedź związana z instalacją elektryczną i kontrolką świec podającą informację o niesprawności pracy silnika która trafia do komputera sterującego.

 

8. Wyskakuje błąd w komputerze sporadyczny błąd położenia wałka rozrządu.

 

Wyskakuje błąd na linii czujnika G40 - to by się nawet zgadzało silnik wtedy może się zatelepać lub zgasnąć bo błąd czujnika wprowadza nie prawidłowy sygnał o położeniu wałka rozrządu i komputer głupieje.

 

9. "czkawka" przy prędkości 60-80km/h i obrotach 1600-1800 obr./min. autko zaczyna wpadać wibrację i "czkawka" się powtarza parokrotnie. Po nabraniu prędkości i wzroście obrotów dolegliwość znika.

 

I to by się zgadzało z powyższymi błędami jeśli czujniki wariują to czkawaka będzie w przedziale rozpędzania obrotów silnika.

 

Ja bym to zrobił tak:

- autko na warsztat / na kanał, uruchamiamy silnik i sprawdzamy po kolei poruszając za każdą wtyczkę kabelek aż do źródła lub występienia błędu lub zakołysania/zgaśnięcia silnika. Zaczynamy szukać od czujnika wałka G40 i rozgrzewania świec idąc wiązką w dół okolice skrzyni biegów a następnie do komputera sterującego. Trzeba przejrzeć każdą wtyczkę, przewód i punkty masowe. Na szybko tego niestety nie da rady wyeliminować zwłaszcza że problem ujawnia się przy wstrząsie karoserii (klapa nierówności). Tu jest odpowiedź i to trzeba wszystko sprawdzić.

 

Napisałeś że mam bardzo dobry humor - powiem inaczej "ręce mi opadają" jak słyszę, że mechanicy przy takiej awarii tylko wymieniają a nie potrafią nic zdiagnozować. Mając tyle danych i bardzo pomocną diagnostykę i błędy VAG oraz bardzo zacieśniony krąg usterek to wydaje mi się, że albo nie wiedzą jak do tego podejść albo nie chce im się grzebać przy tym. Wolą kilka razy walnąć młotem i skasować kilka stów za proste naprawy jak dochodzić głęboko w zagadnienia elektroniki. Diagnostyka w takim przypadku będzie nie unikniona, niestety takie badanie podczas jazdy wraz z eliminowaniem błędów i obserwacją bloków i kontrolą czujników sterujących będzie kosztowała w okolicach 200zł za każdą godzinę. Nie jest to mało ale może ona wyeliminować błąd małego kabelka za kilka zł. zamiast każdorazowej wymiany poszczególnych modułów w ciemno. Tu się płaci za zaawansowaną wiedzę z zakresu diagnostyki i mechaniki pojazdowej wraz z bezbłędną znajomością elektromechaniki i elektroniki.

 

Musiał bym Twoim autkiem pojeździć! zajrzeć swoim okiem i wtedy mógł bym więcej zasugerować. Niestety spora odległość czyni ze mnie tylko ślepego wirtualnego pomocnika kulawego mechanika.

 

Pozdrawiam Marek

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość robertb

Witam wszystkich Forumowiczów ponownie i serdecznie !!!

 

Podziękowania kieruję szczególnie do Marka i całej reszty pomocnych osób.

 

NINIEJSZYM MAM ZASZCZYT POINFORMOWAć, żE AUTKO CHODZI JAK TA LALA.

 

Problem polegał na wadliwej instalacji elektrycznej, a właściwie alarmowej. Poprzedni właściciel oddał autko "fachowcowi", który zakładał dodatkowe zabezpieczenia przed kradzieżą. Pożal się boże fachowiec tak namieszał w instalacji, że niejeden miał problem z dojściem co do czego. Ale po zmianie mojego warsztatu, po trzydniowej "walce" usterka została namierzona i usunięta.

 

Dzięki wszystkim za włączenie się w pomoc w usunięciu mojego problemu.

 

Pozdrawiam

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

I teraz sobie pomyśl ile części wymieniłeś niepotrzebnie przez głupie kabelki :kwasny:

 

Bo jakiś dłubek odwalił chałturę na szybko - jednym słowem cała awaria/wymiany powstały na wskutek nie fachowego podejścia do auta - jest to nagminne.

 

Teraz sam wiesz - czy lepiej wydać 200 na dobrego myślącego diagnostę/specjalistę czy 2.200 na wymiany wszystkiego w ciemno pseudo fachowców.

 

Namierzyłem Twój problem po dokładnym przeanalizowaniu opisu problemu/awarii jaki wykonałeś - czyli tak jak bym prawie stał przy twoim aucie z VAGiem. Dziękuję również za odpowiedź jak problem został rozwiązany.

 

Chyba teraz oboje mamy bardzo dobry humor - bo to co napisałem wcześniej z tym trzaskaniem klapą po prostu nie mieściło mi się w głowie.

 

Pozdrawiam Marek :ok:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

ech Ci pseudofachowcy od alarmów. Przez nich wymieniłem poduchę, taśmę ESP instalację w kierownicy. A tu okazało się, że jakiś dureń pożyczył sobie kabelek od air bag, a potem zobaczył, że tak nie należy więc SKRĘCIŁ go ręcznie i zaizolował. Dopiero znajomy elektryk to odkrył - ASO mnie szarpało na poważne koszty. Naprawa (a w zasadzie wymiana instalacji) to koszt całych 50 zł był. I bangla wszystko!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Korzystając ze strony akceptujesz nasz Warunki użytkowania oraz Polityka prywatności